Skocz do zawartości


Zdjęcie

Generatory Duchów


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
4 odpowiedzi w tym temacie

#1

machado.
  • Postów: 248
  • Tematów: 35
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zjawiska występujące w domach, w których straszy mogą być przejawem działalności nie tylko duchów zmarłych ludzi, ale także występowania anomalii elektromagnetycznych. Fizyk Jon Hutchison z Kanady zbudował w swoim laboratorium urządzenie, które generuje klasyczne zjawiska występujące w nawiedzonych domach.

Aktywność poltergeistów

Manifestują się na całym świecie, niezależnie od kraju, kultury i wyznawanej religii. Oznaki ich obecności są wszędzie takie same:

coś rzuca przedmiotami, przesuwa sprzęty, otwiera drzwi, leje wodę ze ścian i sufitu, materializuje i dematerializuje przedmioty, zapala ogień, wygina i łamie metale i powoduje mnóstwo innych szkód. Towarzyszą temu zwykle głośne stuki i trzaski-stąd określenie poltergeist „duch hałasujący”. Poltergeisty nadążają za wynalazkami techniki. Coraz częściej ingerują w urządzenia elektroniczne, które niekiedy potrafią dokonać niezwykłych rzeczy. Telewizory włączają się i wyłączają, komputery uruchamiają programy, które nigdy nie były w nich instalowane, telefony dokonują połączeń uważanych przez fachowców za niemożliwe, samochody same wyjeżdżają z garaży. Nie są to duchy, które można zobaczyć. Nie boją się działać w ciągu dnia. Poltergeisty wyrządzają sporo szkód, ale na ogół nie czynią krzywdy ludziom. Zagłębiając się w listę efektów towarzyszących zjawisku poltergeist łatwo dojdziemy do wniosku, że jest to jedna z największych zagadek naszych czasów.

Zdania naukowców na temat poltergeistów są podzielone. Niektórzy tłumaczą to zjawisko oddziaływaniem cieków wodnych, inni mówią, że to burze magnetyczne na Słońcu wytwarzają takie osobliwości. Winą obarcza się także zmiany ziemskiego pola magnetycznego spowodowane ruchami tektonicznymi. Niedawno powstała nowa teoria. Część badaczy duchów od dawna zauważyła, że większość tzw. nawiedzonych domów usytuowana jest w pobliżu masztów radiowo telewizyjnych, linii przesyłowych wysokiego napięcia, transformatorów, radarów i innych urządzeń generujących duże pola magnetyczne. To nasunęło przypuszczenie, że zjawisko poltergeist może mieć charakter elektromagnetyczny.

Odkrycie Johna Hutchisona

Podstawową rzeczą, jakiej dokonał Hitchison było zgromadzenie w jednym pomieszczeniu mnóstwa urządzeń emitujących pole elektromagnetyczne (zwojnice Tesli, generatory Van de Graaffa, nadajniki fal radiowych, generatory sygnałowe, itp.). Kiedy te wszystkie urządzenia pracują równocześnie, pojawiają się efekty identyczne z tymi, które uważa się za typowe zjawiska poltergeist. Przedmioty lewitują albo przesuwają się, w całym budynku w najróżniejszych miejscach pojawia się ogień, lustra rozpadają się na kawałki, metal wygina się i pęka, w powietrzu pojawiają się dziwne światła, czasami czuć powiew lodowatego wiatru.

Wszystko to, co badacze zjawisk parapsychicznych uważają za przejaw aktywności duchów, a kapłani odpędzają egzorcyzmami, pojawiło się w laboratorium Hutchisona. Chociaż zgromadzony sprzęt złożony został z różnych części, działał jak jedna całość. Dziwne zjawiska pojawiały się w sposób równie nieprzewidywalny jak w opisywanych przypadkach manifestacji duchów–można było czekać całymi dniami i nic się nie działo, a potem nagle zaczynały dziać się „cuda”.

Hutchison zmontował swoje urządzenia w sposób niezwykle prymitywny–ręcznie nawijane cewki i byle jak, prowizorycznie sklecone połączenia. Moc, jaką dysponował, wynosiła 1.5 kilowata i pochodziła z najzwyklejszego gniazdka domowej instalacji elektrycznej zasilanego prądem o napięciu 110 woltów o natężeniu 15 amperów i częstotliwości 60 Hz.

Lewitacja

Urządzenie Hutchisona generuje efekty, które można podzielić na dwie kategorie – napędową i energetyczną. W pierwszym przypadku jakaś tajemnicza siła podnosi i przemieszcza przedmioty, w drugim rozrywa je i niszczy.

Dołączona grafika
John Hutchison w otoczeniu swoich generatorów.


Stwierdzono, że istnieją trzy typy trajektorii ruchu dla unoszonych przedmiotów o wadze kilku kilogramów. Pierwszy z nich to łagodny łuk – przedmiot wznosi się wolno w ciągu kilku sekund, zatacza łuk i spada na ziemie. Drugi tor ma charakter balistyczny – obiekt gwałtownie strzela w górę, uderza w sufit i spada. Trzecia odmiana ruchu to lot ze stałą szybkością. W czwartej przedmiot wznosi się do góry i na jakiś czas zawisa w powietrzu. Wznoszenie zawsze zaczyna się od ruchu po spirali. Istnieje też jakiś związek między kształtem przedmiotu i siłami, które na niego oddziałują, gdyż niektóre przedmioty nie uniosą się, jeśli przewróci się je na bok. Przedmioty użyte do eksperymentu mogą by wykonane z dowolnego materiału – nie ma znaczenia czy jest to metal, drewno, plastik czy styropian. Charakterystyczną rzeczą jest to, że zjawisko fruwania następuje zawsze w odległości 24 metrów od urządzenia.

Rozrywanie metali

Jednym z rezultatów doświadczeń Hutchisona jest rozrywanie półcalowych (12,7 mm) prętów stalowych o przekroju kwadratowym w taki sposób, że na obu częściach pręta powstają wystrzępione końce. Hutchison posiada dużą kolekcję próbek metalu, które zostały rozerwane lub zdeformowane. Największy fragment metalu ma długość 30 cm, a jego średnica wynosi 5 cm. Pręt ten został rozerwany i skruszony na odcinku 1 cm. W trakcie eksperymentu 1 cm próbki wyparował – po prostu zniknął.

Zaskakujące są wyniki badań rozerwanych szczątków. Analiza składu próbki wykonanej ze stali węglowej o długości 15 cm i średnicy 6 mm wykazała nienormalnie wysoką zawartość krzemu i miedzi. Wewnątrz próbki odnaleziono także cząsteczki drewna. Wygląda to tak, jak gdyby energie uczestniczące w tym procesie potrafiły przebudować strukturę metalu w sposób nieosiągalny żadnymi innymi środkami technicznymi.

Hutchison ma swój teorię na temat tego, jak dochodzi do rozerwania i niszczenia metali. Uważa on, że jest to konsekwencja rozerwania struktury czasoprzestrzeni: „Wydaje mi się, że pobudzeniu ulega powierzchniowa warstwa eksperymentalnych mas oraz jej atomy, co wywołuje niestabilną sytuację czasoprzestrzenna. Być może pozwala to polom ze zwojnic Tesli oraz generatorów fal radiowych zamknąć lokalną sytuację czasoprzestrzenną. Moim zdaniem dochodzi wówczas do uwolnienia niewielkiej ilości energii z potężnych zasobów czasoprzestrzeni na poziomie subatomowym i powstaje efekt rozrywania lub przemieszczania”.

Analiza innych zjawisk

W trakcie przeprowadzanych przez Hutchisona eksperymentów dochodziło do innych, typowych dla poltergeistow, zjawisk. W różnych częściach budynku mieszczącego aparaturę pojawiały się płomienie. Pojawiały się na blokach betonu, drewnie i innych materiałach, jednak nie pozostawiały po sobie śladu nadpaleń. W trakcie jednego z doświadczeń stalowy pilnik został przymocowany do deski za pomocą dwóch kawałków sklejki, po to aby nie mógł unieść się w powietrze. Pilnik rozgrzał się do białości, lecz na desce i sklejce nie było najmniejszego śladu spalenizny.

Urządzenie Hutchisona potrafi również wytwarzać w powietrzu niezwykłe efekty świetlne. W trakcie filmowania jednego z doświadczeń, między kamerą i filmowanym obiektem pojawiła się nagle świecąca płaszczyzna. Miała dziwny różowy środek i po krótkiej chwili zniknęłą równie nagle, jak się pojawiła. Całe zdarzenie zostało zarejestrowane na taśmie video. Innym efektem działania urządzenia Hutchisona jest pojawianie się w laboratorium tzw. zimnego wiatru, zjawiska, które często odczuwane jest w nawiedzonych domach. Zaobserwowano także pojawianie się rys na szkle, pękanie luster, samoistne wirowanie wody w naczyniach, a także materializowanie się w laboratorium przedmiotów, których wcześniej tam, nie było. Na przykład w ten sposób znalazł się tam plastikowy pręt.

Nowe kierunki badań

Z analizy eksperymentów przeprowadzonych przez Hutchisona wynika, że istota zjawiska poltergeist, przynajmniej w części przypadków, może być wyjaśniona.

Możemy pokusić się o pytanie, jakie nowe kierunki badań zjawiska straszenia w domach otwierają doświadczenia Hutchisona. Jak na ironię odkrycie to nie przypadło w udziale żadnemu z doskonale wyposażonych i zatrudniających wybitnych naukowców laboratoriów lecz typowemu samotnemu badaczowi. Urządzenie Hutchisona wzbudziło już zainteresowanie wielu ośrodków akademickich i przemysłowych, a także wojska.

Być może jesteśmy na progu nowych odkryć i to, co dzisiaj uchodzi za paranormalne w przyszłości będzie czymś zrozumiałym i powszechnie dostępnym, wykorzystywanym w codziennej praktyce, np. dematerializacja obiektu w jednym miejscu i natychmiastowa materializacja w innym. Ta przyszłość musi się jednak gdzieś zacząć. Możliwe, że powiązanie zjawiska poltergeist z elektromagnetyzmem stanowić będzie właśnie ów początek.

Jak wytłumaczyć niektóre zjawiska występujące w nawiedzonych domach?

Odgłos ciężkich kroków i głośne trzaski. Gdy żelazo lub stal ulega namagnetyzowaniu przez pole, które następnie nagle znika, pod wpływem efektu znanego jako akustyka magnetostrykcyjna powstaje fala dźwiękowa. W zależności od grubości i długości metalowych elementów oraz sposobu ich zamontowania w budynku, możemy usłyszeć głębokie „tąpnięcia” lub wysokie „trzaski”. Na przykład osadzone w stropie solidne belki będą generować serię przemieszczających się „tąpnięć” do złudzenia przypominających odgłosy kroków, podczas gdy osadzone w ścianach cienkie przewody będą źródłem ostrych „trzasków’.

Sprzęt elektroniczny odmawia posłuszeństwa

Pole magnetyczne może oddziaływać na obwody elektroniczne i zakłócać ich pracę poprzez wywoływanie efektów magnetostrykcyjnych. Oznacza to, że pole magnetyczne wywołuje deformację mikroskopijnych elementów ferrytowych tak, iż następuje przerwanie najważniejszych połączeń, co z kolei powoduje wadliwą pracę obwodu. Kiedy pole zanika, ferrytowe elementy odzyskują normalne rozmiary, połączenia zostają przywrócone i obwody funkcjonują normalnie.

Trzaskające żarówki

Napływająca fala energii elektromagnetycznej zasila obwód i szkło żarówki, przez co w wolframowym włóknie płynie większy prąd. Te powtarzające się „uderzenia” we włókno powodują za każdym razem niewielki ruch, zwłaszcza wtedy, gdy włókno jest gorące i bardziej elastyczne. Po niedługim czasie metal włókna ulega zmęczeniu i kolejne włączenie żarówki powoduje pęknięcie włókna, któremu towarzyszy trzask.

Jacek Słomiński.

Źródło: SERWIS NPN
  • 0

#2

Chessman.
  • Postów: 1031
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Pierwsze ciekawe i logiczne wyjaśnienie jednego ze zjawisk paranormalnych. Nie wiem czy faktycznie prawdziwe, ale ma u mnie szanse :)
  • 0

#3

Erol_Ramon.
  • Postów: 115
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

noa ale ciekawe dlaczego to nie rozrywa, nie doformuje i nie łamie ludzi :grr: .
  • 0

#4

Bomaw.
  • Postów: 231
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Naprawde ciekawy artykul.
Szczegolnie zainteresowal mnie watek o Poltergeistach, chociaz nie chce mi sie uwierzyc w to, ze za te zjawiska odpowiedzialne sa linie wysokiego napiecia czy tez maszty telewizyjne, a nie poltergeisty.
  • 0



#5

AwAke.
  • Postów: 95
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To nasunęło przypuszczenie, że zjawisko poltergeist może mieć charakter elektromagnetyczny.

Ogólnie artykuł dobry ładnie wszystko przedstawia i jest to możliwe do przyjęcia. Ale :) jeżeli poltergeisty to zjawisko elektromagnetyczne to jakim cudem przesuwa przedmioty na które takowe pole nie oddziaływuje np. krzesła?
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych