21 replies to this topic

[Alyna]

Mi kiedyś ciągle chodziło po głowie słowo "muse". Co chciałam coś napisać to przyłapywałam się na tym że zaczynam pisać to słowo. Albo szukałam piosenki i wpisywałam to słowo, a ja nawet tego zespołu nie lubię Nie wiem co jest tego przyczyną bo teraz już tak nie mam.

[Soul'ed]

Może to mieć coś wspólnego z poprzednim życiem. Może byłeś tam w poprzednim życiu, miejsce Ci się wyjątkowo spodobało, no i dlatego Cię to słowo prześladuje.

Może trochę durne wytłumaczenie, ale lepsze to niż nic

[optyk]

Usłyszałaś to gdzieś, a w czasie snu, gdy powtarzał ci się cały dzień "Scena" w której usłyszałaś wyraz była wyjątkowo ważna, lub długo o niej myślałaś i po przebudzeniu pamiętałaś jeszcze ten wyraz.

[zak]

moze to autosugestia, zebys kupil rower marki Merida : )

[Tiamat]

Moze to bedzie glupie co teraz powiem, ale nie zalatwiales sie dzisiaj w miejscu, gdzie byly "urzadzenia" firmy Merida ? bo ja tak mam czesto z firma "Cersanit" ciagle mialem te nazwe w glowie, bo gdzie nie skorzystac z toalety, to czy na spluczkach czy gdzies widnieje logo tej firmy, czyli delfinki no i nazwa

edit: Merida i Cersanit to ta sama branza, zeby bylo jasno.

[Groosiek]

To chyba raczej przypadek z myślą o jakimś słowie. Zapewne da się takie rzeczy logicznie wytłumaczyć. Wystarczy gdzieś usłyszeć, zobaczyć, ale nie skojarzyć od razu.

[UnjustifiedMurder]

To tak jak natarczywe chodzenie po głowie jakiejś melodii.
Zastanawiasz się, skąd to słowo, to tym bardziej o nim myślisz.
I tak to działa.

[Asieńka]

Zastanawiam się, czy większość z nas nie doznaje każdego dnia takich przekazów jako szumu informacyjnego i nie potrafimy wyselekcjonować istotnych dla nas informacji.
Ten pierwszy post nie jest przyczynkiem (nie miał być) do studiów mojego stanu psychicznego, tylko do bardziej szerokiego tematu jakim jest odczytywanie sygnałów dawanych nam z zewnątrz. (kosmos, natura, inne byty)
Może się też okazać, że to nasz mózg robi nam te psikusy.

Moim zdaniem tak jest, nawet zaczęłam pisać artykuł na ten temat Dla mnie jest to nasza świadomość odizolowany od nas umysł, który przesyła nam informacje dotyczące nas samych. W dużej mierze są to tylko psikusy naszego mózgu, ale pomiędzy nimi są te prawdziwe informacje, z których możemy dużo się dowiedzieć, ale najpierw należy się na nie otworzyć.
Rozumiem Cię doskonale ja tak czasem mam, że nawet rozmawiając z kimś, rysuję na kartce rzeczy nie mające nic wspólnego z rozmową. Ten obraz prześladuje mnie potem tak długo, aż nie znajdę odpowiedzi na to co przedstawia.

[Indigo]

ciekawe , ciekawe ... to mnie wiecznie prześladuje zdanie ''hetia nuus vertiqua'' pisane jak słyszę

[Halloween]

A mnie prześladowały liczby (do niedawna) 6 i 8 więc nic mnie nie zdziwi , trwało to tak z pół roku.

[Asieńka]

Robione były w tym kierunku eksperymenty, które dowodziły, że można rozczepić naszą świadomość na wiele sprzecznych ze sobą osobowości.

Tak, ale moje osobiste doświadczenia wskazują na to, że te sprzeczności są ze sobą połączone i wbrew pozorom od siebie niezależne.
Widzisz te rysunki maja ogromny związek z moją osobowością, a przekonuję się o tym w momencie gdy je odnajdę np w necie tak jak Ty tylko, że ja wiem co one oznaczają i wiem jaki maja ze mną związek. Świadomość jest podzielona by móc rozwijać raczej doświadczać na wiele sposobów, jednak myślę że to raczej zaawansowana forma poznawania siebie.

[Xellos]

ciekawe , ciekawe ... to mnie wiecznie prześladuje zdanie ''hetia nuus vertiqua'' pisane jak słyszę

Ja też mam swoje i też tylko napisze jak słysze bo nie wiem co to " robs ma hastum into blastum " . Cokolwiek to znaczy, to prześladuje mnie od wielu lat