44 odpowiedzi w tym temacie

[Tempter]

Autor tematu zgodzi się chyba jednak,że filmy nie służą precyzyjnemu odwzorowaniu rzeczywistości.Filmy mają przyciągać ludzi do kin aby jak uzyskać jak najlepszy zarobek.A wiadomo,że im bardziej fantastyczny i efektowny jest film-tym więcej ludzi idzie go oglądać.

[Navarion]

Heh oczywiście, że to wszystko kit. Jakby gwiezdne wyglądały gdyby statki tłukły się tylko w ciszy? Czasami nie wszystko może być zgodne z prawdą. To tylko film. ;-)

[Gabanil02]

Wszystkie bitwy pokazane w Gwiezdnych Wojnach toczą się w ATMOSFERZE jakiejś planety, a nie w próżni, kosmosie, pustce, null.

Tak więc autor tekstu a) nie zapoznał się z tematem b) musiał się czegos koniecznie czepić.

Bu.

Ludzie młodzi i starzy to są tylko filmy i tylko filmy a nie kroniki filmowe czy inne dokumentalne nagrania...wiec
podchodzimy do tego jak swego rodzaju bajki.

[Scroll Lock]

A ja Wam radzę pooglądać program "Pogromcy mitów" na Discovery. Jest wiele rzeczy, o których myślimy, że są całkowitą prawdą, a to wierutne kłamstwa
Leci chyba od poniedziałku do piątku o 19

[mojo]

A ja Wam radzę pooglądać program "Pogromcy mitów" na Discovery. Jest wiele rzeczy, o których myślimy, że są całkowitą prawdą, a to wierutne kłamstwa

Myślisz be bee beee że wszystko to co mówią w tym programie jest prawdą?

[Scroll Lock]

Myślisz be bee beee że wszystko to co mówią w tym programie jest prawdą?

Nie wszystko, ale większość z tego tak.
Przynajmniej starają się ( a raczej im to wychodzi) "mniej więcej" obalać te mity jako naukowcy. Przecież konsultują się za każdym razem ze specjalistami, nie robią wszystkiego po swojemu, tylko tak żeby obalić dany mit ....

[_MajoR_]

ja lubie taki kit w filmach ponieważ podczas oglądania można uciec z codzienności i przeżyć coś co w normalnym świecie jest niemożliwe...

[bianka]

No tak,ale dobrze mieć świadomość tego,wiec temat uważam za fajny. Bo co innego oglądać,ale wiedzieć,że to nieprawda. A skąd myślicie biorą się pobicia śmiertelne? Przecież na każdym filmie sensacyjnym bohater doznaje tylu urazów,że pierwszy z nich powinien go zabić,a przynajmniej poważnie okaleczyć.A on? Żyje,chodzi i wszystko kończy się dobrze. Ktoś kto np. nie zna anatomii,fizjonomii człowieka oglądając taki film wierzy w to.
Dlatego uważam,że warto o tym mówić i uczyć się,często ludzie mają wiedzę z innych dziedzin i ktos wie coś,czego nie wiem ja i vice versa.
Dlatego temat dla mnie rewelka

[Vaherem]

Wszystkie bitwy pokazane w Gwiezdnych Wojnach toczą się w ATMOSFERZE jakiejś planety, a nie w próżni, kosmosie, pustce, null.

Tak więc autor tekstu a) nie zapoznał się z tematem b) musiał się czegos koniecznie czepić.

Bu.

Ekhem...chyba mi nie powiesz, że dwie gwiazdy śmierci były wstanie wejść w atmosfere jakieś planety?
Nowa nadzieja - bitwa toczy się między planetą Yavin i jego księżycami - na księżycu Yavin 4 znajduje się baza rebeliantów, którą chce zniszczyć Imperium.

Imperium Kontratakuje - o ile dobrze pamiętam Rebelianci uciekają z bazy na Hoth a w kosmosie czeka na nich flota Imperium (potem Lord Vader i jego flota scigają Sokoła Milenium)

Powrót Jedi - bitwa nad księżycem Endor, wokół którego orbituje druga gwiazda śmierci.

Mroczne Widmo - bitwa w przestrzeni kosmicznej nad planetą Naboo.

Atak Klonów - kilka starć w kosmosie, fakt brak większych jednostek - tylko myśliwce.

Zemsta Sithów - chyba mi nie powiesz, że wielka bitwa otwierajaca ten film dzieje się w atmosferze jakieś planety, skoro bohaterowie po uratowaniu kanclerza sprowadzają statek na powierzchnie planety...przy czym wchodza wtedy w atmosfere, gdzie statek omal nie ulgea spaleniu.

Co do dźwięku - Lucas tłumaczył, że on o tym wie, ale by uczynić film atrakcyjniejszym wprowadził odgłosy słyszane w próźni.
"jeśli założyłem, że w moim kosmosie słychać dźwięki, to tak jest" - mniej więcej tak to brzmiało.

Co do Dnia Niepodległości - myslicie, że filmowcom chciało się bawićw takie szczegóły? Nie zmienia to faktu, że motyw z wielkim statkiem nad nowym Yorkiem jest świetny!

[shar0nie]

pojutrze to jeden z moich ulubionych filmów katastroficznych i ktoś miał niezłą kminę, żeby to przewidzieć ; a ktoś inny jeszcze lepszą, żeby doszukać się błędu

[Cashpoint]

Fakt faktem, że są to filmy w większości katastroficzno-fantastyczne ale mogę się założyć, że gdyby były bardziej realistyczne i zgodne z nauką stały by się jeszcze lepsze i ciekawsze. Po prostu trzymałyby w napięciu.

Użytkownik Cashpoint edytował ten post 03.02.2008 - 14:15

[NO_NAME]

lol nie rozumiem tych co się czepiają tego artykółu. moim zdaniem jest on bardzo dobry. dobrze wiedzieć takie żeczy a nie potem jak z kimś gadam to słysze "a w telewizji był film w którym..." dla mnie to są po prostu naukowe ciekawostki, które warto przeczytać żeby nie być głombem kompletnym...

Użytkownik NO_NAME edytował ten post 03.02.2008 - 15:11

[pablo1258]

W filmie jest pokazywane to, co chcemy ujrzeć. Nikt nie pokaże przecież, jak ktoś przez tydzień wierci otwór na asteroidzie, czy Batmana skaczącego na bungee. Takie "małe oszustwa" są juz wpisane w kino. Chodzi o to, żeby produkcja była nie lada widowiskiem.
Ten artykuł miał przecież zwrócić na to uwage i powiedzieć co w filmie jest "nie tak" w porówaniu z rzeczywistością.

[bianka]

Hej,hej! Ale idąc na film "fantastyczny" (batman) nastawiamy się na iluzję,co innego zaś filmy katastroficzne i wojenne- ten fakt należy rozdzielić.Wiadomo,że gdyby kino pokazywało jedynie prawdę,nie byłoby gatunku fantastyki. Myślę,ze warto ja w tym temacie odrzucić,a zająć się filmami mającymi na celu odzwierciedlenie rzeczywistości i tam szukać tego "kitu". Temat trochę zboczy na inny tor,ale będzie chyba jasniejszy,bo każdy przyzna,ze nie ma co w fantastyce "wypominać"autorowi elementów "nierealistycznych"
Piszcie,piszcie z chęcią się dowiem,jak nas oszukują