Nie zmyślam ponieważ widzieli to wszyscy...Mój wujek (Kierowca),ja,brat,kolega,mama.Światła świeciły dość mocno , a unosiło się to bardzo nisko metr,dwa metry nad kominkiem domku.Najbardziej w pamięci utknął mi czerwony pył lub iskry które wydobywały się z końca tego obiektu.A rysunek miał przedstawiać mniej więcej wygląd pojazdu i rzeczy które najbardziej rzucały sie w oczy.Czyli światła,pył itp.
Witam serdecznie,
to mój pierwszy wpis na forum i pewnie bym go nie zrobiła gdybym nie przeczytała o tym zdarzeniu.Czytam wszystko na tym forum z dużą ciekawością.Dlatego chcę się z Wami podzielić moją obserwacją z dnia 1 lutego tego roku.Była godzina 18 może 18:30,wracałam do domu z Warszawy trasą na Nowy Dwór Mazowiecki.Mieszkam zaraz za Rajszewem na osiedlu małych domów jednorodzinnych.Panował już zmrok,gdy na niebie właśnie bardzo nisko może jakieś 10 lub 15 metrów pojawił się podobny obiekt,który w pierwszej fazie leciał wzdłuż drogi/Modlińskiej/w oddaleniu od niej o ok.800 metrów.Po skręceniu do siebie z drogi głównej widziałam go dobrze.Byłam zdziwiona,że coś tak nisko leci.Nad naszym osiedlem praktycznie nad moim domem zawisł w bezruchu,po czym przemieścił się troche dalej w stronę lasu w kierunku Chotomowa.Później straciłam go z oczu bo schował się za innymi domami.Gdy wychodziłam z samochodu koło domu widziałam go dokładnie mimo panującej ciemności.To niesamowite,ale faktycznie nic nie było słychać,panowała cisza.Ten pojazd wyglądał jak trókąt,był dość duży i sądzę,że był koloru czarnego,bo na ciemnym niebie był poprostu czarną plamą. Miał jasne okna takie jakby bulaje okrętowe i chyba jakieś światełka jakby na rogach czerwone i niebieskie.Może to nic takiego bo mieszkam niedaleko Modlina i mogło to być coś wojskowego.Dziwne jest to,że mieszkam tam od 5 lat i nigdy czegoś podobnego nie widziałam.Nie wiem czy ktoś to jeszcze widział bo to taka sypialnia Warszawy.Ludzie późno wracają i siedzą w domach.Teraz jednak popytam z czystej ciekawości.To było bardzo zastanawiające.Pozdrawiam wszystkich.Co o tym sądzicie?