6 odpowiedzi w tym temacie

[bydgopol]

Zauważyłem pewną prawidłowość - duchy występują głównie w Ameryce Północnej i Wyspach Brytyjskich, w Polsce na szczęście nie, co dowodzi, że od początku tego forum nie ma żadnej ciekawej sprawy.Spójrzcie chociaż ile program typu reality mają nasi anglojęzyczni "przyjaciele":
http://en.wikipedia....ki/Most_Haunted
http://en.wikipedia....i/Ghost_Hunters
http://en.wikipedia....ki/Ghosthunters
http://tlc.discovery...ad_tenants.html
http://en.wikipedia....wiki/A_Haunting
http://www.tv.com/be...47/summary.html

To tylko tyle ile pamiętam
Oprócz tego jeszcze nasuwa mi się nazwa programu "Nawiedzone hotele" także produkcji amerykańskiej.

Produkcja Polska:
"Nie do Wiary" - gadanie o piramidach, ufo i innych pierdołach.

Także na tej podstawie stwierdzam, że jeżeli interesują Was tego typu zjawiska to musicie emigrować.
Dziękuje za uwagę!

A i nie wymyślajcie bzdur typu: "a moja babcia to mówiła, że u niej na wiosce..." bo to tylko forum zaśmieca.

Użytkownik bydgopol edytował ten post 16.01.2008 - 21:47

[Eldor]

Ej, ale nie wydaje Ci się, że problem tkwi raczej w skostniałych poglądach dyrektorów stacji telewizyjnych i innych wpływowych osób z tej branży w Polsce? Zresztą - ciężko porównywać sytuację telewizji w Polsce z sytuacją za oceanem. Tam zawsze znajdzie się odbiorca, nawet, jeśli zrobią cały kanał o zjawiskach paranormalnych. Łatwiej znaleźć zainteresowanych wśród trzystu niż czterdziestu milionów ludzi. Fakt, że więcej tego typu programów powstaje w USA czy UK, wcale nie musi oznaczać, iż występuje tam więcej tego typu zjawisk.

[Bomaw]

To wcale nie oznacza, ze tam czesciej dochodzi do zjawisk pranormalnych. Mieszka tam poprostu wiecej osob i amerykanie jak i brytyjczycy raczej nie boja sie o tym mowic. Ludzia w Polsce wydaje sie, ze jesli przydazylo by sie im cos paranormalnego i by o tym opowiedziel, to wiekszosc ludzi uznala by ich za wariatow (przyklad nasze forum ). Ale to jest tylko moje skromne zdanie.

[bydgopol]

To wcale nie oznacza, ze tam czesciej dochodzi do zjawisk pranormalnych. Mieszka tam poprostu wiecej osob i amerykanie jak i brytyjczycy raczej nie boja sie o tym mowic. Ludzia w Polsce wydaje sie, ze jesli przydazylo by sie im cos paranormalnego i by o tym opowiedziel, to wiekszosc ludzi uznala by ich za wariatow (przyklad nasze forum ). Ale to jest tylko moje skromne zdanie.

Nie zgodzę się z tym.Gwarantuje, że każdy kto by przeżył coś takiego chciałby się tym podzielić chociaż na forum.A póki co to tu widze tylko bezsensowne tematy typu "zobaczyłem kątem oka cień" albo "żarówka się przepaliła".A poza tym nawet jakbyście znaleźli się w nawiedzonym miejscu to nie myślcie sobie, że od razu coś zobaczycie.Duch tak szybko się nie pojawia i zwykle wybiera "pojedyncze cele", czyli jak dana osoba jest sama.

Użytkownik bydgopol edytował ten post 17.01.2008 - 15:27

[Constantine]

po prostu...jaki kraj takie duchy
al ena powaznie to inne kraje i ich stację telewizyjne przykładają większą wagę do tego typu zjawisk.

[Piotrek]

Ja mieszkam w wielkiej brytani i raczej nie narzekam na zjawiska paranormalne... a powiem, ze bym chcial
jedyne co tu sie rozni od polski, to to, ze ludzie tutaj mieszkaja w domach kilkusetnych, w ktorych umarlo kilka lub wiecej ludzi. Zas anglicy nie buduja zadnych blokow, zyja rodzinami przez cale zycie w jednym domu z pokolenia na pokolenie. Moze inaczej jest w wielkich miastach, ja zyje w srednim miasteczku. Oraz jest tutaj wiele starszych osob. Raz poszedlem na male polowanko na duchy ok 22 jak zrobilo sie calkiem ciemno, zabralem aparat (czyt. komorka ) i porobilem kilka fotek, o dziwo cos na nich wyszlo ale to prawie nic. W przyblizeniu widac odbicie ludzkich czaszek, ktore sa skierowane do obiektywu, moze niedlugo pojde poprobuje cos wiecej. Jak narazie nie mam z kim isc bo nikt sie tym nie interesuje tutaj, znam zas dwie osoby, ktore wywolywaly duchy dla zabawy ( zreszta teraz odkupuja winy za ten blad) ale one nie pojda.

[Constantine]

dokładnie. A u nas w wojne wszystko rozpieprzyli...to takich starych domów nie ma.