Wczoraj bawiłem sie w telekinezy materializacje i inne dobre kilka godzin. Zbyt długo.
Już wcześniej gdy takie rzecz próbowalem zrobić odczuwałem słabość po np.30min.
No i wczoraj po tym byłem tak osłąbiony że ledwo potrafiłem chodzić zrobiło mi sie zimno.Padłem i męczyłem sie od jakiejś 24 do 18 teraz leżąc a i tak kosztowało mnie wiele wysiłku siąście przed kompem i każde wstanie z łóżka.
Doświadczaliście osłabień po takich rzeczach?? Śmieszne bo to mozę być przeziębienie jakieś ale taki zbieg okolicznosci?Wątpie stawiałbym na telekineze itp.
Ale np. Criss Angel też czasami widać było ze był taki osłabiony zwłaszcza po mocniejszych numerach. Myśle że za długo na poczatek to jakbym po paru dniach rzucił sie do maratonu...