Skocz do zawartości


Po co to wszystko?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
71 odpowiedzi w tym temacie

#1 Gość_osiris

Gość_osiris.
  • Tematów: 0

Napisano

Ostatnio przeczytałem artykuł o tym jak naukowcy dezawuują życie po śmierci i udawadniają, że natura stworzyła mechanizm przyjemnej, bezbolesnej śmierci.
Przejawia się to tym, że mamy do czynienia z brakiem bólu i ekstazą (omamami wzrokowymi i słuchowymi)
Ja mam więc do naukowców takie oto pytanie.
Po co natura stworzyła takie mechanizmy?
W jakim celu miała by to robić?
Skąd te człowieczeństwo w naturze natury? (istne masło maślane)
Czy to natura wymyśliła takie swoiste zoo jedyne we wszechświecie z tak bogatą fauna i florą?
Czy jesteśmy tylko wybrykiem natury?
A jeśli tak, to po co ten machanizm sprawiania człowiekowi przyjemności podczas umierania skoro jesteśmy wybrykiem natury i nic nie wartym pyłkiem w kosmosie?

Wydaje mi się, że argumenty naukowców, to przysłowiowa kula w płot.
Odpowiedzieli (swoim zdaniem) na nurtujące nas pytania dodatkowo piętrząc wiele następnych.

#2

Asieńka.

    Wiedźma

  • Postów: 979
  • Tematów: 28
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

To co oni biorą za omamy może być widzeniem rzeczywistości. Być może ten mechanizm uruchamia coś co pozwala nam poznać prawdę o tym jak wygląda świat. Chwila przejścia, a być
może mechanizm ten pomaga nam w uwolnieniu się z tego fizycznego ciała na dobre.

Ps Miło Cie znowu widzieć osirisie dawno Cię tu nie było :)



#3

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Naukowcy duszą się we własnym sosie dogmatów i jedynych prawd. Obudowywują się nimi. Na ich podstawię rozpatrują rzeczy o których nie można powiedzieć czegoś "na pewno".

Odpowiadając w nauce na jedno pytanie, rodzą się setki innych, o których istnieniu nie mieliśmy wcześniej pojęcia.



#4

Vorlon.
  • Postów: 140
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

myślę że nie czym się przejmować pewnego dnia i tak się o tym przekonamy osobiście...

#5 Gość_CriticalErr0r

Gość_CriticalErr0r.
  • Tematów: 0

Napisano

Nie rozumiem tego tematu, chciałbys zeby odopwiedziano na te pytania ktore zadałeś ?
przeciez to nie mozliwe :o
Po co to wszystko?, Pytanie do naukowców
dużo tych pytań zadałeś, link który zdaje się może być pomocny to
http://pl.wikipedia.org/wiki/Nauka
gdybyś się wgłębił ten tekst to byś takiego tematu, pdejrzewam, nie założył.

Sam osobicie wierze w nauke i to co do tej pory udało sie nam osiagnac, wole poczytac
doniesienia z uniwersytetu niż np doniesienia osób ktore doswiadczyly oobe i wiele wiele innych wątpliwych historii.

Zresztą gdyby nie nauka to nie siedzielibyśmy w róznych miejscach ziemi rozmawiając sobie
na odległość, naskakiwanie i mówienie że argumentu naukowców są jak kula w plot nie ma kompletnie sensu.
pozdr

#6

pazuzu.
  • Postów: 767
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Po co natura stworzyła takie mechanizmy?


nie traktu tego wszystkiego jako umilacza smierci bo to kompletnie bezsensowne stwierdzenie
te omamy i inne dziwne zjawiska towarzyszace stanom bliskim smierci to poprostu zle funkcjonujacy organizm ktory sie sypie i za chwilke moze przestac dzialac
padaja poszczegolne uklady a skutkiem ubocznym tego wszystkiego jest to co opisuja ludzie ktorzy przezyli smierc kliniczna

nie ma zadnego przechodzenia na druga strone nie ma aniolow nieba i innych smiechotek
jest niedotleniony mozg z umierajacymi komorkami ktory nie potrafi juz normalnie pracowac
czlowiek umiera a pozniej jedza go robaki i dalej nic nie ma

to wierzacy ludzie probujacy pogodzic nauke i wiare wymyslaja te wszystkie bzdury w stylu umilaczy smierci
naukowcy mowia jedynie ze cos takiego dzieje sie podczas smierci i nic wiecej

#7 Gość_osiris

Gość_osiris.
  • Tematów: 0

Napisano

nie ma zadnego przechodzenia na druga strone nie ma aniolow nieba i innych smiechotek
jest niedotleniony mozg z umierajacymi komorkami ktory nie potrafi juz normalnie pracowac
czlowiek umiera a pozniej jedza go robaki i dalej nic nie ma

to wierzacy ludzie probujacy pogodzic nauke i wiare wymyslaja te wszystkie bzdury w stylu umilaczy smierci
naukowcy mowia jedynie ze cos takiego dzieje sie podczas smierci i nic wiecej

Skoro to takie przypadkowe zjawisko, to dlaczego większość osób, a może i każde z nich) przeżywa te same doznania.
Po co natura stworzyła takie funkcjonowanie mózgu przy niedotlenieniu?
Jak się wielu osobom łamią nogi i inne części szkieletu, to na setki sposobów, a jak umierają to prawie wszyscy na jedną modłę.
Czy to nie zadziwiające?

Zresztą gdyby nie nauka to nie siedzielibyśmy w róznych miejscach ziemi rozmawiając sobie
na odległość,

Ja nie neguję osiągnięć nauki, ani jej samej, tylko mylnych wniosków, które są czasem wyciagane w jej imieniu.
Twoja wypowiedź to pomieszanie materii.

Ps Miło Cie znowu widzieć osirisie dawno Cię tu nie było

I mnie jest miło Ciebie tu zastać. :)

#8

szatkus.
  • Postów: 258
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Moim zdaniem wynika to po prostu z naturalnych procesów obronnych mózgu. Tak jak organizm dba o zdrowie np. skóry (zrastające się skaleczenia), tak samo dba zdrowie psychiczne. Kiedy umysł jest poddany skrajnym emocjom, mózg stara się im przeciwdziałać. Dla przykładu, kiedy ból przekracza pewien ekstremalny próg, człowiek go nie czuje (podobno jest tak przy postrzałach). Także kiedy się jest świadomym śmierci, umysł robi wszystko, żeby przeciwważyć strach.



#9

wieslawo.
  • Postów: 682
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

natura wytworzyła wiele ciekawych rozwiązań, jak np. orgazm by zachęcić przyjemnością stosunku do kolejnego, przyjemne umieranie może mieć wymierne korzyści dla samej natury, gdyż członkowie stada, w tym przypadku rodziny, widząc spokojnie umierającego bliskiego nie będą bali się śmierci, lub też nie będą jej postrzegali jako bezgranicznie bolesna chwila, co sprawi że gatunki będą dalej bez traumy związanej ze śmiercią się rozmnażać i tak dalej.

Innym ciekawym wytworem natury, jest hiperaktywność, uruchamiająca się w czasie silnego zmęczenia, dająca ogromny przypływ sił na chwilę. Zapewne można by jeszcze mnóstwo innych zjawisk natury przytoczyć, ale wszystko co natura wytworzyło, służy do podtrzymywaniu gatunku.

Nauka musi być taka jaka jest, coś czego nie można zmierzyć staję się tylko wiarą, a wiara jest sprawą głęboko indywidualną. Możemy zmierzyć prędkość, odległość, promieniowanie, grawitację ale nie możemy zmierzyć duszy, czy jest czy jej nie ma. Nie ma ku temu przyrządów.
Kiedy upuścisz przedmiot on spada, widzisz prawidła grawitacji, możesz ją sobie wyliczyć, i każdy na ziemi może to zrobić, w przypadku śmierci, duchów, duszy, oobe nie można tego zrobić, dać mu do ręki przyrządu i niech sobie sprawdzi. Dlatego nauka rządzi się takimi prawidłami a nie innymi i chwała jej za to, nauka potrafi przyznać się do błędu, i potrafi przyznać że czegoś nie rozumie, ale będzie to tak długo badała aż badanie stanie sie powtarzalne.

#10 Gość_osiris

Gość_osiris.
  • Tematów: 0

Napisano

Także kiedy się jest świadomym śmierci, umysł robi wszystko, żeby przeciwważyć strach.

To ja jeszcze raz spytam.
Ale po co to wszystko?
Kto tak martwi się doznaniami umierającego osobnika ludzkiego?
Czy to warte jest tyle zachodu skoro dla ludzkości nie ma znaczenie śmierć danej osoby w wielomiliardowej populacji?
Czekam na mądre wytłumaczenie tegoż.

natura wytworzyła wiele ciekawych rozwiązań, jak np. orgazm by ..........

Świetnie, ale po co?
Żebyśmy się reproduktowali, ale w jakim celu. Komu to potrzebne? Naturze?
Natura stworzyła mechanizm, więc jaka jest natura natury, że coś tak mądrze urządziła.
Czy to wszystko jest zbiegiem milionów przypadkowych zdarzeń, że tak wszystko funkcjonuje jak w szwajcarskim zegarku, a nie inaczej?

#11

szatkus.
  • Postów: 258
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wyobraź sobie, że idzie sobie stadko jakichś pierwszych homo sapiens czy innych społecznych i myślących abstrakcyjnie stworzeń, którzy byli naszymi przodkami.
No więc idą, sobie idą i nagle leci na nich wielka fala/huragan/rakiety powietrze-ziemia, co tam sobie chcesz. Wszystkie osobniki stają się nagle świadome swojej śmierci, jest strach, przerażenie, zero szans na ucieczkę.
Ale w ostatniej chwili śmierć ich wszystkich mija i żyją sobie dalej.
Załóżmy, że część z nich ma tego skilla, o którym pisałem w ostatnim poście. I teraz powiedz, ile osobników to traumatyczne wydarzenie zmieni, ile zwariuje, ile będzie miało koszmary, a ile przejdzie z tym do porządku dziennego i będzie żyć dalej, tak jak wcześniej, a ostatecznie przetrwa.



#12 Gość_osiris

Gość_osiris.
  • Tematów: 0

Napisano

Szatkus, mnie nie chodzi o to, co robi mózg w danej sytuacji, tylko dlaczego?
Po co (w jakim celu) te mechanizmy stworzono i przez kogo?
To jest clou zagadnienia.
Moim zdaniem życie na ziemi (w każdym wariancie) jest fenomenem natury, więc zgłębmy istote natury, a nie zbywajmy wszystkiego, że to naturalna kolej rzeczy i nie warto się nad tym zastanawiać.
Jeżeli przyjmiemy, że cały wszechświat jest pusty jak głowa naszych polityków, to co oznacza ów fenomen jakim jest Ziemia i życie na niej?
To jest eksplozja różnorodności życia, która stoi w sprzeczności z pustką kosmosu.

#13

szatkus.
  • Postów: 258
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Po to co zawsze. Żeby zwiększyć szanse na przetrwanie jednostki. Czysta ewolucja.



#14

silence.
  • Postów: 97
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jeżeli założymy że uczucie "przyjemnego umierania", czy śmierci klinicznej to tylko czysta biologia i że po ustaniu funkcji życiowych wszystko się dla nas definitywnie kończy to.... oznacza iż ci, którzy są przekonani o istnieniu duchów, aniołów, demonów, Boga.... są chorzy psychicznie lub są niepoprawnymi fantazjotwórcami. Sceptycyzm jest potrzebny ale wszystko musi mieć swoje granice ;) Ja nie przeżyłem śmierci klinicznej, nie widziałem duchów, kosmitów, latających spodków, lecz nie upoważnia mnie to do tego aby twierdzić że to wszystko nie istnieje. Raczej nikt tu niczego w żadną stronę nie udowodni. Nauka wszystkiego nie wyjaśni, poza tym: "co naukowiec to inna hipoteza" i mamy istny naukowy mętlik. Osobiście uważam że świat fizyczny nie jest samoistny i " coś" jest poza nim. A co to jest? Na to pytanie też nie otrzymam odpowiedzi, muszę poszukać ją sam...

#15 Gość_osiris

Gość_osiris.
  • Tematów: 0

Napisano

Po to co zawsze. Żeby zwiększyć szanse na przetrwanie jednostki. Czysta ewolucja.

A więc następne pytanie, czemu służy ewolucja?
Do czego to jest potrzebne, aby życie ewoluowało?
Jeżeli uważamy, że natura jest prosta jak budowa cepa, to dlaczego do dzisiaj nie stworzyliśmy idealnych kopii naszych narządów, skoro to takie proste?
Prawdopodobnie klonowanie i inne naukowe sposoby nam to w przyszłości umożliwią, ale jest to dowodem złożoności natury, a nie jej prostoty.
To My jesteśmy tak głupi, czy natura tak mądra?
Jak natura może być mądra skoro nie ma osobowości i z założenia naukowego nie jest istotą?
Celowo piętrzę pytania, aby uzmysłowić naukowcom i sceptykom złozonośc natury, bo oni w paru żołnierskich zdaniach zawarli wytłumaczenie śmierci klinicznej i towarzyszące jej doznania.
To chyba troche za mało.


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych