medycyna alopatyczna - czytaj obecna akademicka - swoje korzenie miała i nadal ma właśnie w szamanizmie i naturalnej, konwencjonalnej medycynie
Nie bardzo rozumiem, co współczesna onkologia czy hematologia zawdzięcza paleolitycznym szamanom tańczącym przy bębenku. Nie mówię że nic, ale nie mam pojęcia co. Poza tym jak medycyna może być jednocześnie naturalna i konwencjonalna? Definicją medycyny naturalnej nie jest używanie w niej owoców i wyciągów z kwiatów, ale jej niedowiedziona skuteczność (!), zatem medycyna naturalna jest właśnie medycyną niekonwencjonalną czyli medycyną alternatywną. Tak się przyczepiłem, bo gdyby okazało się że większość szpitalnych podręczników piszą szamani, zostanie mi choć ta jedna drobna wygrana na pocieszenie
No właśnie nic nie zawdzięcza, kompletnie nic, bo nie korzystamy w dzisiejszym świecie prawie w ogóle z zapomnianej medycyny konwencjonalnej, chociaż ona pomaga i leczy w wielu, powiem w większości przypadków o wiele lepiej, dając efekty nawet w trudno wyleczalnych dolegliwościach. I to wszystko jest udokumentowane, nie naukowo, lecz wyrażę się w apostrofach - poprzez 'cuda' - lekarze nie kwestionując wyników medycyny niekonwencjonalnej odnoszą się do nagłego, spontanicznego ozdrowienia, zaznaczając przy tym że osoba chora korzystała też z zaplecza innych medykamentów.
A propo, moze tak moze nie - regulamin nie zabrania, nie ma o nim wzmianki że niemożliwa jest pomoc dla debatującego - przesyłanie mu materiałów czy pomysłów na prowadzenie debaty, nie prawdaż ? Nie chcę byś w razie ewentualnego przegrania zakładu ze swoją pewnością stracił konto, te warunki ustali się już po debacie, bo po co ma człowiek być krzywdzonym przez los, pech ? Ja dopomogę przeciwnikowi Aquil'a, gdyż materiały mam zebrane na właśnie tę debatę, w której kiedyś ja miałem się zmierzyć z Aquil'ą, i jeżeli teraz byłoby to możliwe, chętnie zająłbym miejsce opowiadającego się za istnienie zjawiska
. Zamiast pozdrowienia powiem - licz się ze słowami
bo pewność jest dobrą cechą, ale zdradliwą.