Sygnał radiowy wysyłamy od jakiś 95 lat, więc nie jest to wcale aż tak mało. W tym promieniu, jeśli dobrze wygooglowalem - znajduje się około 1000 gwiazd przypominających Słońce, więc całkiem sporo. Co do tematu zgadzam się (jak nigdy) z Indoctrine - pomysł raczej absurdalny. Już nawet nie ze względu na trudności w jego zrealizowaniu, a już samej jego genezy - znudzonego kosmity który zewsząd odbiera ciągi liczb pierwszych i nie może się zdecydować komu odpowiedzieć. Takie myślenie wykracza poza naukę i przekracza próg fantazji. Osobowość hipotetycznego przedstawiciela z innej planety jest dla nas tak abstrakcyjny, iż jedyne co nas tu ogranicza to wyobraźnia. Prawa na jakich funkcjonują umysły pozaziemskich istot i czy tak ludzka kategoria jak nuda ma w nich miejsce, to s-f a nie poważna nauka. Nie mniej artykuł bardzo interesujący.nikt z was nie zauwazyl ze nasze wiadomosci w skali kosmicznej praktycznie nie opuscily jeszcze okolic naszego ukladu slonecznego (...) Szacuje ze sygnaly o ktorych mowa zostaly wyslane przez czlowieka najwczesniej ok. 50-60 lat temu mogly dotrzec jedynie do bardzo malej liczby gwiazd a nie kazda z nich ma uklad planetarny