Skocz do zawartości


Zdjęcie

Homo Moriens vs Homo Novus


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
3 odpowiedzi w tym temacie

#1

NHolokaust.
  • Postów: 653
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

1. Homo moriens. Człowiek wrogo nastawiony do życia.

W miarę zbliżania się do ostatniej dekady tego stulecia będziemy napotykać złe istoty, które zawzięły się, żeby wykorzystać wszystkich i każdego z osobna...To ostatnia, desperacka próba sił zła, które chcą objąć kontrolę nad Ziemią, zanim zdadzą sobie sprawę z tego, że ich potęga będzie usunięta w cień przez zmianę [ziemskiej osi] i przez Nową Erę.
Duchowi przewodnicy Ruth Montgomery (1986)

Atlantydzi żyjący w ostatnim, niszczycielskim okresie [odpowiedzialni za zatopienie kontynentu], podrywają się do ostatniego boju, aczkolwiek nieświadomie, by okaleczyć piękną Ziemię i jej mieszkańców. To niegodziwcy, którzy ncizego się nie nauczyli przez te wszystkie wieki. To gatunek wymierający.
Duchowi przewodnicy Ruth Montgomery (1986)

Stary człowiek przez sposób, w jaki istniał przez całe stulecia, boi się życia - a nie boi się śmierci. Do śmierci się modli, a z życia - rezygnuje...
Starego człowieka na samym początku nauczono, by był hipokrytą: im większym hipokrytą był, tym większe spotykały go zaszczyty, tym cenniejsze nagrody....bo w ten sposób dopasował się do reszty społeczeństwa.
...Stary człowiek jest zdecydowany, by umrzeć, by popełnić samobójstwo. Niech umiera w pokoju.

Osho (1985, 1987)

Kto zbacza z drogi roztropności, spocznie w gromadzie zmarłych
Przypowieści Salomona, 21,17

Osobliwe pokolenie żyje teraz na Ziemi, pokolenie, któremu nie jest pilno do osiągnięcia wewnętrznego rozwoju, tylko do śmierci całej rasy. Któregoś dnia, kiedyś w przyszłości, ludzie powiedzą: żył taki klan, i tu, i tam - Germanie, Brytyjczycy, Frankowie - i stare, odwieczne prawo nakłniło ich do wykopania sobie swoich grobów. Oni kopią groby także dla swoich własnych dusz. Brytyjczycy, Frankowie, Germanie lub mieszkańcy jakiegokolwiek kraju, w którym mieszkają: wszyscy oni są uwzględnieni przez stare prawo, które przewiduje, że przeminą oni i umrą. Kiedy słońce znów wzejdzie nad grobami w swej złocistej chwale, wyłoni siętakże nowa generacja: w nowym poczasie powstanie nowy gatunek ludzi.
Jasnowidząca Regina (Początek XXw.)

To, co Regina nazywa starym odwiecznym prawem, może oznaczać przestarzałe religie i wartości moralne, których ludzie nie chcą się za żadnącenę pozbyć. Odwołanie się w przepowiedni do śłońca może odnosić się do śmeirci "starego człowieka" i do pojawienia się nwoego, wraz z jutrzenką XXIw.
W 1989r. indyjski astrolog Bejan Daruwalla wykorzystał proroczą matematykę żydowskiej kabały; doszedł dzięki temu do wniosku, że śłońce oznacza XXI, a nie XX w:

Oto, co kabała mówi na temat liczby 21, to znaczy o XXIw:
światowe objęcie przywództwa, ziemskiego i duchowego. Okres pomyślności w sprawach doczesnych. Rozwój zacofanych ludzi [tj. homo moriens]. Adept. Właściwe posłużenie się talentem w sztukach pięknych, nauce i handlu. Potęga pokoju. Hebrajska litera schin, władca planety. Świetlisty, Słońce.



2. Homo Novus. Jedyna nadzieja na przyszłość.

...Nawet eraz, na naszych oczach, nowa rasa przygotowuje się do swych narodzin, i właśnie w Ameryce nastąpi owa przemiana...Tak więc jest to ludzkość Nowego Świata...której misją i karmą jest, by posiać nasiona rasy, która ma nadejść. Rasy daleko większej i wspanialszej niż jakakolwiek ze znanych nam obecnie. Po cyklach materialnych nastąpią cykle duchowości i cykle w pełni rozwiniętego umysłu.
Madame Bławatska (1888)

Narodził się nowy świat. Obecnie znajdujemy się w samym środku cyklu przejściowego, w którym przeplatają się dwie wartości: świat stary trwa, ciągle jeszcze w pełni władzy, nie przestaje dominować nad zwyczajną świadomością, ale jednocześnie po cichu wślizguje się nowy świat...tak trudny do zauważenia, że na zewnątrz w chwili obecnej niewiele on zmienia...A mimo to działa i rośnie, by pewnego dnia stać się wystarczająco silnym, by przedstawić się w całej okazałości.
Matka (1931)

W owych czasach także człowiek stanowi nowy etap. Jego nowość lub wyjątkowość są ukryte. Ten wyższy stopień umysłu jest strukturalnym tyglem teraźniejszych i przyszłych zmian ewolucyjnych Człowieka oraz tego, co znajduje się poza Człowiekiem w światowym systemie.
Adi Da Santosha (1978)

[Nowa Rasa]powstanie bezgłośnie....niezwykłe dzieci, które wyrosną na niezwykłych mężczzn i kobiety - będą postrzegane jako dziwolągi, fizycznie i umysłowo nienormalne. Później, w miarę jak będą dorastać i jak będzie ich coraz więcej i więcej, pewnego dnia po obudzieniu się stwierdzą, że stanowią większość. I wtedy teraźniejsi ludzie zaczną być traktowani jak stanowiące wyjątek kundle, aż w końcu wymrą we wszytstkich cywilizowanych krainach.
Madame Bławatska (1888)

Najważniejszą dzisiejszą potrzebą ludzkości jest uświadomienie sobie, że przeszłość ją zdradziła: że nie ma absolutnie żadnego sensu w kontynuowaniu przeszłości - będzie to samobójstwem - i że nowa ludzkość jest bezwzględnie i pilnie potrzebna. Nowa ludzkość nie będzie społeczeństwem w dawnym znaczeniu tego słowa, gdzie indywidualności stanowią jedynie jego część.
Nowa ludzkość będzie wielkim zrzeszeniem indywidualności, w którym indywidualności będą mistrzami, a społeczeństwo będzie ich wspomagać i służyć im. Nie będzie tam tak wielu religii, pozostanie jedynie religijna świadomość. Nowa ludzkość nie będzie miała despotydcznego Boga za swego stwórcę, gdyż to oznaczałoby niewolnictwo człowieka - będzie miała zamiast tego pobożność, jako wyraz ostatecznego osiągnięcia - wyraz oświeceniea. Bóg będzie wszędzie - we wszystkim, w każdej żywej istocie.
Indywidualność po raz pierwszy nie będzie programowana: zamiast tego zawsze będzie mogła liczyć na pomocw byciu samą sobą. Nie będzie się jej podsuwało żadnych ideałów, narzucało żadnej dyscypliny, żadnych sprawdzonych wzorów; ofiaruje się jej jedynie olbrzymią miłość za wolność, tak że będzie w stanie poświęcić wszystko - nawet właśne życie - ale nie będzie w stanie poświęcić wolności. Nowy, wyjątkowy człowiek nie będzie represyjny; będzie naturalny, bez zahamowań;będzie swobodnie wyrażał to wszystko, co ma w sobie; tak samo jak kwiaty wyrażają się same w najrozmaityszych kolorach,w przeróżnych zapachach, tak też będzie z każdą indywidualnością.
Nowy Człowiek nie będzie wyznawcą fałszywego poglądu, że wszyscy ludzie są równi. wcale nie są - są niepowtarzalni, i to jest wspanialasza idea niż równość. Chociaż nowi ludzie nie będą równi, będą mieli równe możliwości, by rozwijać jak najpełniej swoje wnętrze, cokolwiek by to było.
Nie będzie małżeństw; miłość będzie stanowić jedyne prawo. Dzieci będą częścią wspólnoty i jedynie wspólnota będzie decydować kto może byćmatką, a kto ojcem. Nie może się to odbywać przypadkowo i będzie to zgodne z potrzebami Ziemi.
Nowa ludzkość będzie miała ekologię, w której natura nie ma być podbijana, ale kochana; życie będzie musiało się toczyć w zgodzie z naturą. Jesteśmy jej częścią - jak więc możemy ją podbijać? W obrębie nowej ludzkości nie będzie ras ani różnic pomiędzy narodami, między kolorami skóry ani kastami. Nie będzie żadnych narodów ani państw; będzie jedynie srpawnie działający rząd światowy.
Nowy człowiek to bezwzględna konieczność. Stare umarło albo właśnie umiera....nie może trwać długo. Jeśli nie potrafimy stworzyć nowej istoty ludzkiej, rodzaj ludzki zniknie z powierzchni Ziemi.

Osho (1987)

To czepiania sięnadziei w sytuacji beznadziejnej - ale mimo wszystko wierzę, że zagrożenie globalną śmiercią będzie wstrząsem, dzięki któremu ludzkość się przebudzi. Jeśli człowiek przetrwa do następnego stulecia, będzie to nowy człowiek tworzący nową ludzkość. Jedno jest pewne: człowiek musi albo umrzeć, albo się zmienić. Nie wyobrażam sobie, żeby człowiek wybrał śmierć. Tęsknota za życiem jest przecież tak przemożna....tylko pomyśleć, że Ziemia może stać się martwa - nie ma drzew, nie ma ludzi ani ptaków, ani zwierząt....przecież to przerażające...A jeśli nie będzie III wojny światowej, będzie to oznaczać wielką przemianę, przemianęw3 świadomości ludzkiej. Ujrzymy nowego człowieka.
Osho (1987)

Jeszcze teraz, kiedy wydaje się, że wszystko stracone, w cudowny sposób pojawiła się nowa jutrzenka. Słońce znowu świeci jasno....Ziemia po raz drugi wyłania się z morza, strojna w zielonę łąki i lasy - najpiękniejsza rzecz, jaką można zobaczyć. W orzeźwiającym powietrzu poranka słychać dźwięk opadającej wody.

Na tej nowej Ziemi zło się skończyło, a wszystkie nieszczęścia przestały istnieć... Wszyscy są czyści, członkowie tej nowej rasy, i bez skazy. Pkarm, którym dzielą się z sobą nawzajem podczas drugiego świtu na Ziemi, to miodowa rosa, a ich dzieci zaludnią całą Ziemię.

Fragment Ragnarok, starodwanej skandynawskiej przepowiedni

...Wszystkie nacje winny połączyć się w wierze i wszyscy ludzie winni stać się dla siebie braćmi; więzy miłości i jedności pomiędzy człowieczymi synami powinny być wzmocnione: różnorodność religii winna się zakończyć, a różnice między rasami zniknąć.
Bahaullah (1890)



Fragment książki "Księga Proroctw Tysiąclecia" autorstwa Johna Hogue. Wydawnictwo Świat Książki, 1999, Warszawa.

Zapraszam do dyskusji.
  • 0



#2

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Najważniejszą dzisiejszą potrzebą ludzkości jest uświadomienie sobie, że przeszłość ją zdradziła: że nie ma absolutnie żadnego sensu w kontynuowaniu przeszłośc [...] Nowy człowiek to bezwzględna konieczność. Stare umarło albo właśnie umiera....nie może trwać długo. Jeśli nie potrafimy stworzyć nowej istoty ludzkiej, rodzaj ludzki zniknie z powierzchni Ziemi.


Bardzo podoba mi się powyższy fragment od samego początku aż po koniec. Dokładnie identyfikuje się z tym tekstem i chciałbym, żeby tak właśnie wyglądało życie. Aby nie było takiego Boga jak teraz, który stoi za twoimi plecami i przemawia przez pośredników, który jest pamiętliwy i surowy. Bóg to miłość i należy odnaleźć go w sobie. Podoba mi się też tekst o indywidualności każdego z nas, o możliwości swobodnego wyrażania i przejawiania siebie. To prawda potrzebujemy przemiany, ucieczki od toczącej nami ciemności, bezmyślności i zakłamaniu. Na każdym kroku zawiść, przemoc, używki a brak miejsca na prawdziwą miłość i otwarcie umysłów. Ludzie za bardzo żyją przeszłością i schematami, nie wybiegają poza pewne obrzeża świadomości. Są przekonaniu o jedynym swoim życiu i piekle lub niebie po śmierci. A tym czasem nawet sam Jezus powiedział:

"Jeśli ci, którzy ciągną was powiedzieliby wam: oto królestwo jest w niebiesiech, wyprzedzi was ptactwo niebios; jeśli powiedzieliby, że jest ono pod ziemią, wejdą tam ryby morskie wyprzedzając was. Ale królestwo Boże jest w was i poza wami. Kto by więc siebie poznał znajdzie je i gdy wy poznacie samych siebie, zobaczycie, że jesteście synami Ojca, który żyje; jeśli zaś nie poznacie samych siebie, jesteście w nędzy i wy jesteście nędzą"
  • 0



#3 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

moge sie tylko pod tym tekstem podpisac...podoba mi sie...idealne trafienie w czule punkty jakim jest np. slabosc czlowieka..
  • 0

#4

NHolokaust.
  • Postów: 653
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Całej książki przepisywać nie będę - niemniej jednak wezmę ją do siebie, do Wawy (aktualnie przebywam w rodzinnym Mrągowie, heh) i co ciekawsze fragmenty będę umieszczał na forum.

Od nas zależy, którą ścieżką pójdziemy : czy zginiemy jako Homo Moriens, czy też damy szansę na rozwój Homo Novus.
  • 0





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych