Skocz do zawartości


Zdjęcie

Mrówki Blitzkriegi


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
55 odpowiedzi w tym temacie

#46

apo5.
  • Postów: 773
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Z takimi radami to się ich nigdy nie pozbędziesz. Ja wytępiłem ostatnio z domu mrówki faraona - pewnie te same co zaatakowały Twoją chatę. Idziesz do sklepu, kupujesz faratox B albo inne "żarcie" dla mrówek z trutką. Obczajasz ich ścieżki i na drodze rozsypujesz dowolną ilosc tego środka, one to zabierają do gniazda - karmią królową - królowa ginie i masz mrówki z głowy - wytepiłem je pare miechów temu, mieszkam na 4 pierze kamienicy - do dnia dzisiajeszego ani jedna się nie pokazała. Powodzenia.

#47

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

U mojej babci też się ostatnio zagnieździły. Najgorsze ,że upodobały sobie okolice komputera (jest ich tam cała masa) i rano komputer przy uruchamianiu strasznie głośno chodzi (jakby coś się przecierało, później jest spokój). Czy to możliwe ,że przez noc próbują zrobić sobie tam mrowisko i rano mają egzekucję?



#48

Oski_m.
  • Postów: 88
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

@Ana Mert
A nie prościej otworzyć obudowę i sprawdzić??

#49 Gość_Burnago

Gość_Burnago.
  • Tematów: 0

Napisano

A dzwoniłeś w ogóle do rodziców? Może coś więcej wiedzą na ten temat...

Gdybym ja miał taką inwazję to chyba bym się wyprowadził :mrgreen:

#50

Yaw.
  • Postów: 774
  • Tematów: 61
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Sytuacja jest już mocno opanowana. Jednak moja mama samym sprzątaniem najprawdopodobniej wygrała, ale nie bez użycia mojej [Waszej] wiedzy - umyła podłogi octem :D , no a do tego wysprzątała idealnie. W łazience jeszcze można spotkać pojedyncze i w kuchni, ale w pokoju już nie. Wczoraj dla porównania postawiłem herbatkę na najwyższym segmencie szafki i po 15 minutach było przy niej 5 mrówek. Dzisiaj trzymam na biurku cały dzban od 12 i nic.

Hehehehe. Na tym miałem zakończyć posta, gdy... właśnie do drzwi zapukał miły Pan w białym fartuchu z cienką rurką w ręku i wielką butlą na plecach :) :) :) To już jest koniec drogie mrówki. Tak jak Hitler w końcu przegrał, tak i teraz alianci spryskali cały dom od wewnątrz i na zewnątrz.



#51

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Ana Mert
A nie prościej otworzyć obudowę i sprawdzić??

No raczej nie prościej bo mnie aktualnie u babci nie ma ;) (ona sama nie sprawdzi). A ostatnio jak u niej byłam to nie miałam czasu sie z tym bawić bo się do szkoły spieszyłam.



#52

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ana Mert, jedynymi częściami które mogą eksterminować mrówki są wentylatory. Musiałyby siedzieć między łopatkami. Jeśli tak jest na prawdę, to jeśli ich zwłoki zalepią radiatory w zasilaczu lub na CPU to możesz się spodziewać małego pożaru komputera, lub w lepszym razie po prostu będzie się wyłączał z przegrzania.



#53

Jankielek.
  • Postów: 256
  • Tematów: 14
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dzisiaj ja widzialem te mrowki u mnie w szkole!!!! byly w toalecia kolo klozetu chodzily.

#54

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No to jak następnym razem będę u babci muszę zrobić z tym porządek. Bo może być kiepsko.



#55

Yaw.
  • Postów: 774
  • Tematów: 61
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Tępił mrówki - wysadził w powietrze dom
74-latek wycisnął do przewodu wentylacyjnego zawartość pojemnika ze środkiem owadobójczym, który później podpalił, by wytępić dokuczliwe mrówki faraona - informuje serwis policja.pl.
Oficer dyżurny komendy miejskiej w Lublinie przyjął zgłoszenie o wybuchu w jednym z mieszań przy ul. Junoszy. Na miejsce wysłani zostali policjanci, pracownicy pogotowia gazowego oraz straż pożarna. Wykluczono wybuch gazu, a w łazience mieszkania znaleziono pojemnik po środku owadobójczym i rozerwaną kratkę zabezpieczającą przewód wentylacyjny.

Policja ustaliła, że 74-letni właściciel mieszkania umieścił w przewodzie wentylacyjnym zawartość pojemnika ze środkiem owadobójczym i podpalił ją, by mieć pewność, że skutecznie wytępi przeszkadzające mu w mieszkaniu mrówki - informuje serwis policja.pl. Mężczyzna z poparzeniami twarzy i rąk przewieziony został do szpitala.

O zdarzeniu powiadomiono Centrum Zarządzania Kryzysowego i Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. Ze wstępnej opinii biegłego wynika, że uszkodzeniu uległy ściany nośne budynku. Prawdopodobnie dziś podjęta zostanie decyzja, czy konieczna będzie ewakuacja mieszkańców bloku.


żródło: onet.pl

Kurde, że też ten dziadek nie trafił na to forum. Wszystkie Wasze porady wymiękają. No musiał się rozsierdzić ostro.



#56

Yaw.
  • Postów: 774
  • Tematów: 61
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Mrówki atakują i zżerają Houston

"Przekrój": tysiące, miliony, tryliony czerwonobrązowych mrówek opanowało Houston, jedno z największych miast USA. Nie jest to scenariusz taniego horroru klasy b, ale jak najprawdziwsza historia - pisze tygodnik. Mrówki są największym zagrożeniem jednak nie dla ludzi, ale bardziej dla urządzeń elektronicznych.
To prawdziwa plaga, mrówki są wszędzie i zjadają wszystko co znajdzie się na ich drodze: owady, jaja i pisklęta, atakują rośliny uprawne, nie boją się nawet bydła, któremu wciskają się do oczu i nosów - czytamy w "Przekroju". Jednak największym zagrożeniem jest to, że mrówki nie pogardzą urządzeniami elektronicznymi.

A to już poważny problem, bo w Houston znajduje się przecież centrum lotów kosmicznych NASA. Do tej pory na terenie agencji kosmicznej zlokalizowano trzy kolonie mrówek, co według specjalistów może wystarczyć do poważnego uszkodzenia infrastruktury komputerowej. A mrówki z gatunku Paratrechina sp. nr. pubens są zdolne do prawdziwych zniszczeń. Nie gardzą komputerami, licznikami gazowymi i urządzeniami telefonii komórkowej - czytamy w "Przekroju". Paratrechina pojawiły się w USA prawdopodobnie w 2002 roku i musiały przybyć na jakimś statku z Karaibów. Od tego czasu dają się mocno we znaki. Uszkodziły komputery sterujące jedną z teksańskich rafinerii, co spowodowało poważny wyciek z rurociągu. Informacja była długo trzymana w tajemnicy - niewiele zabrakło do katastrofy. Zanotowano też przypadek przegryzienia gazomierza na jednym z osiedli. Internauci donoszą o mrówkach niszczących ich komputery. Są nawet doniesienia o "zeżartych"... samochodach.

Mrówki Paratrechina, zwane również szalonymi (od sposobu poruszania się) nie mają naturalnych wrogów oraz są odporne na większość środków owadobójczych. Dodatkowo bardzo szybko się rozmnażają, co jeszcze bardziej utrudnia walkę z nimi.

Pierwszy przed mrówkami ostrzegał deratyzator Tom Rasberry (i przez to są nazywane "szalonymi mrówkami Rasberry'ego"). Teraz pracuje dla NASA i próbuje im pomóc uniknąć poważniejszej awarii spowodowanej przez mrówki.


źródło: onet.pl

Zaraz będą powstawać teorie spiskowe, że coś się dzieje z naszą planetą i mrówki to wyczuwają :D




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych