Temat na pewno zainteresuje nie które osoby - od autora
Kotom poświecono blisko 200 utworów literackich autorstwa takich sław, jak Goethe, Zola, Joyce i Hemingway. Ten ostatni hodował krowę tylko po to, by jego 40 Mruczków miało codziennie świeże mleko. A najbardziej wyróżnione zasiadały do posiłku razem z pisarzem. Te niezwykłe zwierzęta doczekały się swego muzeum w Bazylei. Można w nim podziwiać egipskie mumie, rzeźby z różnych epok , pocztówki i obrazy a także biżuterię , m. in. złoty wisiorek Cartiera z napisem: "Tam gdzie wchodzę idzie za mną szczęście". Możliwości kotów są zadziwiające. Reagują na subtelne sygnały, których człowiek nie odbiera. Po wybuchu wulkanu Mont Pelee na Matrynice odkopano cała 30 tysięcy mieszkańców i tylko jednego kota, gdyż wszystkie uciekły przed katastrofą. Chłopi sycylijscy zamieszkujący zbocza Etny hodują koty jako żywe sejsmografy. Gdy tylko zauważą, że czworonogi masowo opuszczają domy, wędrują ich śladem. Wiele zwierząt przewidzieć nadchodzący kataklizm, trzeęsienia ziemi, lawinę, huragan, czy wybuch wulkanu. Naukowy twierdzą iż odbierają one wibracje poprzedzające ruchy sejmiczne i wyczuwają spadek ciśnienia atmosferyczne. przed nadejściem cyklonu.
Pierwsze oswojone koty pojawiły się w Egipcie około 3 tysięcy lat p.n.e. Ówcześni ludzie zafascynowani ich zwinnością, siłą i mistrzowskim tępieniem gryzoni, przypisywali im nadprzyrodzone zdolności. Wierzyli iż bogowie obdarzyli je dziewięcioma żywotami. Czczone je jako domowe bóstwo
miw , uosobienie mądrości, witalności, radości i płodności. Chroniło je prawo. Za zabicie kota groziła kara śmierci. Gdy zwierzę odchodziło z tego świata, domownicy na znak żałoby golili włosy na głowie i brwi. Zwłoki balsamowano, i umieszczano w drewnianym sakofagu w świątyni bogini Bast, córki Izydy w Bubastis. Patronkę tych czworonogów przedstawiano z kocią głową. Angielscy archeolodzy odnaleźli koci cmentarz i ponad 20 tysięcy zabalsamowanych mumii. Załadowali je na statek, wysłali do kraju, a tam trafiły na śmietnik. Najwyraźniej nie obawiali się klątwy bogini Bast.
To właśnie przez czworonogi Egipcjanie stracili miasto Pelusjum. Oblegający je Persowie umieścili bowiem koty na tarczach i mieszkańcy przestali się bronić, bo jak można strzelać do bóstwa
miw. Również Hindusi, Chińczycy i Arabowie otaczali je wielkim szacunkiem. Mahomeda nazywali Ojcem kotów. Według legendy to on obdarzył te zwierzęta spadania na cztery łapy, gdy trzy razy położył dłoń na grzbiecie swojej ulubienicy Muezzi. Kiedyś kazał swoim służącym odciąć kawałek swojej szaty, by nie obudzić śpiącej na jego fałdach kotki. W Indiach do dziś tradycja religijna zobowiązuje do karmienia chociaż jednego kota. W Japonii od wieków koty są najpopularniejszą maskotką zapewniającymi szczęście w interesach. Umieszcza się je, z łapką uniesioną do góry , przy wejściu do sklepów i restauracji. Chińczycy natomiast wierzyli w lecznicze właściwości kotów , co z pewnością nie wyszło tym zwierzętom na dobry, gdyż z różnych części ich ciała sporządzano medykamenty, podobno skuteczne na wszytkie choroby.
z Egiptu koty rozprzestrzeniły się po całej Europie. W wielu krajach stały się przedmiotem kultu. Ciężkie czasy nastały dopiero w średniowieczu, gdy kościół chrześcijański walczący z pogańskim wierzeniami chciał wytepic koty, zwłaszcza te czarne, bo to barwa tajemnicy, magii i diabła. Okrzyknięto je wysłannikami szatana i pomocnikami czarownic. Uosabiały zło, posądzano je o wysysanie życia ze śpiących niemowląt, zjadanie trupów i rozszarpywanie gardła pogrążonym we śnie opiekunów. Biedne zwierzęta sądzono na procesach, torturowano, zrzucano z kościelnych wież i palono na stosie - wszystko zgodnie z dekretem papieża Innocentego VIII. tylko dawna Polska wyróżniała się na tle Europy. Koty zajęły u nas miejsce oswojonych łasiczek i - podobnie jak psy - były chronione zwyczajem.
Plaga szczurów, nawiedzająca średniowieczną Europę, uchroniła koty od całkowitej zagłady. Zapomniano ówczas o ich diabelskich konszachtach i zapędzono do roboty. Kościół zabronił ich zabijana pod groźbą klątwy. Nawet w klasztorach o surowej regule, gdzie nie wolno było trzymać żadnych zwierząt płci żeńskiej, dla kotek zrobiono wyjątek. Dopiero w XVIII wieku w pełni je zrehabilitowano, stały się ozdobą salonów, pupilami arystokratów, a we Francji za czasów derektoriatu - urzędnikami państwowymi, z przyznaną sumą na wyżywienie.
Przesądy nie zniknęły do dziś. Wciąż wierzymy, za czarny kot przebiegający drogę przynosi pecha. Tylko dla Anglików fatalne następstwa ma spotkanie z białym kotem, a szczęście przynoszą trzy czarne koty, zauważone niemal w tej samej chwili. Dobrym znakiem jest spotkanie kota w Nowy Rok. Jeśli zwierzak przejdzie pod drabiną, nie wolno na nią wchodzić, nieszczęście murowane. Jeśli kicha w przeddzień ślubu, to dobra wróżba dla młodej pary. Kiedy opuszcza dom bez wyraźnej przyczyny, powinieneś zrobić to samo, bo nic dobrego Cię tu nie czeka - akurat to nie jest pozbawione sensu, gdyż koty często wyczuwają niebezpieczeństwo. W Anglii w czasie II Wojny Światowej kilka osób zawdzięczało im życie. Gdy przed nalotem zjeżone koty uciekały z domu, opiekunowie pobiegli za nimi, a za chwilę na budynek spadły bomby.
Zastanawiając się nad tematem, kot stworzenie który powinno być w każdym domu. Koty przywiązują sie do ludzi ale nie jego miłość i sympatię trzeba sobie zasłużyć, gdyż nie da się ich ogłupić jak psa smakołykami.