Może się przyda do debaty:
Wolna Wola w dziale Biblioteka
a w skrócie tu:
http://reddress.ovh.org/wolnawola.pdfOsobiście uważam, że wolna wola istnieje ale w ograniczonym jednak zakresie oraz, że została nam odebrana przez "brainwashing".
Ponadto co rozumiemy pod pojęciem wolnej woli. Czynienie czegokolwiek, wszystkiego czy też zależność od otaczającej nas rzeczywistości, które w pewnym sensie już jest ograniczeniem i wracamy do punktu wyjścia czyli co tak naprawdę rozumiemy i uważamy za przejaw wolnej woli a co za jej ograniczanie.
Powstaje pewnego rodzaju paradoks iż wolna wola jednak istnieje ale nie do końca czyli, że jest ograniczona nie zaś wolna [(całkowicie) cokolwiek to miałoby oznaczać]
Gdyby nie ograniczenie wolnej woli w szerszym ujęciu to pewnie zaistniał by chaos, który też jest jakimś porządkiem tyle, że chaotycznym ale jest (mniej lub bardziej przewidywalne w pewnych ramach i zakresie).
Gdyby Naturą rządził chaos to zapewne wstając rano - o ile w ogóle - nie byłbym pewny czegokolwiek.
Czy zaświeci Słońce a może planeta poszybuje sobie gdzie indziej albo przestanie nagle działać grawitacja lub też zdarzy się cokolwiek innego niezbyt dającego się przewidzieć.
Jeśli Natura kieruje się jakimś z góry ustalonym porządkiem to już nie jest chaos ale czy jest to wolna wola?
Jeśli zasadę działania czegokolwiek może opisać odpowiedni algorytm = przewidywalny porządek.
Nie ma porządku (algorytmu) jest chaos.
Czasem jednak postrzegam wolną wolę - choć siłą rzeczy ograniczoną - jako zagrożenie w momencie gdy czyjaś wolna wola w postępowaniu np. w czynieniu zła zaczyna mieć wpływ na czyjąś wolną wolę i wpływa na jego życie, postępowanie oraz działanie czy postrzeganie świata.
Luźno wybrane przykłady nie będące ze sobą w bezpośrednim związku:
arsenały atomowe - ja ich nie chcę i nie potrzebuję
mobbing
"wiara" (zmuszanie do jej wyznawania i to wybranej przez tego kto narzuca nam swoją - wolną wolę przecież)