55 odpowiedzi w tym temacie

[Rukius]

I to pokazuje jak każda zaawansowana cywilizacja radzi sobie z problemami
Yawgmoth urzekła mnie twoja historia, chętnie bym Ci pomógł ale nie wiem jak

[tatik]

Wróciłem dopiero i jestem zawiedziony. Przełamały zapory.

Nie nadajesz się nawet do partyzantki podwórkowej ! Z taką strategią możesz powalczyć z muchami stosując lep na muchy. W tym przypadku jedynymi słusznymi działaniami na linii frontu jest pozostawienie namoczonych octem szmatek i systematyczne uzupełnianie środka bojowego aby nie wysechł. (bez rozcieńczania i innych podejrzanych środków owadobójczych oraz dopingowych ponieważ możesz przypadkowo wychodować sobie własne mutanty nad którymi nikt nie zapanuje, nawet pomoc z NATO). Kilka dni smrodku jakoś zniesiesz. Możesz zastosować spirytus lecz przy tym upale prędzej padniesz i wróg odniesie wspaniałe zwycięstwo a Ciebie nie będzie miał kto pomścić.

Zapomniałem dodać musisz likwidować pojedynczych zwiadowców którzy szukają przejścia przez pole minowo-octowe jest to bardzo ważne ponieważ doświadczony generał mrówka po przeliczeniu ilu stracił doświadczonych komandosów zaprzestanie ich wysyłania

[Rukius]

Kup takie coś na kulki plastikowe 6mm, jakieś 8000 tych kulek (+ akumulator od ciągnika) i gwarantuje że żadna nie wyjdzie żywcem

[Yaw]

Przemo z tym przemarszem trwającym kilka dni, po rurze, na 5 piętrze - niezłe .

Co do diagnozy, to tak naprawdę wszystko wiem. Pisałem chyba w 1 poście nawet. Źródło w moim domu pochodzi z łazienki. Dalej to otwór do wodomierzy, a dalej piwnica. A co potem to nie wiem, ale nie sądze żeby udało mi się ich wytropić do tego stopnia tym bardziej, że pod łazienką jest pokój sprzątaczek do którego nie mam dostępu. One mają okna zabite dechami, z tego jedna jest odchylona. Możliwę zatem, że siedzibę mają pod tym oknem [jeśli tak to nieźle: mrowisko pod oknem ->pokój sprzątaczek w piwnicy -> rury -> moja łazienka -> reszta mieszkania]. Do zabijania ich nie mam motywacji, bo ciągle się "odradzają". Jak chcę skorzystać z łazienki to robię akcję odkurzacz, żeby mieć względną czystość i tyle. Wkurzony jestem bo wymieniłem klawiaturę - tą przy której czasem jadłem wyniosłem, ale szlak do klawiatury jak widzę pozostał. Przynajmniej doszedłem do tego, że na krzesło nie wchodzą. No można oszaleć. Będę czekał z niecierpliwością na telefon ze spółdzielni, bo tak się nie da żyć .

Taka refleksja na koniec mnie naszła czytając Wasze posty: jakby tu Was wszystkich wpuścić, z tymi wszystkimi patentami, to te mrówki miały by przeje***e.

[Rukius]

I Ty jakby Twoja mama zobaczyła mieszkanie też...

[_Silent_]

Do zabijania ich nie mam motywacji, bo ciągle się "odradzają".

Ustaw się z rakietnicą na respawnie i ładuj ile wlezie.

[Yaw]

Hehehe, dobry joke , ach te gry

Wymiana klawiatur okazała się dobrym posunięciem. Został przez to zlikwidowany szlak na biurko. Właściwie to na chwilę obecną jest remis ze wskazaniem na obrońców tytułu y znaczy się domu [czyli mnie ]. Chyba jednak zapory przynoszą jakiś skutek. Teraz to nawet jest ich więcej w kuchni niż w łazience. Kuchnię posprzątałem tak, że bardziej się chyba nie da, więc z tym już nic nie zrobię. Czekam na posiłki [spółdzielnia], a wtedy przypięczętuję zwycięstwo I taka uwaga z 2-dniowej obserwacji : mrówki wciągnięte do odkurzacza, nie wracają - może się komuś przyda

[Alyna]

Ja bym je kopnęła z pół obrotu style Chucka Norrisa

[kriszo]

Kup sobie takie gów...o na insekty w sklepie chemicznym i do boju

[Oski_m]

@Aylinn

Nawet Chuck dupa kiedy wrogów kupa.

[mylo]

Gdyby mrówki zyskały inteligencje, to ja wam mówię, w ciągu roku nie byłoby już żadnego człowieka na Ziemi. setki miliardów osobników zjadłoby nas w parę miesięcy.

[Rukius]

Kazda mrówa dupa jak sie ma miotacz ognia

[Szperacz]

Z twjego problemu wynika że mrówki mogą wychodzić z wanny? Najprawdopodobnie mają tam kolonie (dziwne nie?)
Ale spróbuj nalać z pół wanny a potem szybko wyciągnąć kurek.
A tak serio to może masz jakąś plagę w domu

[Yaw]

Już pisałem skąd się wzięły - pośrednio z piwnicy, a weszły nie przez wanne, tylko otwór w ścianie na wodomierze. Moja matka wróciła. Trochę jej zajęło, żeby zrozumieć, że idealne wysprzątanie mieszkania nie załatwi problemu. Jutro pojedzie po jakieś specjalne środki [zapewne o to chodziło kriszo ]. No i dalej czekam na telefon ze spółdzielni. Ciekawi mnie po co mrówki zabierają ciała innych mrówek. Czy stanowi to dla nich/niej [królowej] pokarm, czy może mają jak my cmentarze i pogrzeby O_o.

[Mick St. John]

Załoze sie ze składają jajka u Ciebie w domku