15 odpowiedzi w tym temacie

[ximm]

Makabryczne praktyki na cmentarzysku
Ludzkie szczątki noszące ślady tzw. praktyk antywampirycznych odkryli archeolodzy pracujący pod kierunkiem prof. dr hab. Wojciecha Chudziaka z UMK w Toruniu na wczesnośredniowiecznym cmentarzysku w Kałdusie, na południowy zachód od Chełmna. Zdaniem naukowców, tego typu groby dowodzą, że średniowieczny człowiek żył w świecie wypełnionym irracjonalnymi lękami.
Do jednego z najciekawszych znalezisk należy podwójny grób, w którym złożono ciała dorosłego mężczyzny i kobiety. Grób datowany jest na XI stulecie, a więc na czas powolnego rozwijania się chrześcijaństwa na ziemiach polskich. - Zarówno mężczyznę jak i kobietę, przed pogrzebaniem, brutalnie zdekapitowano - odcięto im głowy, a następnie ułożono w dosyć nietypowej pozycji jak na chrześcijańską eschatologię - opisuje antropolog dr Tomasz Kozłowski z Zakładu Antropologii Instytutu Ekologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Naukowiec od połowy lat 90. XX wieku prowadzi intensywne badania ludności pochowanej na cmentarzysku w Kałdusie.

Na tym samym cmentarzysku archeolodzy odsłonili również szkielety ułożone na boku lub brzuchu bez wyposażenia, a także takie, które zostały przygniecione dużymi głazami. Według dra Kozłowskiego takie makabryczne praktyki stosowano z powodu lęku. - Ówcześni mieszkańcy Kałdusa bali się 'powracających' zmarłych, demonicznych sił i nadprzyrodzonych mocy. Próbowali stosować więc różnorakie praktyki by zabezpieczyć się przed tym groźnym, niematerialnym światem. Dziś, te nietypowe pochówki pozwalają wejrzeć wręcz w psychikę i lęki średniowiecznego człowieka - wyjaśnia dr Kozłowski.

Źródło:
http://wiadomosci.on...0,686,item.html

[BlackLove]

No ciekawe... ale co miała przeszkadzać odcięta głowa w powróceniu ?? Troszkę, to było nie dopracowane...

[bialek]

Troszkę, to było nie dopracowane...

Dla nas mogło i być nie do pracowane, ale dawniej...
Ciekawy artykuł! Nie wiem tylko celem czego było układanie szczątków na brzuchu lub na boku. Bynajmniej zastanawiające :cafe:

[+.....]

Aby upiór został w grobie - obcinano głowę i kładziono ją między nogami, tak aby nie mógł jej uchwycić rękami. Mniej brutalnym sposobem było przewrócenie nieboszczyka twarzą ku dołowi "aby gryzł ziemię"

[DarkAngel]

O wykonywaniu takich zabiegów można było usłyszeć jeszcze w XIXw. Co więcej wykonywano je oficjalnie, wobec proboszcza parafii i wójta, lub burmistrza.

[lukasz9]

W mojej miejscowosci podczas prac pod posadzką koscioła znaleziono okaleczone ciała dziecka i dorosłego przycisniete kamieniem i położonych twarzą do ziemi pewnie bano sie zeby nie powrócili.... A tak nawiasem ciekawe co powodowało ten strach przed zmarłymi?

[ariene]

Pewnie myślono, że są wampirami. Ot cała zagadka

[lukasz9]

No z pewnoscią tak mysleli ale ciekawe dlaczego? Co im zawinili ci ludzie ze zostali uznani za potencjalne wampiry

[Marchewa]

Wampir był uważany za umarłego powstającego z grobu jak np. zombi, wiec mógł nim zostać praktycznie każdy martwy człowiek, dlatego "zabezpieczali" wszystkich

[Bobek]

Nic nie zawinili.
Odcinano im głowy, przygniatano kamieniami tak 'na wszelki wypadek'.

[lukasz9]

Własnie nie wszystkich znaleziono tam wiecej ciał a tylko te dwa były tak " zabezpieczone ''

[ariene]

Ludzie w tamtych czasach mieli niezbyt rozgarniete rozumy.... poza tym wpływy inkwizycji też się liczą. W tamtych czasach ludzie byli posądzani o wampiryzm, wilkołactwo bądź o uprawianie magii za błachostki. Wystarczyło że kałpanom się cos nie spodobało lub dana osoba im przeszkadzała, a niedouczeni ludzie szli za nimi w ciemno . Czasem wystarczyło, że ktoś zabłądził w lesie... to na prawdę nie musiały być jakies wielkie przyczyny... a często było tak, że gineły całe rodziny. Możnaby wymienić dużo przykładów, ale chyba każdy zna historię "świętej inkwizycji".

[Marchewa]

lukasz9 czytaj dokładnie:

Na tym samym cmentarzysku archeolodzy odsłonili również szkielety ułożone na boku lub brzuchu bez wyposażenia, a także takie, które zostały przygniecione dużymi głazami.

[Christof]

Nie tylko w XIXw, ale jeszcze w latach 20 tych w Rumuni obserwowano takie praktyki. Czytałem kiedyś o odkryciu, gdzieś na północno-wschodnich terenach Polski podobnych pochówków. Znaleziono czaszki z wyciętym na skroni znakiem V, tak kiedyś podobno oznaczano podejrzanych o wampiryzm. Co najdziwniejsze, czaszki te miały kły wyrażnie znacznie większe niż normalnie. Widocznie jakaś anomalia uzębienia sprawiła, że ludzi tych już za życia uważano za wampiry.
Ze sposobów zabezpieczania się przed powrotem wampira znane są jeszcze np. wsypywanie do trumny ziaren maku. Wampir aby się wydostać musiał najpierw wyzbierać wszystkie ziarenka, miało mu to zajmować całą noc; wsypywanie cierni do trumny, aby próbując się wydostać pokłół się i zrezygnował.
Ale strach zazwyczaj nie bierze się z niczego. Ludzie musieli obserwować jakieś dziwne przypadki, które skłaniały do poszukiwania sposobów zabezpieczenia się, tym bardziej, że podobne praktyki znane są w różnych kulturach niezależnie od wyznawanej religii.

[ariene]

Ale strach zazwyczaj nie bierze się z niczego. Ludzie musieli obserwować jakieś dziwne przypadki, które skłaniały do poszukiwania sposobów zabezpieczenia się, tym bardziej, że podobne praktyki znane są w różnych kulturach niezależnie od wyznawanej religii.

hmm czyli porfiria albo prawdziwe wampiry