Charakterystyka
Wiara w wampiry była powszechna na całym świecie - od Węgier po Chiny. Jednak w różnych krajach postrzegano je inaczej. Wierzono, na przykład, że wampiry mogą unosić się w powietrzu i zmieniać swój kształt, atakować nie tylko ludzi, ale i zwierzęta, i że występują pod postacią duchów. Nie każdy wampir musiał rozgrzebywać ziemię, gdy chciał wydostać się z grobu. Wiele z nich w postaci obłoku przedostawały się na powierzchnię gdzie się materializowały. Większość legend opowiada o wampirach wypijających krew żyjącym. Niektóre wysysały krew ludziom niedawno zmarłym, a nawet zjadały ich ciała. Posądzano je też o roznoszenie chorób.
Najbardziej straszne historie o wampirach pochodzą z Europy Wschodniej. Rosyjskie wampiry wysysały krew prosto z samego serca. Polskie wampiry pławiły się we krwi, która wypełniała ich trumnę. Jednak większość wampirów atakowała szyję ofiary wgryzając się w tętnicę szyjną. Krew ofiar konserwowała ciało krwiopijcy i zaspakajała głód podobny do narkotycznego lub papierosowego.
Wampiry stają się aktywne w nocy. W wielu podaniach istnieją wampiry widma - są niewidzialne.
Wygląd
Skóra wampira jest niewątpliwie bardziej blada niż skóra człowieka. Po posileniu się krwią wampir skóra staje się ciepła i rumiana. Oczy wampira diametralnie różnią się od oczu człowieka. Widać w nich ciągły głód krwi, zmęczenie światem, okrucieństwo jak i nieśmiertelność. Wampir posiada długie, prawie przezroczyste paznokcie. Wampir wydaje się czasem płynąć w powietrzu, chód jest jedyną rzeczą, odróżniającą go od człowieka, którą potrafi kontrolować.
Wampiry są przebiegłe i wyniosłe. Odznaczają się niebywałą siłą i mądrością, którym sprzyjają wieki istnienia na ziemi. Wampiry według większości wierzeń i źródeł nie potrafią łączyć się na długi czas w pary. Są raczej samotnymi drapieżnikami. Są na pewno o wiele potężniejsi niż ludzie, mają lepiej rozwinięte wszystkie zmysły i emanują nadzwyczajnym, pięknem.
Umiejętności
Wampiry posiadają nadzwyczjne, wręcz boskie moce. Ceną jest jednak wieczna, samotna egzystencja.
- Wampir ma siłę równą dziesięciu mężczyznom, a niektóre dużo większą.
- Wampir potrafi latać w pojęciu ludzkim. Nie jest w stanie wykonywać tego bardzo długo, ale jedynie na krótką chwilę. Niektóre źródła mówią, że potrafi latać jedynie pod postacią nietoperza.
- Dawniej wampiry posiadały zdolność latania, ale zatraciły je z biegiem lat. Mogło się to dziać jedynie podczas pełni księżyca.
- Wampir potrafi zahipnotyzować ofiarę. Posługuje się takim człowiekiem nie tylko w celu zaspokojenia głodu, ale również w innych sprawach. Hipnozy używane przez wampiry są niebywale silne, ponadto wampir ma możliwość hipnotyzowania więcej niż jednej ofiary na raz.
Unicestwienie
Wampiry nie mogą umrzeć śmiercią naturalną. Nie chorują, nie starzeją się, co sprawia, że można je jedynie zabić, ale jest to bardzo trudne. Ludzie wynajdywali rozmaite sposoby ochrony przed wampirami. Według wierzeń ludowych, sposobów na zabicie wampira jest mnóstwo, ale są one w większości nieskuteczne. Różnego rodzaju preparaty i przedmioty miały odstraszać wampiry. Najpowszechniej stosowano dziką różę, czosnek, ogień i krzyże, które mogły jedynie na krótko przestraszyć wampira, nigdy jednak zabić.
Do trumny wkładano lub rzucano na wieko kwiaty, by oplątały duszę zmarłego aby nie mogła wydostać się z grobu (najskuteczniejsze były dzikie róże).Groby wampirów były głębokie. Wierzono, że samobójcy na ogół stają się wampirami dlatego ich ciała przebijano kołkiem i chowano na rozstajach dróg. Wiele ciał przybijano do trumny gwoździami i malowano kolorem czerwonym, który miał imitować krew i jednocześnie zaspakajać głód wampira. Na trumnach umieszczano ciężkie kamienie aby nie można było się spod nich wydostać. Ludzie, którzy podejrzewali, że nawiedza ich wampir, starali się odnaleźć na cmentarzu jego grób. Później podejmowali próbę zabicia wampira. Sposobów było wiele jednak najbardziej popularnym było wbicie jednym uderzeniem kołka osinowego w serce. Jest to jednak o tyle trudne, że musimy wiedzieć, gdzie wampir śpi podczas dnia, ponieważ nocą jest dla ludzi zbyt silny. Czasami kołki zastępowano rozżarzonymi do czerwoności gwoździami, które wbijano również w głowę. Najskuteczniejszą metodą unicestwienia "nieumarłego" było odrąbanie mu głowy łopatą grabarza i ułożenie jej między kolanami, wydarcie serca i ugotowanie go w oliwie. Ostatnim z możliwości unicestwienia dziecka nocy było wystawienie go na działanie promieni słonecznych. Jest to jednak bardzo trudne zadanie do wykonania, ponieważ wampir sam z własnej woli nigdy nie pozostanie tak długo poza kryjówką, by ujrzeć promienie słońca, zaś przeniesienie go stwarza ryzyko, ze się obudzi i może zabić nawet dużą grupę ludzi.
Lokalne sposoby na unicestwienie wampira:
Niekiedy spotkać można w różnych krajach "lokalne" sposoby na uśmiercenie wampirów:
SZKOCJA - według tamtejszych legend można było zabić wampira zimnym żelazem ( z tym że musiało być kute podczas obróbki, a nie przetapiane). Skuteczne też było włożenie cytryny w usta wampira.
IRLANDIA - tu skuteczną metodą było ułożenie stosu kamieni na grobie, aby zapobiec wydostaniu kainity na powierzchnię ziemi.
SYRIA - aby zabić wampira Syryjczycy albo odprawiali egzorcyzmy albo używali kołka.
NIEMCY - według naszych sąsiadów skutkowało rozsypanie nasion maku na grobie.
SERBIA - należało odciąć wampirowi palce u nóg i przebić jego szyję.
BOŚNIA - tutaj należało pochować wampira na rozstaju dróg.
INDIE - zabicie wampira było możliwe po odprawieniu egzorcyzmów lub wystawienie na promienie słońca.
RUMUNIA - tu z kolei skuteczną metodą było wycięcie serca, przecięcie go na dwie części, włożenie czosnku do ust i przebicie głowy.
MACEDONIA - sposobem na zabicie wampira było wylanie mu wrzącego oleju na ciało i przebicie pępka.
WEGRY - aby zgładzić wampira trzeba było przebić mu serce kołkiem i przybić do świątyni.
BULGARIA- zabicie wampira było możliwe dzięki otoczeniu grobu dzikimi różami, wezwanie czarownika, który rozkaże duszy wampira wlecieć do butelki, którą następnie wrzucić do ogniska.
POLSKA/ROSJA - zarówno u nas jak i w Rosji aby zabić wampira trzeba było go spalić. Kiedy zaś upiór spłonie, jego ciało eksploduje uwalniając wiele małych ohydnych stworzeń (robaki, szczury itp.), które trzeba złapać i zabić. Jeżeli któreś ucieknie zabierze z sobą "duszę" wampira i będzie on mógł powrócić. W Polsce skutkowało też zakopanie twarzą do dołu.
Okiem sceptyka
Przekonywującą teorię na temat wampiryzmu wysnuł w 1988 roku pewien biochemik z Uniwersytetu British Columbia w Kanadzie. Był to niejaki David Dolphin, według niego rzekome Wampiry to ludzie dotknięci bardzo poważną chorobą zwaną porfirią. To grupa chorób w większości uwarunkowanych genetyczne, w których pierwotnym błędem metabolicznym jest niedobór co najmniej jednego enzymu biosyntezy hemu odmiennego dla każdego rodzaju porfirii. Prowadzi to do nadmiernego wytwarzania, gromadzenia i wydalania porfiryn i/lub ich prekursorów: kwasu 5-aminolewulinowego i porfobilinogenu. Dotychczas znanych jest 7 rodzajów porfirii o różnej symptomatologii klinicznej i odmiennym wzorze wydalania porfiryn. Wymagają też one odmiennego leczenia.
Następstwem tej choroby jest niezwykle wysoka światłoczułość skóry. Już kilka minut oddziaływania promieni słonecznych wystarczy, aby na twarzy i innych odkrytych częściach ciała powstawały ropiejące pęcherze. W niedługim czasie przekształcają się one w owrzodzenia, blizny i zgrubienia, podobne do zmian martwicznych występujących w trądzie. Wkrótce potem następuje zanik kości palców, a korzenie i dziąsła chorego, na skutek odkładania się uroporfiryny, przybierają kolor brunatno czerwony. Na ciele pojawia się niekiedy nienaturalne owłosienie. Przed wiekami osobnicy dotknięci tą straszliwą chorobą zapewne pili krew, aby złagodzić odczuwane cierpienia. Było to jedyne dostępne wtedy lekarstwo, które uzupełniało we krwi chorego poziom ważnego składnika - hemu. Porfirycy, o potwornie zniekształconych twarzach, pijący krew i żyjący w ciemności, byli przez otoczenie znienawidzeni i uważani za wampiry. Porfiria jest jednak chorobą rzadką i nie można na nią złożyć odpowiedzialności za wszelkie relacje o nocnych krwipijcach.
Austriacki specjalista z wiedeńskiego Instytutu Medycyny Sądowej, Christian Reiter, postanowił zbadać pożółkłe raporty sporządzone przez austriackich lekarzy wojskowych, dotyczące domniemanych przypadków wampiryzmu w serbskich wioskach Kislowa i Miedwieżia. Do prawdziwej epidemii doszło tam w latach 1725 i 1732. W Kislowej zmarło na tajemniczą gorączkę osiem osób. Przed śmiercią majaczyły one, że nawiedza je niejaki Peter Plogojwic, zmarły niedawno wieśniak. Wysysał on rzekomo krew ze swych ofiar, które wykrzykiwały w agonii, że
po śmierci same staną się wampirami. Przerażeni chłopi zmusili władze austriackie do otworzenia grobu "upiora". Jak zanotował do protokołu aptekarz Frombald, ciało nieboszczyka nie uległo rozkładowi, jego włosy i paznokcie nadal rosły, skóra była jędrna i różowa, oblicze zdrowe i tłuste, a z ust wyciekała wiśniowa krew. Rozsierdzeni wieśniacy natychmiast sporządzili drewniany pal, którym przebili serce upiora.
W wiosce Miedwieżia nad Morawą podobna epidemia pochłonęła 13 istnień ludzkich. Identyczne były symptomy choroby - dreszcze, krzyki, koszmary. Puls chorych słabł, dręczyło ich nieustanne pragnienie, na piersiach i brzuchu pojawiały się krwawe plamy. Tu także rozkopano mogiły osób podejrzanych o wampiryzm, w tym młodych dziewcząt i dzieci. Podobno ciało żadnej z nich nie uległo rozkładowi.
Doktor Reiter dokładnie przeanalizowawszy raporty sprzed 250 lat, uznał, że mieszkańcy obu wiosek zarazili się laseczką wąglika, wywołującą ostrą chorobę zakaźną. Atakuje ona bydło, ale niekiedy występuje także u ludzi często stykających się ze zwierzętami. Zarazki wąglika zidentyfikowano po raz pierwszy w 1876 roku we krwi owiec. Wiedeński specjalista wskazuje, że na tajemniczą chorobę zapadali jedynie hodowcy bydła z pogranicznych wiosek habsburskiej monarchii, a nie stacjonujący tam żołnierze. Epidemia miała miejsce wyłącznie w miesiącach zimowych, kiedy głodujący wieśniacy zjadali mięso padłych zwierząt, w tym owiec zarażonych laseczką wąglika. Objawy choroby - wysoka gorączka, skrajne wyczerpanie, skurczenie mięśni - mogły wyglądać jak następstwo ataku wampira. Uszkodzenie układy oddechowego powodowało niedotlenienie mózgu, w którym rodziły się halucynacje. Duszące się ofiary mogły mieć wrażenie, że Wampir ściska je za gardło.
Christian Reiter uważa, że osobliwy wygląd zwłok był skutkiem procesów rozkładowych. Twierdzi on, że osoby zmarłe zazwyczaj wyglądają na "lepiej odżywione" niż za życia, trupa bowiem rozdymają gazy gnilne. Jest to zjawisko znane obecnie każdemu lekarzowi sądowemu, nie wiedzieli jednak o nim medycy z XVIII wieku. Podczas przebijania "wampira" palem, krwista ciecz wypełniająca płuca wydostawała się przez jego uszy i usta, przerażając przesądnych wieśniaków.
Inną hipotezę przyjął hiszpański neurolog Juan Gomez-Alonso, autor rozprawy doktorskiej "Wampiry w świetle medycyny", która stała się owocem jego dziesięcioletnich badań w archiwach szpitali, kostnic i sądów wielu krajów Europy. Naukowiec ten uważa, że paniczny strach przed wampirami, który na początku XVIII wieku ogarnął Europę, wiąże się z epidemią wścieklizny, szalejącą wtedy na Bałkanach. Jego zdaniem, objawy tej choroby są tożsame z właściwościami przypisywanymi Wampirom. I tak:
- Ofiary "nieumarłych" noszą ślady po pogryzieniu, czyli zapadły one na chorobę przenoszoną przez ukąszenie zwierząt.
- Wampir "zaraża" wampiryzmem, podobnie wścieklizną można zarazić się od sąsiada.
- Wścieklizna zakłóca pracę układu rąbkowego mózgu, sterującego podstawowymi mechanizmami zachowania. Następstwem tego są niekontrolowane wybuchy agresji i, jak dowiodły eksperymenty przeprowadzone na kotach, chęć kąsania. A wampiry, jak wiadomo, pragną atakować i kąsać!
- Nocni krwiopijcy nie znoszą woni czosnku, żywią lęk przed lustrami. Chorzy na wściekliznę są natomiast bardzo czuli na pewne bodźce wzrokowe i zapachowe, zwłaszcza na światło, które odbijają zwierciadła, a także na ostry zapach czosnku.
- W czasie ataku skurczu zarażony nieszczęśnik szczerzy zęby, mięśnie jego krtani zaciskają się, z gardła wydobywa się złowrogie warczenie, z ust wypływa struga krwawej śliny...
Zdaniem Juana Gomeza-Alonsa, wizerunki niektórych osób chorych na wściekliznę odpowiadają opisom Wampirów.
Średniowiecze
Historie na ten temat rzekomych wampirów są przerażające, w średniowieczu ludzi takich więziono długi czas by pewnego słonecznego dnia, zamkniętych w klatce wywozić na środek rynku w samym centrum miasta w celu łamania kołem lub zadawania innych krzywd. Osoby takie strasznie cierpiały nie tylko z powodu choroby, ale i poniżenia, jakie ich spotykało na każdym kroku. Nawet trudno sobie wyobrazić jak tacy ludzie mogli się czuć, odrzuceni przez społeczeństwo, swoich bliskich, skrzywdzeni przez los. Okazuje się, że niewiedza może być bardzo bolesna, nie tyle dla nas jak dla innych ludzi.
Podejrzewa się angielską rodzinę królewską o występowanie porfirii mieszanej a motywuje się to zachowaniem króla Jerzego III i czerwonym zabarwieniu jego moczu. Z punktu widzenia małej znajomości porfirii wśród współczesnych ludzi korzystne byłoby zrobienie filmu na ten temat. Podejrzewa się również, że Van Gogh miał ostrą porfirię, za czym ma przemawiać jego styl życia, cechy psychiczne, a głównie informacje zawarte w listach do brata, które poddano dokładnej analizie pod kątem wykrycia porfirii (Loftus).
Współczesne "wampiry"
Wizja bladolicego Nosferatu o krwistoczerwonych wargach, pochylającego się nad drżącą szyją dziewicy, niekiedy w zadziwiający sposób potrafi zawładnąć ludzkim umysłem. We wszystkich chyba krajach świata grasują szaleńcy, uważający się za Wampiry. W 1972 roku schwytano Niemca Kuno Hoffmanna, który rozkopywał groby, by wypić krew zmarłych. W porównaniu z nim uroczym dżentelmenem jest Hiszpan Rafel Pinto, wałęsający się w czarnym płaszczu po cmentarzach i twierdzący, że jest nieśmiertelny. Pinto na szczęście zadowalał się krwią zwierząt.
Jednakże żadna teoria nie wyjaśni nam do końca tajemnicy wampiryzmu, pojawia się wiele teorii na ten temat i nawet nie wiadomo, której zaufać, która jest najbardziej prawdopodobnym odzwierciedleniem prawdy.
opracowane na podstawie:
-
http://www.estera.ma...na swiecie.html-
http://www.shili.boo.pl/-
http://www.centrum-psi.kgb.pl/port.htm-
http://shadowrun.rpg.pl/- materiałów z internetu