Skocz do zawartości


Zdjęcie

Moj sen


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
6 odpowiedzi w tym temacie

#1

_mto_.
  • Postów: 6
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Na początek witam wszystkich. Od jakiegoś czasu regularnie odwiedzam ta stronę a dopiero dziś postanowiłem się zarejestrować. Ale nie o tym ten topic. Chciałbym opisać sen który śni mi się od 10 lat lecz ostatnio śni mi się coraz rzadziej. Postaram sie opisac z jak największymi szczegółami.

Sen zaczyna się i kończy tak samo od zawsze. Wyobraźcie sobie całkowitą ciemność gdzie idę w kierunku wielkiego drewnianego krzyża który jest widać bardzo wyraźnie. Na tym krzyżu widzę siebie samego wymiotując własną krwią. Obraz tego snu jest tak samo krotki jak sama jego opowieść. Jakieś 3 lata temu na starym mieszkaniu gdy się rano obudziłem zauważyłem krew na mojej ścianie. To była krew bo pokój był świeżo pomalowany a patrząc na plamy można stwierdzić, ze kierunkowo pasuje do pozycji w której normalnie śpię. Sennik twierdzi, ze zszedłem z mojej drogi życia. A co wy o ty myślicie ? Pozdrawiam

#2

Pixxel.
  • Postów: 156
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

trochę przypomina mi to Matrixa. To o czym myślisz i uważasz za prawdziwe materializuje się. Sen przestanie ci się śnić, gdy przestaniesz o nim myśleć.

#3

_mto_.
  • Postów: 6
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dzięki za odpowiedz Pixxel. Lecz nie ważne czy o ty myślę czy nie sen dalej się śni.

#4

2007.
  • Postów: 256
  • Tematów: 21
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Może tak jakieś zdjęcia ściany?

O ile faktycznie miałeś taki sen to nie ujmuję Tobie tego ale znaczenie i interpretacja mogą być różne w zależności od tego kogo dotyczy.

Dla jednej osoby sen np. o pożarze może znaczyć autentyczny pożar, dla innej osoby kradzież (np. w/g sennika) a jeszcze dla innej przypaloną grzankę w tosterze. Wiem po sobie, że sztuka interpretacji własnych snów jest skomplikowana, potrzebna jest wiedza, obserwacja, wyczucie, intuicja; sny są nośnikiem zarówno informacji o zdarzeniach teraźniejszych, przeszłych jak i przyszłych - niełatwo jest się w tym wszystkim połapać ale próbować warto gdyż można ustrzec się dzięki temu spraw przykrych, które niekoniecznie muszą się nam przytrafić o ile nie wynikają np. z karmy.

Użytkownik 2007 edytował ten post 23.12.2007 - 00:50


#5

metody11.
  • Postów: 317
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja myślę, że jesteś tym, który powinien być przykładem, a nie utrapieniem dla rodziny. A Ty najlepiej wiesz czy sennik dobrze twierdzi.

#6

Kumartyna.
  • Postów: 45
  • Tematów: 3
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ogólnie krąży pogląd (i to przez wieki - co najmniej od czasów starożytnego Egiptu), że powtarzających się snów nie wolno bagatelizować, bez względu na to, czy niosą w sobie negatywy czy pozytywy.

Dokładnej analizy musisz dokonać sam, nikt nie zna Cię lepiej jak ty sam. Forma snu dostosowana jest tylko i wyłącznie do Twojej psychiki, niczyjej innej.

Gdyby taki sen przyśnił się mnie, to poszłabym do lekarza, aby kontrolnie sprawdzić płuca.
Jeśli sen, odnosiłby się do mojej osoby - ustałby po wizycie u lekarza, niezależnie od diagnozy.
Jeśli jednak powtarzałby się dalej, wzięłabym pod uwagę dwie inne możliwości:
- sposób, w jaki żyję, doprowadza mnie do cierpienia w przyszłości - czas na analizę i zmianę,
- ktoś, chce mi powiedzieć o swoim cierpieniu, pokazać je (90% dałabym na to, że to ktoś nieżyjący).

#7

_mto_.
  • Postów: 6
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Niestety nie mam żadnych zdjęć. Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Sen mi się śnił i śnic zapewne mi się będzie dalej aczkolwiek może i to dobrze ze nie znam znaczenia tego snu bo jak to ktoś mądry kiedyś powiedział: niewiedza jest błogosławieństwem.

Pozdrawiam



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych