32 odpowiedzi w tym temacie

[Azyl]

-liczba ludnośći sięgnie 9 mld.

-liczba mieszkańców wzrośnie do 8,4 mld

Tu jest chyba jakiś błąd, bo w 2050r, będzie 9mld ludzi, a w 2100 8.4mld, powinno być chyba że spadnie ilość ludzi na Ziemi

Ale tak jak napisali moi przedmówcy, "pożyjemu zobaczymy" i według mnie nie ma co się martwić.
Pierw trzeba przeżyc rok 2012, tak bardzo oczekiwany, a potem zobaczymy jak to będzie wyglądało

[Ejael]

Ktoś kto pisze takie raczy nie ma pojęcia o podstawowych procesach cyrkulacji wody.

Po pierwsze woda w stałym stanie skupienia (czyli dla niewtajemniczonych w postaci lodu ) ma gęstość o 10% mniejszą niż woda w stanie ciekłym czyli objętość zamarzniętej wody jest o 10% większa niż wody ciekłej. Każdy może sobie w domu wrzucić do szklanki wody kostkę lodu i zobaczyć czy po rozpuszczeniu lodu poziom wody się podniesie - jak komuś się nie chce eksperymentować to od razu powiem że po rozpuszczeniu lodu poziom wody nie drgnie Tak samo będzie z lodami Arktyki.

A po drugie autor pisze że temperatura się podniesie i lody stopnieją co ma spowodować zalanie dużych obszarów lądowych. Autor zatrzymał sie na topnieniu lodów ale o parowaniu nie wspomniał Każdy kto chodził w podstawówce na fizykę wie że jak się zwiększa temperatura to i parowanie wody jest większe! Można by wnioskować że jeżeli temperatura na Ziemi będzie wyższa to będzie bardziej wilgotno, więcej chmur i opadów ale nie że woda będzie zalewała Ziemię. Ale według autora będzie taki cud że lód się rozpuści ale powstała z niego "magiczna" woda przestanie parować - no jeżeli tak będzie to zgodzę się na to zalewanie A na razie to ja zalewam

[michciu]

pingwin geniuszu, ja się założę że większośc ludzi chce właśnie takie rzeczy czytac, a skoro ty jestes takim ponurakiem (w co nie wierze, czytajac niektore twe posty) to nie czytaj nikt Ci nie karze. Swoją drogą fajne te spekulacje o Polsce...

[Pingwin]

pingwin geniuszu, ja się założę że większośc ludzi chce właśnie takie rzeczy czytac, a skoro ty jestes takim ponurakiem (w co nie wierze, czytajac niektore twe posty) to nie czytaj nikt Ci nie karze. Swoją drogą fajne te spekulacje o Polsce...

O jakich postach mówisz Chyba każdy by chciał żeby tak było ( Polska ) tylko jak na razie trzeba zająć się tym co dziś tu i teraz

[bini]

Wedlug podobnych prognoz z lat 70-tych na ziemi od dobrych paru lat nie ma juz zlota, zelaza, zrebra,

Na szczęście nic w przyrodzie nie ginie Co najwyżej jedna forma przeistoczy się do innej. A tak poza tym to już mase tych przepowiedni było i w każdej jest inny obraz świata. Była mowa o urządzeniach free energy a teraz okazuje się że jednak ludzkość pozostanie przy atomie. Co do podniesienia się wód to z tym się zgodzę. Od wielu lat obserwuje się topnienie lodowców, tak samo jak wypiętrzanie się gór choć tutaj proces trwa setki lat.

[mojo]

Czy ja się zgadzam z tymi prognozami? Raczej nie, ale dałem Wam do przeczytania ten materiał po to, abyście sami mogli go ocenić.Rzeczywiśćie część z tych wydarzeń wydaje się nieprawdopodobna, no ale właśnie na takim forum jesteśmy, tutaj o takich sprawach się rozmawia.

A po drugie autor pisze że temperatura się podniesie i lody stopnieją co ma spowodować zalanie dużych obszarów lądowych. Autor zatrzymał sie na topnieniu lodów ale o parowaniu nie wspomniał

To już pretensje kieruj do magazynu XXI Wiek Myślę jednak Ejael że jest tutaj kilka punktów które są bardzo prawdopodobne i na dodatek przerażające w skutkach.

[mojo]

Bardzo przerpaszam że post pod postem, ale nie moge już edytować poprzedniej wiadomośći a natrafiłem na ciekawy artykuł który znajdziecie na stronie www.dziennik.pl. Oto on:


Ocieplenie zniszczy uprawy w Azji i Afryce



Raport zamieszczony w dzisiejszym "Science" przestrzega: w 2030 roku południową Afrykę oraz Azję czeka klęska głodu. A to w efekcie globalnego ocieplenia - pisze DZIENNIK. Będzie cieplej, a spadnie mniej deszczów. Już teraz trzeba się na tę apokalipsę przygotować.


Te alarmujące dane pochodzą z pracy Davida Lobell i jego kolegów ze Stanford University. Uczeni ci przeanalizowali dane statystyczne z 12 regionów świata, gdzie już dziś ludzie ocierają się o głód, i gdzie według danych Organizacji Narodów Zjednoczonych żyje najwięcej osób cierpiących z powodu niedożywienia. Obejmują one większą część Azji, Afrykę subsaharyjską, Karaiby oraz Amerykę Środkową i Południową.
Następnie sprawdzili, jakie uprawiane lokalnie zboża stanowią podstawę diety ludności w poszczególnych miejscach. Określili też, w jaki sposób zmiany warunków klimatycznych - ilości opadów, temperatury i nasłonecznienia - wpływają na efektywność uprawy danej rośliny w danym rejonie. W końcu zastosowali dla tych wszystkich dwunastu miejsc dwadzieścia znanych obecnie modeli klimatycznych przewidujących zmiany, jakie mogą nastąpić w przeciągu najbliższych 15 - 20 lat na świecie.
Według tych przewidywań do roku 2030 temperatura w większości z badanych regionów podniesie się o jeden stopień Celsjusza. Dodatkowo na obszarze południowej Azji, południowej Afryki, Ameryki Środkowej i Brazylii znacznie zmaleje roczna ilość opadów.
Porównanie danych z modeli klimatycznych z informacjami o tym, jak zmniejszenie ilości opadów oraz wyższe temperatury wpływają na najważniejsze w tych rejonach uprawy, wykazało dwa potencjalne "ogniska głodu": południową Afrykę i południową Azję. "Byliśmy zaskoczeni, jak bardzo oraz jak szybko ucierpią te regiony" - zauważa Marshall Burke, współautor artykułu zamieszczonego w "Science". "Według naszych badań, w ciągu dwóch najbliższych dekad w południowej Afryce o 30 proc. spadną zbiory kukurydzy. Może to spowodować klęskę głodu. Również w południowej Azji szkody spowodowane zmianami klimatu mogą być ogromne". Naukowcy przewidują, że o 10 procent zmniejszą się zbiory kilku zbóż stanowiących podstawę pożywienia mieszkańców tamtego regionu. Mowa tu o prosie, kukurydzy oraz ryżu. "Dla ubogich rolników, którzy znajdują się na granicy przetrwania, może to być decydująca różnica" - ostrzega Burke.
Dlatego uczeni nawołują społeczność międzynarodową oraz lokalne rządy do jak najszybszego przygotowania zmian w gospodarce rolnej w tych najbardziej zagrożonych regionach. W niektórych miejscach wystarczy odpowiednio wcześnie wprowadzić drobne i stosunkowo mało kosztowne modyfikacje w kalendarzu upraw. Wystarczy np. przesunąć termin zasiewu, by dostosować go do nowego okresu opadów deszczu. Można też wprowadzić do upraw nową odmianę znanego już zboża, która będzie lepiej dopasowana do zmienionych warunków klimatycznych. Inne przystosowania wymagają już jednak o wiele większych nakładów finansowych oraz wysiłku. Chodzi między innymi o wybudowanie sieci kanałów nawadniających na terenach, które do tej pory korzystały z opadów deszczu. Ale również o wyhodowanie zupełnie nowych odmian podstawowych zbóż, które będą sobie lepiej radziły w cieplejszym i bardziej suchym klimacie.
David Lobell i jego zespół mają nadzieję, że ich praca pomoże organizacjom międzynarodowym oraz inwestorom wybrać miejsca, gdzie inwestycje w rolnictwo są najbardziej potrzebne, i gdzie przyniosą największe zyski. Dzięki swoim analizom odnotowali również, że istnieją regiony, takie jak np. Afryka Zachodnia i Sahel, gdzie od dawna brakuje żywności, a jednak nie ma danych na temat tego, jak klimat wpływa na tamtejsze uprawy. Badania wskazały też kilka obszarów w krajach rozwijających się o umiarkowanym klimacie, gdzie przynajmniej przez pewien czas, zmiany opadów i temperatur mogą korzystnie wpłynąć na uprawy niektórych produktów - tak ma być np. w przypadku pszenicy w Chinach.

[Bomaw]

Pingwin, a Ty znowu cos cpales? Eh?

@topic
Wedlug mnie to ani jedna z tych przepowiedni sie nie sprawdzi.. Przeciez w 2012 ma byc koniec swiata

[mojo]

Wedlug mnie to ani jedna z tych przepowiedni sie nie sprawdzi.. Przeciez w 2012 ma byc koniec swiata

Wydaje mi się Bomaw że jest kilka bardzo prawdopodobnych propozycji na tej liście.

[Halloween]

Żałosne są te teksty, założę się, że absolutnie NIC się nie stanie! Wspomnicie moje słowa po 2012 roku...

[mojo]

Wspomnicie moje słowa po 2012 roku...

Nie są to tylko Twoje słowa. Myśli tak znaczna większość ludzkości. Ja też nie jestem przekonany w 100% co do pewnośći zdania naukowców, jednak jak wszyscy wiemy, nasza ziemia jest paskudnie truta a my nie słyszymy jej płaczu, a co gorsza nie chcemy go usłyszeć, dlatego prędzej czy póżniej "koniec" nadejdzie.

[Gabanil02]

Rok 2025
-Polska dzieki perfekcyjnie przeprowadzonym reformom staje sie swiatowa potega gospodarcza.
-Zajmujemy trzecie miejsce na swiecie, zaraz po Chinach i USA pod wzgledem wysokosci PKB. 85% wyprodukowanych towarow w UE pochodzi z Polski.
- Unia negocjuje z Polska w sprawie wprowadzenia zlotego jako waluty Unii, a polski staje sie jedynym obowiazujacym jezykiem w UE, a nawet i w Rosji.
-Polska rozpoczyna kolonizacje planet poza Ukladem Slonecznym.
Rok 2050
-Przegonilismy wszystkie swiatowe gospodarki i jestesmy najpotezniejszym krajem swiata.
-Unia Europejska zmienia nazwe na Cesarstwo Polskie, wszystkie kraje naleza teraz do Polski.
-Wszystkie imprezy sportowe odbywaja sie w Polsce.
-Otwarcie granicy polsko-chinskiej.
-Otwieramy nasz rynek pracy dla taniej sily roboczej z USA i Kanady oraz budujemy w kazdym stanie tarcze antyrakietowe w przypadku ataku rakietowego ze strony Jamajki lub Hondurasu.
Rok 2100
-Polska sonda kosmiczna zbliza sie do granic wszechswiata.
-Polscy naukowcy wymyslaja butelke wodki, ktora zawsze jest pelna.
-96% swiatowej populacji to Polacy.

Ja rozumiem że w czasie porodu lekarz zamiast palnąc cię w dupę przez czysty przypadek walnął cię w głowę
i to pięścią tak przez przypadek.

Regulamin pkt 7.6 Zabronione są wszelkie formy rasizmu, nietolerancji: tzn. wypowiedzi antynarodowych i szerzących nienawiść; wypowiedzi wulgarne odnoszące się do innych nacji, kolorów skóry, wierzeń, osób; wypowiedzi obraźliwe skierowane pod adresem innych użytkowników forum. Przyznano ostrzeżenie cisz

[mojo]

Ja rozumiem że w czasie porodu lekarz zamiast palnąc cię w dupę przez czysty przypadek walnął cię w głowę i to pięścią tak przez przypadek

Trochę przesadzasz Gabanil02, wziąłeś post kolegi Pakerzyk vel Janczukajtis na poważnie czy teraz ty się nabijasz?

[Scroll Lock]

a dla mnie ten temat jest do zamknięcia. Teraz każdy będzie pisał co dla niego jest prawdą, a co nie, co się stanie w którym roku a co nie, albo wyrzucał z siebie swoje całkiem bezpodstawne "proroctwa". Już teraz widać, że jest on tylko do nabijania postów

[Paweł]

Ja rozumiem że w czasie porodu lekarz zamiast palnąc cię w dupę przez czysty przypadek walnął cię w głowę
i to pięścią tak przez przypadek.

Tego to ja akurat pamietac nie moge, jezeli chcesz to moge sie mamy spytac jak to bylo przy porodzie. A Ciebie to klepal po dupie, ze o tym wspominasz? Wspolczuje, zly dotyk boli przez cale zycie.

Jeśli jeszcze raz pozwolisz się sprowokować dostaniesz warna - cisz