Co do samego zasypiania to mimo, że byłem po mocnej kawie, jednak czułem już dosyć duże zmęczenie i zasnąłem bez kłopotu praktycznie natychmiast.
Ciężko jest mi się w tym połapać gdzie dokładnie jaki się zaczyna, ale pisze w ten sposób w jaki udało mi się to zapamiętać, w tym stanie naprawdę bardzo trudno jest ocenić bieg czasu czy sekwencje wydarzeń.
I Paraliż dopadł mnie chyba niedługo po zaśnięciu, gdyż TV nastawiony w sąsiednim pokoju na wyłączenie(1H), ciągle grał. Standardowy paraliż, jednak taki z którego z wielkim trudem udało mi się wyjść.
II i III Paraliż Po I. paraliżu zasnąłem jednak w trakcie snu usłyszałem to charakterystyczne brzęczenie przed paraliżem i we śnie zostałem sparaliżowany siedząc przy PC. Wyrzuciło mnie do łóżka z wielkim trudem udało mi się unieść się tułowiem ale bez użycia rąk, dlatego szynko zacząłem opadać z sił (paraliż reszty ciała trwał) i znalazłem się obok łóżka(chyba sen), poczułem że stoję bosymi nogami na podłodze i czułem jej chłód. Postanowiłem pójść do sąsiedniego pokoju, sądząc że się obudziłem, jednak ciągle towarzyszyło mi to uczucie niepokoju znane z paraliżu. I znowu leżałem w łóżku.
IV. Otworzyłem oczy (już nie śnie) i zobaczyłem znane mi okolice mojego łóżka. jednak paraliż trwał nie udało mi się z niego wyjść. Czułem jak lewituje w stronę ściany i przez nią przenikam, zobaczyłem czarną pustkę i czułem jak z kolei zapadam się w łóżku. Znalazłem się we śnie... Niepewny przebudzenia po poprzednich doświadczeniach zrobiłem RT z włączaniem światła, żadne się nie zapaliło. Cały czas czułem zarówno siebie leżącego na łóżku jak i tego we śnie. W pewnym momencie chciałem nie wiedzą przed czymś uciekając (pewnie to uczucie złego z paraliżu wpadło mi do snu) chciałem przejść przez ścianę ale się nie udało ... Próby latania też się nie powiodły.


V. Znalazłem się w łóżku przebudzony z paraliżem z którego udało już mi się wyjść. Zasnąłem ponownie, dalszych wydarzeń nie pamiętam.
Nie wiem czy tych paraliży było dokładnie 5 może mniej może więcej, gdy je przeżywałem miale wrażenie że po jednym właściwie natychmiast następuje następny.
Pytania:
1. Czy możliwe jest odczuwanie ciała podczas snu?
2. Ten sen z próbowaniem latanie i przenikania to było LD skoro zrobiłem RT i zdałem sobie sprawę że śnię jednak nie latałem ani nie miałem żadnych ,,mocy"
3. Ten paraliż z zapadaniem w łózko i ścianę to pierwszy raz mi się zdarzyło... Jakieś wyjaśnienia?
4. Możliwy jest paraliż we śnie, jak w takiej sytuacji z niego wyjść? Obudzić się?
5. Przeczytaliście całość? Dziękuję


PS To było pierwsze prawdziwe LD (o ile to LD) w którym miałem widok nazwany przeze mnie FPS a nie że widziałem wszystko niczym w kinie.
Odnoszę wrażanie ze po prostu przeżyłem cały cykl snu świadomie i wcale mi się to zbytnio nie podobało, gdyż nie zatraciłem kontaktu z uczuciem paraliżu w realnym świecie.
Ćwiczyłem do zeszłego tygodnia technikę WILD do LD, jednak doświadczenia związane właśnie z paraliżem spowodowały że z niej zrezygnowałem, przestałem nawet prowadzić dziennik snów. Nie robiłem nigdy w rzeczywistości RT. Dlatego zastanawia mnie tak wielka świadomość podczas całego cyklu śnienia, z tym że sen zapamiętałem 1 albo 2 zależnie do interpretacji czy to stanie obok łóżka na zimnej podłodze , później na dywanie to sen (wg mnie) czy OBE (które według mnie też jest snem
