Skocz do zawartości


Zdjęcie

Oddychać płynem????


  • Please log in to reply
13 replies to this topic

#1

Nuridan.
  • Postów: 47
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam wszystkich.

Mój temat nawiązuje do podróży podwodnych

O co chodzi ??? No wiec, jak każdy wie przeciętny człowiek pod wodą nie wytrzyma zbyt długo.
Ale przecież mamy wspaniałą technikę dzięki której możemy non stop pokonywać "coraz to wyższe góry".
Do nurkowania służą nam aparaty oddechowe ale i te nie oferują nam zbyt głębokiej podróży...
Poza tym tlen (w butlach tlenowych) po osiągnięciu 60m głębokości jest trujący...

Jak robią to zwierzęta ?
Słoń morski przez chwile, przed zanurzeniem, utlenia krew i ograny a przed samym zanurzeniem robi wydech.
Kaszalot przez 10 min przed zanurzeniem bierze oddech.
Tak w skrócie.

Niestety nam nie było dane posiąść takich umiejętności.

Teraz do rzeczy.

Skrzel nie mamy wiec nie umiemy oddychać pod wodą, na głębokiej wodzie tlen w naszych płucach miażdżony jest przez ciśnienie wody.

Wiec tlen nie wchodzi w grę.

Każdy na pewno oglądał Film "Otchłań"

Tam korzystali z butli ale nie tlenowych, oddychali tam takim fioletowym płynem.
Dzięki temu w płucach nie było tlenu i ciśnienie wody nie działało tak na organizm.
Koleś w tym filmie dotarł do dna :)

_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_

Co o tym sadzicie???

Ja myślę ze to możliwe poza tym dziecko w lonie matki oddycha płynem nie tlenem...

Czekam na wasze opinie
Pozdrówko.
  • 0

#2

solo11.
  • Postów: 66
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

@Quote
'' O co chodzi ??? No wiec, jak każdy wie przeciętny człowiek pod wodą nie wytrzyma zbyt długo.
Ale przecież mamy wspaniałą technikę dzięki której możemy non stop pokonywać "coraz to wyższe góry".
Do nurkowania służą nam aparaty oddechowe ale i te nie oferują nam zbyt głębokiej podróży...
Poza tym tlen (w butlach tlenowych) po osiągnięciu 60m głębokości jest trujący...''




-Poza tym tlen (w butlach tlenowych) po osiągnięciu 60m głębokości jest trujący
po pierwsze nigdy nie oddycha się czystym tlenem bo jest on sam w sobie trujący.
po drugie po osiągnięciu 55 m POWIETRZE staje się trujące.
I dlatego po 55 nurkuje się na mieszankach.



''Skrzel nie mamy wiec nie umiemy oddychać pod wodą, na głębokiej wodzie tlen w naszych płucach miażdżony jest przez ciśnienie wody.''

-Tlen w naszych płucach nie może byc miażdżony, człowiek nie może długo przebywac pod wodą ponieważ azot zawarty w powietrzu wchłania się w nasz organizm a to jest główny problem. Aby zniwelowac ten proces robi się przystanki dekompresyjne oraz używa się mieszanek


Powietrze w naszych płucach pod coraz większym ciśnieniem kurczy się gdy się zaszybko wynużymy możemy dostac barotraumy płuc czyli rozpręzające się powietrze rozrywa nasze płuca.
  • 0



#3

Baal.
  • Postów: 399
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Taki płyn istnieje. Poczytajcie tutaj: http://www.kmf.org.pl/fx/abyssr.html

"Istota tego wynalazku zasadza się na idei, iż ciało potrzebuje tlenu do oddychania, lecz nieważnym jest, skąd ten tlen jest pobierany. Ponieważ woda zawiera mniej tlenu niż powietrze, ssaki nie moga pobierać go z wody, w przeciwieństwie do ryb, którym większa powierzchnia skrzeli na to pozwala. Rozwiązaniem mogłaby stać się woda, w której tlen miałby zdecydowanie większy udział niż zazwyczaj. Wynikiem eksperymentów była florkowęglowa emulsja, której użyto w filmie. Jedyną jej wadą jest to, że skutecznie wypłukuje ona naturalny śluz z płuc, co czyni je dużo bardziej podatnymi na infekcje. Nadmienić należy, że substancja ta jest kryształowo czysta, natomiast Cameronowi chodziło o wyraźne obrazowe zaznaczenie, że ta woda różni się od zwykłej. Dlatego została ona podbarwiona na różowo."
  • 0

#4

michciu.
  • Postów: 350
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

w łonie matki dziecko otrzymuje tlen od matki razem z krwią przez pempowinę, nuridan nie mow ze myslales ze dziecko oddycha płynem :rotfl:
  • 0

#5

RadaSs.
  • Postów: 31
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No właśnie :P
oddychamy tlenem od matki a nie tym różowofioletowym :P
Substancje płynne wywołują natychmiastowy odruch kaszlu, więc to odpada...
  • 0

#6

Wiśnia88.
  • Postów: 54
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jest to możliwe były prowadzone swego czasu testy na zwierzętach. Z tego co pamiętam dokładnie na psach, które potrafiły wytrzymać około 2 godzin. "Oddychając" tą cieczą. Jeśli mi się uda znaleźć w literaturze poprę to co powiedziałem cytatami. W każdym razie jest to możliwe. Jest to jakaś specjalna ciecz dokładnie nie pamiętam jej składu.
  • 0

#7

Alyna.
  • Postów: 328
  • Tematów: 14
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Hehe w "Neon Genesis Evangelion" też ten pomysł został wykorzystany. :) Nazywał sie tam LCL - Liquid Connection Link i pozwalał oddychać tym płynem który wchłaniał się do płuc. Ja gdzieś kiedyś słyszałam, że taki płyn istnieje, ale ile czasu można nim oddychać to nie wiem.
  • 0

#8

michciu.
  • Postów: 350
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Aylinn, ja wiem, aż się tlen skończy ;p
  • 0

#9

Baal.
  • Postów: 399
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jest to jakaś specjalna ciecz dokładnie nie pamiętam jej składu.

"Cameron wpadł na pomysł filmowego wykorzystania tego mało znanego patentu, po obejrzeniu programu dokumentalnego, opowiadającego o przeprowadzanych w latach 60-tych eksperymentach na szczurach, którym do oddychania podawano silnie nasycony tlenem roztwór soli. Także pewien nurek poddał się temu eksperymentowi, oddychając płucami, z których jedno było zalane tą miksturą."
  • 0

#10

Wiśnia88.
  • Postów: 54
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

"Koncept oddychania cieczą powstał w połowie lat 60. Kiedy dr.J Kylstra, zdał sobie sprawę z tego, że roztwory soli mogą być nasycone tlenem pod dużym ciśnieniem. Dr. Kylstra pracował w komorze ciśnieniowej US Navy i przeprowadzał eksperymenty na myszach. Był już wtedy w stanie utrzymać zwierzęta przy życiu przez 18 godzin. Ponieważ dwutlenek węgla nie był wydalany z organizmu wystarczająco szybko i jego ilość prędko rosła do stopnia w pobliżu pełnej toksyczności, problem ten był poważnym utrudnieniem, zanim ta procedura mogłaby być używana na ludziach. Następny krok w oddychaniu cieczą został poczyniony przez dr.Lelanda Clarka w roku 1966 za sprawą eksperymentu z myszą. Dr. Clark stworzył technikę, dzięki której mysz wytrzymała ponad 20 godzin, oddychając cieczą o temp. 18 F. Podczas wczesnych studiów wszystkie zwierzęta cierpiały na dolegliwości płuc, ale było to związane z chemiczną reakcją fluorocarbonu z płucami. Tajemnicza przyczyna uszkodzeń płuc, jak również problem eliminacji dwutlenku węgla oraz to że fluorocarbon miał tendencję do pozostawiania w tkankach ciała, wszystko to musiałoby zostać rozwiązane, by proces ten mógłby być wypróbowany z powodzeniem na ludziach. W następnych latach technika oddychania cieczą została udoskonalona i ulepszona. Testy przewietrzania cieczą w początkach lat 90. były sukcesem. Naukowcy trzymali żywe psy w cieczy przez prawie 2 godziny. Po wyjęciu psy powróciły do normalnego stanu po kilku dniach. Po testach na zwierzętach procedura była gotowa do wypróbowania na ludziach."

Fragment świetnej książki "Kontrola umysłu". Myślę że troszeczkę wyjaśniłem temat.Gratuluję autorowi jakże ciekawego tematu.
  • 0

#11

Nuridan.
  • Postów: 47
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

"Koncept oddychania cieczą powstał w połowie lat 60. Kiedy dr.J Kylstra, zdał sobie sprawę z tego, że roztwory soli mogą być nasycone tlenem pod dużym ciśnieniem. Dr. Kylstra pracował w komorze ciśnieniowej US Navy i przeprowadzał eksperymenty na myszach. Był już wtedy w stanie utrzymać zwierzęta przy życiu przez 18 godzin. Ponieważ dwutlenek węgla nie był wydalany z organizmu wystarczająco szybko i jego ilość prędko rosła do stopnia w pobliżu pełnej toksyczności, problem ten był poważnym utrudnieniem, zanim ta procedura mogłaby być używana na ludziach. Następny krok w oddychaniu cieczą został poczyniony przez dr.Lelanda Clarka w roku 1966 za sprawą eksperymentu z myszą. Dr. Clark stworzył technikę, dzięki której mysz wytrzymała ponad 20 godzin, oddychając cieczą o temp. 18 F. Podczas wczesnych studiów wszystkie zwierzęta cierpiały na dolegliwości płuc, ale było to związane z chemiczną reakcją fluorocarbonu z płucami. Tajemnicza przyczyna uszkodzeń płuc, jak również problem eliminacji dwutlenku węgla oraz to że fluorocarbon miał tendencję do pozostawiania w tkankach ciała, wszystko to musiałoby zostać rozwiązane, by proces ten mógłby być wypróbowany z powodzeniem na ludziach. W następnych latach technika oddychania cieczą została udoskonalona i ulepszona. Testy przewietrzania cieczą w początkach lat 90. były sukcesem. Naukowcy trzymali żywe psy w cieczy przez prawie 2 godziny. Po wyjęciu psy powróciły do normalnego stanu po kilku dniach. Po testach na zwierzętach procedura była gotowa do wypróbowania na ludziach."

Fragment świetnej książki "Kontrola umysłu". Myślę że troszeczkę wyjaśniłem temat.Gratuluję autorowi jakże ciekawego tematu.



Przepraszam za pomyłki poczytalem trochę i stwierdziłem ze mam lewe informacje...
Zrobiłem update i jest ok:)
>>>Baal
Zaj...sta stronka:)
  • 0

#12 Gość_Murky

Gość_Murky.
  • Tematów: 0

Napisano

po drugie po osiągnięciu 55 m POWIETRZE staje się trujące.


A to ciekawe... rozwin. Czym rozni sie powietrze (miszanina gazow) w szczelnej butli na glebokosci 5m i na glebokosci 55m :) Pomijamy przemiany gazow zwiazane ze zmiana temperatury.
  • 0

#13

Ununoctium.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

O tej cieczy było niegdyś w programie o naukowych nowościach w filmach na National Geografic. Mówili tam że teoretycznie ludzie mogą używac tego "czegoś" , jednakże niezbyt długo, poniewaz wystepują problemy z wydaleniem dwutlenku węgla z płuc. Dlatego dzisiaj nadal używa się tylko butli z tlenem.
  • 0

#14

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A to ciekawe... rozwin. Czym rozni sie powietrze (miszanina gazow) w szczelnej butli na glebokosci 5m i na glebokosci 55m :) Pomijamy przemiany gazow zwiazane ze zmiana temperatury.

Przeczytaj to:

Granice głębokości nurkowania na powietrzu

Głównymi składnikami powietrza są: tlen i azot. W takich proporcjach i pod ciśnieniem atmosferycznym nie wykazują żadnego szkodliwego działania. Sytuacja zmienia się natomiast wraz ze wzrostem ciśnienia powietrza, którym oddychamy. Dla zrozumienia poniższych wywodów konieczne jest zdefiniowanie pojęcia ciśnienia parcjalnego gazu. Jest to ciśnienie wywierane przez tylko jeden składnik mieszaniny gazów i zależy ono od procentowej zawartości danego gazu w mieszaninie i ciśnienia całej mieszaniny. Ciśnienie mieszaniny równe jest sumie ciśnień parcjalnych poszczególnych jej składników. Na przykład: ciśnienie parcjalne tlenu zawartego w powietrzu o ciśnieniu atmosferycznym wynosi 0.2 atm, a ciśnienie parcjalne azotu: 0.8 atm. W przypadku powietrza, jakim oddycha płetwonurek na głębokości 20 metrów, ciśnienie parcjalne tlenu wynosi 0.6 atm (20% x 3 atm), a ciśnienie parcjalne azotu: 2.4 atm (80% x 3 atm). Działanie gazu na organizm ludzki zależy tylko od jego ciśnienia parcjalnego.

Tlen o ciśnieniu parcjalnym powyżej 1.7 atm objawia silne właściwości toksyczne. Może spowodować utratę przytomności, a nawet śmierć. Oznacza to, że na czystym tlenie można nurkować tylko do głębokości 7 metrów. Ciśnienie parcjalne tlenu zawartego w powietrzu osiąga wartość 1.7 atm dopiero na głębokości 75 metrów. Jednak nie tylko tlen oddziaływuje szkodliwie na organizm płetwonurka, dotyczy to też azotu. Azot pod zwiększonym ciśnieniem działa narkotycznie na organizm ludzki. Powoduje on stopniową utratę koncentracji, zdolności kojarzenia, chęci działania itp. Niewielki wpływ azotu zaczyna się już od głębokości 20 metrów i nasila się wraz z głębokością zanurzenia. Oddziaływanie to określa się mianem "narkozy azotowej" lub "narkozy głębin". Trudno precyzyjnie określić granicę, od której azot zaczyna być naprawdę niebezpieczny (zależy to też od organizmu płetwonurka), ale przyjmuje się, że ta granica jest w okolicach głębokości 60-80 metrów.

Biorąc pod uwagę opisane działanie tlenu i azotu pod zwiększonym ciśnieniem, uznaje się, że powietrze jest bezpiecznym czynnikiem oddechowym do głębokości 60 metrów . Nurkowanie z użyciem powietrza poniżej tej granicy jest zabronione.

źródło: http://www.nurkomania.pl/myfaq.htm
  • 0





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych