114 odpowiedzi w tym temacie

[cisz]

Fajnie by było, gdyby Refused dokonał jednak wpisu (do jutra ma czas), bo jak nie to coś lipnie to widzę. Znowu...
Tak a propos czy nie dysponuje ktoś dobrą definicją debaty łącznie z podaniem źródła?

[Aquila]

Debata: (fr. débat od débattre ‘roztrząsać’ z łc. battuere ‘uderzać, rozbijać na kawałki’) zespołowe lub publiczne omawianie trudnej, ważnej i skomplikowanej sprawy; obrady, dyskusja; ‘publiczna dyskusja mająca na celu rozstrzygnięcie jakiejś ważnej kwestii, przyznanie racji jednemu ze stanowisk; dysputa, obrady’

http://portalwiedzy....n...&tr=pol-all

Pierwsze z brzegu Sprawdziłem jeszcze co na ten temat jest w moim tradycyjnym słowniku, ale tam jest zdecydowanie gorsza definicja.

[Aquila]

Refused, nie ma to jak profesjonalizm i odpowiedzialność.

[cisz]

Też bardzo chciałam, aby ta debata się rozpoczęła. Ale niestety nikogo "za uszy nie wyciągnę". Refused ostatnio aktywny 26. maja...

[Aquila]

Jedynie uratować go może jakaś awaria która pozbawiła go internetu, ale nawet wtedy są np kawiarenki/dom znajomych, gdzie można wejść na moment i powiedzieć nam co się dzieje...

A jeśli to zwykła nieodpowiedzialność... to cóż, mam nadzieję, droga cisz, że należycie to Refusedowi wynagrodzisz :devil:

[cisz]

oczywiście W takim przypadku będzie 'droga - sroga - cisz'
Chociaż wolałabym, by miał jakiś konkretny powód i przedstawił nam jednak piękny i dobrze przygotowany wpis

[Cahir]

Nie wiem czemu ale nie czuję się zaskoczony.

[Snajper88]

Refused ma czas do czwartku, nie wiem czemu go już skreślacie. Najwyżej bedą przyznane pkt. karne. Chociaż ja to czarno widze . Jakoś mam pecha do debat w których sędziuje

[cisz]

hmm czas minął dzisiaj o godz. 10. Dlaczego do czwartku?

[Snajper88]

Z tematu "Główne zasady działu Debaty"

Pyt: Jakie istnieją ograniczenia czasowe?
Odp: W debatach nie ma pośpiechu. Każda ze stron ma 7 dni czasu na kolejną odpowiedź. Po upływie 7 dni przeznaczonych na wypowiedź naliczane są punkty karne. Za jeden dzień zwłoki - 2 punkty karne odejmowane od końcowego wyniku, przy czym maksymalny czas przeznaczony na odpowiedź w debacie to 10 dni (i 6 punktów karnych).

[cisz]

No dobrze, poczekajmy zatem do czwartku. Ale to miał być jego pierwszy wpis i już plama...

[może tak może nie]

Nie wiem czemu, ale noszę się z wrażeniem Seroslavie, że przerabiasz właśnie w szkole romantyzm. Ewentualnie zakończyłeś już swoją edukacje, ale atmosfera tej epoki odcisnęła się na tobie najmocniej. Broń boże nie mówię że to coś złego! Jednak ton w którym nauka coś ludziom zabiera, zubaża nas i odbiera co najlepsze, jest lekko niepoważny, tym bardziej, że nie bardzo widzę co w zamian, jeśli jakiekolwiek naukowe dowodzenie w debacie jest z góry beee. Czym chcesz nas przekonać? Tym co Ci się przyśniło, co przyśniło się twoim kolegom, sądzisz że ma to większą wartość? Jeśli zastępujemy eksperyment iluzją, dowód halucynacją, a osiągnięcia współczesnej medycyny odzianym w skóry borsuka szamanem - a szczerze mówić tylko tak można bronić istnienie oobe - od razu przestańmy myśleć. W ogóle nie cieszyłbym się tak z tego, że nauka nie może wypowiadać się o wszystkim, a nawet o tym o czym już może, nie może w sposób 100% pewny - co jest zresztą prawdą. Przypadek oobe (nie)stety taki nie jest, o tym naukowo można powiedzieć bardzo bardzo wiele.

Nieskromnie powiem, że już wiem kto wygrał tą debatę. Nie chodzi tu o Seroslava. Wiedziałem kto ją wygra, nim Seroslav zgłosił się do uczestnictwa. Patrząc na temat i Aquile, jestem w stanie postawić na tego pana wszystko co mam na tym forum. Mogę publicznie zadeklarować że skasuje swoje konto w razie przegranej, bo wiem że ten człowiek ma przed sobą kolejną wygraną Zatem gratuluje Ci zwycięstwa i do zobaczenia może po przeciwnej stronie, w jakiejś innej debacie

[Aquila]

może tak, może nie - z jednej strony fajnie, że wierzysz we mnie, ale z drugiej strony wiele ryzykujesz - to tylko gra, raz wychodzi lepiej, raz gorzej a poza tym tematemOOBE nigdynie zajmowałem się zbyt dobrze, więc wszystkiego muszę szukać praktycznie od zera. Na dodatek dochodzi sesja i to znacznie wpływa na paręspraw.
Innymi słowy - nie można tak z góry niczego zakładać. Pomijając to, że to niezbyt mądre (niestety, ale taka prawda) to aż z daleka pachnie (przynajmniej mi) zbyt dużą pewnością siebie (w tym przypadku mnie, ale ogólnie wiesz o co mi chodzi), a takiej postawy nie lubię. Dodać do tego trzeba to, że są osoby, które lepiej by ode mnie tę debatę poprowadziły, ale się zwyczajnie nie zgłaszają oraz to, że każda moja debata wydaje mi się dzisiaj kiepska - tak wiele rzeczy w nich nie napisałem, a dowiedziałem się o nich już zbyt późno (najczęściej przeczytawszy to na forum u osób, które jak już powiedziałem nie zgłaszają się do debat).

Więc żebyś sobie czasem tego konta nie stracił...

PS. A poza tym psujesz mi wpis! "a osiągnięcia współczesnej medycyny odzianym w skóry borsuka szamanem" - miałem zamiar użyć bardzo podobnego zdania!

[Aidil]

medycyna alopatyczna - czytaj obecna akademicka - swoje korzenie miała i nadal ma właśnie w szamanizmie i naturalnej, konwencjonalnej medycynie. Wierzę, mam nadzieję że dyskutanci staną na wysokim poziomie dyskusji, należnej temu tematowi. Sprowadzenie tak bardzo interesującego zagadnienia, do pohukiwań i inwektyw przywodzi mi ma myśl, straszenie się wzajemne wojowników przed walką ^^.