Napisano
04.10.2007 - 12:29
Przerywamy nasz program, by nadać specjalne orędzie Prezydenta V RP:
„Drodzy Obywatele i Obywatelki, dziś mija tysiąc dni od objęcia urzędu prezydenta przeze mnie. W ciągu tego czasu w Polsce jak i na świecie wydarzyło się wiele. Jednak zdarzenia te będą ocenione dopiero z perspektywy czasu przez przyszłe pokolenia. Cała dotychczasowa wiedza ludzkości została zachwiana, wiele gałęzi nauki musiało ulec przeobrażeniu by dostosować się do Nowego Świata, w jakim przyszło nam żyć. Pod koniec pierwszej dekady XXI wieku, zaczęły pojawiać sie głosy o nadchodzącym kataklizmie, który miał rzekomo nastąpić 21 grudnia 2012 roku. Jednak jak dobrze wiecie w tym dniu nic się nie wydarzyło. Jednakże światopogląd ludzkości uległ zmianie za sprawą wybuchu III Wojny Światowej, której rozpoczęcie jak i przebieg zaskoczył wszystkich. Nie Stany Zjednoczone Ameryki, nie Rosja, nie Iran czy Korea Północna rozpoczęły tę straszną wojnę...”
Prezydent znów opowiada to samo kłamstwo, twierdząc, że to niby terroryści jakimś sposobem zdobyli kilka głowic nuklearnych, zwiniętych z bazy wojskowej USA w 2007 roku, i wysadzili w powietrze Waszyngton, Moskwę i kilka innych stolic.
A to nie prawda dziadku? - spytał z niedowierzaniem mały chłopiec
A no nieprawda.
W takim razie co się stało, kim byli ci źli ludzie co zrobili te bomby?
Nie mogę powiedzieć wnusiu, dowiesz się jak dorośniesz...
Nikt nie mówił głośno o prawdziwej wersji wydarzeń, jednak wiele osób zdawało sobie sprawę, ze rząd kłamie. III Wojna Światowa miała charakter zupełnie odmienny od dwóch poprzednich. Stolice największych mocarstw zostały unicestwione by załamać ich potęgę militarną. W ciągu kilku dni walk, które nastąpiły po tym ataku, władzę przejęli ludzie zwący się „wysłannikami”... Nie wiadomo było, czy to oni byli odpowiedzialni za wybuch III Wojny Światowej, czy za jej szczęśliwy koniec. Dali ludziom nadzieję, na stworzenie idealnego świata, świata bez wojen i głodu. Jednak, czy ludzie są gotowi na taki świat?