23 odpowiedzi w tym temacie

[lyphs]

Witam

Po tytule mozna wnioskowac ze to tylko kolejny człowiek który naczytal sie internetu itp... prosil bym jednak o powazne podejscie do sprawy.
Od pewnego czasu czuje sie bardzo dziwnie, boje odwrocić głowy, wejsc do ciemnego pokoju, spojzec w lustro, i cos jeszcze, słysze głosy, ale nie taki w głowie tylko jakby ktos stal obok. Zawsze jest to ta sama osoba, młody męszczyzna, najczęściej daje mi rady ( np. powinieneś zjeść obiad itp.) ale tez komentuje moje zachowanie i to dosc klopotliwe poniewaz zanim sie powtrzymam odpowiem mu na głos (i ludzie czasami dziwnie sie na mne przez to patrzą, zresztą niedziwie sie ). I to tyle odnsnie głosów ale oprócz nich różne dziwne rzeczy dzieją sie ze mną podczas snu. Budze sie pare razy w nocy, boje sie otworzyc oczu bo wiem ze ktos stoi obok i sie wemnie wpatruje. W snach głównie widze postacie przemieszczające sie po moim pokoju, w wiekszosci nie są wrogie ale ok 3 tyg temu mialem przypadek ze jedna z nich mnie zaatakowala, po obudzeniu sie, wstalem i w tym momecie doznalem silnego krwotoku z nosa. Niesądze zeby to wszystko bylo przypadkiem. Pozatym to mam 15 lat, pochodze z małego miasta, mam względnie normalną rodzine a i jeszcze moge wspomniec ze mam dost wysokie iq ( ok 136)
To tyle prosze o rade.
zastanawialem sie jeszcze czy to dobry dzial, jezeli nie prosze o przeniesienie do odpowiedniego

[judas666]

Idź do psychologa.

[lyphs]

byłem, u szkolnego. oczywiscie zostalem splawiony i niepotraktowany powaznie

[White Raven]

Pójdź fo normalnego bo szkolne ' panie pedagog' sa do niczego.

[lyphs]

postaram sie, ale czy ktos was mial tak kiedys? moze jest tu jakis psycholog? a tak pozatym to chcialem pociczyc oobe ale nijak niemoglem sie skupic bo siedze sam w domu i ciagle slyszalem kogos chodzącego po korytarzu i gwizdajacego jakas melodie.... to juz jest nie do wytrzymania oO

[Mienso]

Gdybym się znalazł w takiej sytuacji to pierwsze co bym zrobił to wizyta u porządnego psychologa.
Spróbuj jeszcze "porozmawiać" z tym głosem, zapytaj go kim jest, może odpowie, kto wie

[lyphs]

A więc kiedys wydawalo mi sie ze ten głos to obcy, bug i newiadomo co jeszcze. Ale teraz jestem uz niea pewny ze ten głos to ja... wyslawia sie w podobny itp. I jeszcz jedno niewiem czy chc siego pozbyc, wolalbym nad nim zapnowac, ten tos naprade czasem jest przydtny.
Bardziej boje sie o te sny? niewiem nawet jak to nazwac... wydawalo mi sie ze to zwykle sny ale ten krwotok, ostatnio mi krew leciala z noca w przedszkolu i rok temu jak mialem nos zlamany.

[tatik]

Kiedyś w jakimś senniku czytałem że krew podczas snu oznacza napływ gotówki w najbliższej przyszłości.
Jedyne moje sny które się sprawdzaja są o tym że zostanę pilnie wezwany do szkoły bo dzieciaki nabroiły.
( to nie żart śni mi się o tym na dwa-trzy dni przed )

[Scroll Lock]

nie miałeś w ostatnim czasie jakichś traumatycznych przeżyć osobistych ??

Hehe podobna sytuacja jest opisana w filmie " MR. Brooks"

[lyphs]

nie, niesądze. w kazdym razie nie na tyle treumatyczne

[franko]

Jak widać na załączonym obrazku IQ niekoniecznie musi iść w parze z poprawną polszczyzną... przyłóż się chłopie trochę do tego jak piszesz.

A co do Twojego pytania - psycholog, potem ew. psychiatra, bo mi to wygląda na coś z pogranicza początków schizofrenii.

[metody11]

To, że słyszysz jakby siebie to jest Twoja nad świadomość, niektórzy odbierają ją jako przeczucie. U Ciebie kontakt jest bezpośredni, ponieważ nie jesteś rozwinięty duchowo na tyle by sobie dać radę z tym, korzystaj z podpowiedzi i rad. Ale najczęściej takie rzeczy zdarzają się jak mamy uszkodzenie mózgu tzn. tętniak, który uciska lub coś innego. Ja bym Ci radziłbyś poszedł do lekarza pierwszego kontaktu i opowiedział mu, co i jak, wspomnij o tym, co ja tu Ci piszę on powinien skierować Cię na szczegółowe badania głowy rezonans lub tomograf powinien wykazać i jak będziesz wiedział to się odezwij do mnie. Na razie nie ćwicz oobe tylko medytuj i się wyciszaj.

[lyphs]

sry za bledy ale dys jestem a niechce mi sie w wordzie poprawiac a troche mi sie spieszylo, a pozatym pisze nie na swojej klawiturze.

Schizofrenia hm... dopuszczalem taką mozliwosc chociaz poza tym glosem niemam typowych objawów, no nic jest wekend, zobaczymy na tygodniu z tym psychologiem.

To, że słyszysz jakby siebie

zle mnie chyba zrozumiales, ten glos to nie jest moj glos. Czy nadswiadomosc poiedziala by mi np ze hm: niedokladnie powycierales kurze? mowi do mnie w 2 osobie. Niemam zadnyh bólów głowy i ogólnie ciesze sie dosc dobrym zdrowiem. Ale nigdy nic niewiadomo.
Pozatym ten glos to nietylko dobre rady, to tez (moze nawet w wiekszosci) krytyka,ocena, czase wecz nawet nasmiewanie sie.

[killim]

Witam

Po tytule mozna wnioskowac ze to tylko kolejny człowiek który naczytal sie internetu itp... prosil bym jednak o powazne podejscie do sprawy.
Od pewnego czasu czuje sie bardzo dziwnie, boje odwrocić głowy, wejsc do ciemnego pokoju, spojzec w lustro, i cos jeszcze, słysze głosy, ale nie taki w głowie tylko jakby ktos stal obok. Zawsze jest to ta sama osoba, młody męszczyzna, najczęściej daje mi rady ( np. powinieneś zjeść obiad itp.) ale tez komentuje moje zachowanie i to dosc klopotliwe poniewaz zanim sie powtrzymam odpowiem mu na głos (i ludzie czasami dziwnie sie na mne przez to patrzą, zresztą niedziwie sie ). I to tyle odnsnie głosów ale oprócz nich różne dziwne rzeczy dzieją sie ze mną podczas snu. Budze sie pare razy w nocy, boje sie otworzyc oczu bo wiem ze ktos stoi obok i sie wemnie wpatruje. W snach głównie widze postacie przemieszczające sie po moim pokoju, w wiekszosci nie są wrogie ale ok 3 tyg temu mialem przypadek ze jedna z nich mnie zaatakowala, po obudzeniu sie, wstalem i w tym momecie doznalem silnego krwotoku z nosa. Niesądze zeby to wszystko bylo przypadkiem. Pozatym to mam 15 lat, pochodze z małego miasta, mam względnie normalną rodzine a i jeszcze moge wspomniec ze mam dost wysokie iq ( ok 136)
To tyle prosze o rade.
zastanawialem sie jeszcze czy to dobry dzial, jezeli nie prosze o przeniesienie do odpowiedniego

Hmm,albo silna psychoza albo opętanie.Wydaje mi się że powinieneś porozmawiać z egzorcystą lub przynajmniej księdzem.

[Scroll Lock]

ale bardziej niż psychologa proponuję odwiedzić psychoterapeutę lub psychiatrę(czemu to słowo w naszym kraju tak źle się kojarzy??), z przewagą na tego ostatniego. I nie ma w mojej opinii ani nutki ironii