12 odpowiedzi w tym temacie

[Dawidds14]

Witam i proszę was o pomoc , zainteresowałem się zjawiskami paronarmalnymi i poczytałem dużo o tym. Zacząłem trenować tak jak jest powiedziene Psionika dla Laika i jakoś trenuje ale nie wiem czy dobrze medytuję i czy to co czuje to jest to co powinno być tzn: Medytuje po turecku albo w pozycji lotosu choc to trohe boli i skupiam sie na oddechu i po chwili oczy mi sie same otwierajom do polowy tak ze widzie jakies swiatla i wogule i wyobrażam sobie ze jestem ze szkla i we mnie jest jakas ciesz roznego koloru i staram sie jom przzycic z jednej reki do drugiej i nie raz w dloniach czuje jak by kopal mnie prąd albo cos mnie zmyralo i nie wiem czy to jest to jak myslicie ?
:aaa:

[rippertje]

widze, ze ktos cie niezle musial smyrac jak to pisales

EDIT: Admin
bardzo konstruktywna wypowiedź, warn

[dlp]

mysle że jestes psionikiem


A ja myśle że powinieneś pisać coś wiecej, bez kpiny.
Żbikuś

[DoNN]

mysle rze jestes psjonikem

Nie no ludzie proszę was ...

[Rukius]

To było raczej celowe...

[Pyziak]

nawet nie raczej

Donn spójrz na post autora, później na post Marcina

[dlp]

A ja myśle że powinieneś pisać coś wiecej, bez kpiny.
Żbikuś

A ja myślę, że powinieneś zacząć moderować jak należy, bez naiwności.

To czy wierzę w psionike nie ma żadnego znaczenia, jestem obiektywny i jak widzę że w każdym temacie na ten temat kpisz sobie z innych to reaguje. To nie chodzi o to czy w coś wierzę czy nie.
Żbikuś

[dlp]

To czy wierzę w psionike nie ma żadnego znaczenia, jestem obiektywny i jak widzę że w każdym temacie na ten temat kpisz sobie z innych to reaguje. To nie chodzi o to czy w coś wierzę czy nie.
Żbikuś

Więc skoro jesteś taki obiektywny to powinieneś być taki również w stosunku do mnie i nie powinieneś wyciągać tak dalece idących wniosków i oskarżać mnie o kpiny. Nikogo nigdy nie obraziłem. Jeżeli jesteś obiektywny i nie wykluczasz, że ten temat jest napisany "na poważnie", to nie wolno Ci wykluczać, że moje stwierdzenie także jest pisane "na poważnie", a wszelkie błędy wynikają z mojej nieznajomości ortografii. Konsekwencja przede wszystkim...

Ludzie mają tutaj prawo pisać cokolwiek im wpadnie do głowy - mogą pisać, że światem rządzi spisek dinozaurów i jaszczurek z kosmosu; że strzelają energią z palców; że widzą numery totka, ale oczywiście nie podadzą. Nie ponoszą za to żadnych konsekwencji Dlaczego ja mam ponosić za stwierdzenie, że ktoś jest psionikiem? Inni mogą stwierdzać tutaj takie "fakty", a ja nie? Czyżby dlatego, że nie jestem licencjonowanym ekspertem po specjalistycznym kursie wróżenia?

I z łaski swojej jeśli ze mną dyskutujesz to rób to swoimi postami...

EDIT: Admin
offtop i niepotrzebna dyskusja z moderatorem, warn

[Żbik]

Marcin cenię twoje sceptyczne podejście. Nie wtrącam się kiedy piszesz coś popartego argumentami, dowodami czy głębszymi przemyśleniami. Jednak kiedy widze takie posty to reaguje i nie dlatego, że wyniszczam sceptyków ale dlatego że twój post był zupełnie zbędnym komentarzem i kpiną z tematu.
Dobra koniec tego, pisz na PW jakyś miał dalsze pytania.

[dlp]

EDIT: Admin
offtop i niepotrzebna dyskusja z moderatorem, warn

A dla mnie czy dla moderatora, bo to zdaje się on zaczął offtopic i tą dyskusję

Nie wtrącam się kiedy piszesz coś popartego argumentami, dowodami czy głębszymi przemyśleniami.

Ale mój post był poparty głębszymi przemyśleniami... Muszę przyznać, że zauważyłem jak wiele osób interesuje się psioniką. Skoro jest ich tak wiele to nie mogą się wszyscy mylić i postanowiłem zacząć wgłębiać się po prostu w temat psioniki.

Założyłem, że skoro ten temat nie został usunięty, to władze forum stwierdziły, że opisywane przez kolegę "Dawidds14" przeżycia mają znamiona autentyczności. Skoro tak - to po przeczytaniu tego wszystkiego nie widzę innego wytłumaczenia tego zjawiska jak psionika albo psychiatria. Nie chciałem jednak sugerować udania się do lekarza, gdyż nie chciałem nikogo urazić, obrazić, ani zostać posądzonym o "zamknięty umysł"... Przecież nikogo nie obraziłem - dlaczego inni mają prawo potwierdzać czy coś jest psioniką czy nie (nie podając absolutnie żadnego dowodu), a ja nie? Oczywiście przyznaję, że mógłbym napisać obszerniejszego posta i próbować stworzyć własną, oryginalną teorię nt. tych wszystkich niewidocznych i niezbadanych przez współczesną naukę energii, które wtedy działały, ale po prostu jeszcze się na tym tak nie znam

pozdrawiam

/mam nadzieję, że tym razem nie zostanę posądzony o offtopic, bo w końcu dalej rozmawiamy o sprawie/

[Aidil]

Problem istnieje i będzie tak długo istniał jak,
długo osoby interesujące się PSI będą "chciały" mieć umiejętności.
Zawsze jest moment kiedy mamy wrażenie zaistnienia oczekiwanego efektu,{ właśnie oczekiwanie }
Dobrze jest wtedy dać sobie czas. Zrobić powtórzenia doświadczenia.
Tak aby nasze " wrażenia " , były powtarzalnym doświadczeniem.
Naszym stanem w który wchodzimy.

[Elfares]

No dobra ale sory jak ktoś piszę historie w stylu "samoistnie otworzyły mi się oczy i zobaczyłem dziwne światła" a później pisze "jom" "rozumiejom" "wogule" to normalny średnio inteligentny człowiek będzie wiedział ,że jakieś analfabetyczne dziecko robi sobie jaja jeszcze tym bardziej jak ma "14" w nicku. I nie piszcie mi ,że błędy się czasem robi bo się robi ale nie taki "jom" itp itp. Mógł się chociaż bardziej postarać poprawiając błędy i robiąc opowieść bardziej wiarygodną, Ludzie no czy on nie chciał opisać jak go UFO porwało "samoistnie otworzyły mi się oczy i zobaczyłem jakieś dziwne światła"? I do tego admin dyskutuje broniąc tego i mówi ,że jest sceptycznie nastawiony do tego typu spraw. Tu nie chodzi o to czy ktoś wiedzy w ta całą psionike czy nie tylko o to ,że to napisało jakieś dziecko które robi sobie normalnie "jaja".

[Iffe]

Jak widzę takie tematy to po prostu cholera mnie bierze. Bo właśnie na podstawie nich wiele osób nabiera opinii na temat psioniki. Przez takie tematy również stałam się znacznie bardziej tolerancyjna wobec osób, które całkowicie odrzucają istnienie psioniki. W końcu jak patrzę na coś takiego to mnie samą zwątpienie ogarnia. Tylko żeby takie rzeczy były pojedynczymi przypadkami...