Skocz do zawartości


Zdjęcie

Naukowcy: to prawda, że częste mycie skraca życie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
3 odpowiedzi w tym temacie

#1

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Odrobina brudu jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Natomiast nadmierna sterylność może sprzyjać rozwojowi alergii u dzieci. Hipotezę roli higieny w rozwoju alergii omawiała we wtorek w Warszawie dr hab. Nadzieja Drela z Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego.

Nadzieja Drela w swoim wykładzie zatytułowanym "Częste mycie skraca życie" wskazała, że układ odpornościowy ludzi ewoluował razem z naszym gatunkiem w środowisku, w którym mieliśmy stały kontakt z drobnoustrojami. Ewolucja układu odpornościowego szła w takim kierunku, by skutecznie bronił on nas przed bakteriami, a także wirusami, grzybami, robakami pasożytniczymi i obcymi białkami.

Jeżeli ze środowiska naturalnego, w którym żyjemy, wyeliminujemy bakterie, to zaburzymy funkcjonowanie układu odpornościowego - podkreśliła. Jednocześnie stworzymy sytuację, w której komórki układu odpornościowego będą pobudzane przez substancje inne, niż te, które pochodzą od bakterii czy wirusów. W ten sposób ułatwimy rozwój alergii.

Jak wyjaśniła ekspert, w trakcie rozwoju młodego organizmu jego układ odpornościowy ma dwie możliwości - może "pójść" w kierunku tzw. typu prawidłowego lub alergicznego. To, jak się rozwinie, w dużej mierze zależy od otoczenia, w jakim żyje dziecko. Jeśli w jego środowisku są bakterie, to z reguły rozwija się typ prawidłowy.

Jeśli jednak dziecko jest wychowywane w warunkach sterylnych - rodzice starają się, by nie miało kontaktu z bakteriami, dochodzi do rozwoju u niego typu alergicznego - mówiła dr hab. Drela.

Tę hipotezę powstawania alergii potwierdzają laboratoryjne badania myszy - opowiadała biolog. Kiedy gryzonie te długi czas żyją w sterylnych warunkach, jedzą bardzo czysty pokarm i oddychają jałowym powietrzem - to mimo braku kontaktu z alergenami, rozwija się u nich alergia i choroby autoimmunizacyjne - takie w których układ odpornościowy działa przeciwko własnemu organizmowi.

Gdy jednak takim myszom wstrzykiwano bakterie - niekorzystne objawy mijały. Kontakt organizmu z bakteriami doprowadzał funkcjonowanie układu odpornościowego do stanu prawidłowego - opowiadała.

Dr hab. Drela przypomniała, że alergie rzadko występują w krajach rozwijających się. Są też rzadkie w rodzinach wieloosobowych, gdzie panuje słaby poziom higieny, jak i w tradycyjnych wiejskich gospodarstwach. Dzieci są tam wychowywane w otoczeniu innych dzieci oraz zwierząt, i przenoszonych przez nie drobnoustrojów - wyjaśniła biolog.

Więcej zachorowań na alergie zanotowano natomiast w krajach rozwiniętych. Podobna prawidłowość dotyczy mało licznych rodzin o wysokim standardzie życia i higieny. Alergii przybywa także wskutek częstego przyjmowania antybiotyków. Częstość alergii zwiększyły także szczepienia.
Źródło
  • 0



#2

Chessman.
  • Postów: 1031
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

No dokładnie i kumuluje się to z żywnością pozbawianą bakterii. I tak powstał Czokapik tfu alergia :)
  • 0

#3

Alyna.
  • Postów: 328
  • Tematów: 14
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Moja mama zawsze mówiła: Częste mycie skraca życie, skóra sie ściera i człowiek umiera :D A tak serio to zgodzę się, że nadmierna sterylność powoduje alergie. Moja kumpela pracowala kiedyś w Anglii opiekując się dzieckiem i jego mama kazała jej obierać mandarynki z tej cieniutkiej skórki otaczającej miąższ żeby broń Boże nie zjadł. No i kiedyś mały przypadkowo zjadł cały kawałek ze skórką i wylądował w kibelku na jakiś czas :D . Trzymanie dziecka pod kloszem żeby czasami sie nie zaraziło jest idiotyczne bo potem rośnie taki alergik, który do szkoły praktycznie wozi własną butlę z czystym tlenem, albo nosi maseczkę jak Michael Jackson :]
  • 0

#4

ShadowLady86.
  • Postów: 92
  • Tematów: 3
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Sama prawda w tym artykule. Układ odpornościowy człowieka jest w stanie ciągłej gotowości, i jeśli nie ma drobnoustrojów, reaguje na substancje naturalnie nam obojętne. Co gorsza, jak wspominał autor artykułu, często występują również autoalergie. Nie pamiętam teraz fachowej nazwy, ale ostatnimi czasy często pojawia się choroba, w którym organizm atakuje własne cebulki włosów i człowiek całkowicie łysieje.
A kąpiąc się zbyt często, zmywamy naturalne bakterie, które są na naszej skórze (stąd pH skóry 5,5). Większość mydeł ma pH zasadowe i stąd problemy: sucha skóra, podrażnienia.
Oczywiście, należy myć ręce po powrocie z dworu, ale żadna przesada nie jest wskazana :)
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych