2. Stycznia 2008, godzina 19:35
Wraz ze swoją córką jechałam na salę gimnastyczną, by trochę poćwiczyć, gdy nagle córka powiedziała do mnie "Co to jest?". Spojrzałam w niebo i zauważyłam jasne obiekty, podobne do gwiazd, które zmieniały barwy.
Co zaciekawiło nas jeszcze bardziej, obiekty te, były otoczone, przez około 10 helikopterów, zwróconych dziobami w ich kierunku. Nie jestem w stanie powiedzieć, czy były to helikoptery cywilne, czy wojskowe, ale na pewno wiem, że nie były to maszyny należące do lokalnego kanału telewizyjnego - kiedy wróciłyśmy do domy, zadzwoniłam do nich, opisując zdarzenie, nie mieli pojęcia, o czym mówię.
Obiekty te zmieniały kolory, oraz były bardzo jasne, ale nie raziły w oczy. Podczas zawracania zjechałam na pobocze by przyjrzeć się bliżej tym obiektom. Ani ja, ani moja 15-to letnia córka nie widziałyśmy nigdy w życiu czegoś podobnego. Na drodze było jeszcze kilka innych samochodów, i jestem pewna, że ich pasażerowie też widzieli to zjawisko. Trudno jest mi uwierzyć, w to co zobaczyłam, jestem też pewna, że dla ludzi w helikopterach było to coś ważnego, tym bardziej, że wszystkie maszyny były zwrócone przodem do obiektów. Teraz wierzę, że nie jesteśmy sami.
Wszystko to jest za razem fascynujące, jak i trochę przerażające. Nie oglądałyśmy tego wszystkiego zbyt długo, ponieważ moja córka była trochę przerażona, nie chciałam, żeby spanikowała, więc odjechałyśmy z tego miejsca.
Tłumaczenie: AlienGrey
Dla: www.paranormalne.pl
Źródło: www.ufocasebook.com