24 odpowiedzi w tym temacie

[ShadowX]

A więc tak ...

Moja babcia była w szpitalu miala 2 wylew ...
no wiec siedzilismy sobie w domu (ja z moja mama) noi sobie siedze przed kompem i nagle mi mam mowi czy slyszalem taki HUK jakby cos bardzo mocno walnelo szafkami ... mowie nic nie slysze ;/ (byla godzina ok 21.00)
no dobra po czym moja mam poszla spac i mialem zapalone swiatlo to bylo okolo 23.00, mialem takie jakby
kozyk z owocami (jablka, banany itp.) i raczej nie mozliwe by bylo zeby wypadly wiec sobie spojrzalem na owoce patrze no dobra nic ... siedze sobie a tu nagle poczulem bardzo zimny wiatr (okna i wszytsko pozamykany nie mozliwe zeby byl wiart) i takie uczucie jakby cos złego ... i zobaczylem przy drzwiach to szafy taki jakby mały cien tak szybko sie poruszal ze go ledwo zauwazylem
i nagle HUK !! budze mame czy cos slyszala mowi ze nic ;/ a byl to taki huk ze chyba pol bloku by zobaczylo a tu nic ;/
wchodze do pokoju a tu ... jablka i banany zostaly wywalone na podloge ;/ co sie okazalo ... moja babcia zmarła ok. 21.00

a to drugie mogla byc smierc ktora przeprowadza zmarle dusze na tamten swiat a babacia chciala sie z nami pozegnac a smierc ja jakby moze gonila O_O

otoz kiedys widzialem bialy odcien i czulem tez chłod chociaz nie bylo wiatru ale czulem ze to cos milego, nie balem sie.
Ale ten czarny odcien byl okropny czulem jakbym umieral ... ciezko oddychalem ... to bylo okropne ...

na zakonczenie: WTF? O_o

[Wlokus]

Może poltegreist?(walnięcie szafkami),masz zwidy?(cienie) albo sam sobie odpowiedziałeś pisząc

a to drugie mogla byc smierc ktora przeprowadza zmarle dusze na tamten swiat a babacia chciala sie z nami pozegnac a smierc ja jakby moze gonila O_O

[Żbik]

Zacznijmy od tego że tekst strasznie napisany, chyba na kolanie.
Jest wiele sygnałów od zmarłych w chwili ich smierci lub po niej. Chcąc zaznaczyć swoją obecność lub pożegnać się osoby zmarłe dają nam jednoznaczne, niewytłumaczalne sygnały.

a byl to taki huk ze chyba pol bloku by zobaczylo

Raczej usłyszało

[Madafaka]

Napisz po Polsku, ale dla mnie nic nadzwyczajnego.

[ShadowX]

Sorry ale mnie siora juz wykopywala od kompa i musialem sie strzeszczac
fakt sa bledy ale jak czytalem niektore sa jeszcze gorsze od mojego

[Florek]

Opisane niewytłumaczalne hałasy, przemieszczanie się przedmiotów i nagłe spadki temperatury są bardzo charakterystycznymi "objawami" nawiedzenia danego miejsca. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości.
Podejrzewasz Shadow że odpowiedzialny za te zjawiska był Anioł Śmierci ale moim zdaniem nie było tak. Śmierć odbiera życie biologicznemu ciału i na tym jej rola się kończy. Szczególnie że umarła twoja babcia, a nie ty.
Moim zdaniem z jakiegoś powodu twój dom została nawiedzony przez złego ducha. Przez demona. Prawdopodobnie tego typu zdarzenia będą się powtarzać. Powinieneś się wiele modlić do Boga. Pamiętaj że imię Chrystusa straszna jest każdemu złemu duchowi.

[Berith]

Florek, moim skromnym zdaniem powinieneś rzadziej zaglądać na to forum, bo skutki chyba widać. Jakie znowu nawiedzenia?! Jaki demon?! Jakie imię Boga?! Dałbyś sobie spokój i nie straszył ludzi, nie mając do tego żadnych podstaw. To mógł być tzw. znak, to mogłaś być także Ty, bo najmniej prawdopodobna jest historia z demonem.

[zulugula]

to był znak, taksamo gdyby ptak dobijałby się do okna chcąc wejść do srodka, dusza twojej babci oznajmiła to w ten sposób....

[ShadowX]

LUDZIE !!
Nie wiem co to było ale może mi pomożecie !!
mieszkam w bloku pozedłem do piwinicy (byla zamknieta bo jest na klucz i zeby wejsc trzeba otworzyc krate) wiec musialem tam iśc po rower. No to otwieram zaczyna sie ciemnica jak zwykle
no bo administracji szkoda wydawac kasy na swiatlop w piwicy

no ale nic schodze juz ide korytarzem, zapaliłem latarke nagle poswiecilem latarka na koniec korytarza a tam cień ... (taki sam jaki widziałem u mnie w pokoju) no to sobie pomyslalem ...
(kurcze, duch mi nic nie zrobi wiec heja ) krzycze:
-ej kim jestes !!

nagle cien przyblizał sie do mnie i bylo czuc straszny chłód i taka cisza nagle nic nie bylo slychac nawet moich krokow ... no to ja tez biegne do tego cienia nagle sie jakby zetknelismy, i ja poczułem jakbym umarł ... nie wiedziałem co sie stało, nagle padłem na kolana... wstałem i ...
uciekłem a po rower przyjdzie ktos inny ...


CO TO BYLO ? ?!!!!


Przypominam ze zdarzylo sie to dzisja rano kolo 11 czyli jakies 2 godzinki temu ... przez te 2 godziny usiadłem i myslalem co sie stalo ...

czyzby duch we mnie wszedł ? O_o
moze mnie troche postraszyl ? tego nie wiem, wiem tyle ze to cos nie bylo dobre ...

[może tak może nie]

Zadam pytanie i proszę potraktować je jak najbardziej poważnie. Ile kolego ma lat? Bo chyba ta odpowiedź jest jednocześnie odpowiedzią na twoje pytania. Gonisz jakieś cienie po piwnicach i nie wydaje Ci się to dziwne? Bo czemu dotykają Cie te "paranormalne" rzeczy akurat po śmierci bliskiej osoby - czyli tak jak połowę nowopiszących w temacie o duchach - jest tak proste że aż nie wymaga odpowiedzi. Już kiedyś pisałem z czym to jest związane, nie ma sensu sie powtarzać.

[Madafaka]

Haha, to była historyjka zmyślona przez 12 latka.

Kupy się kolego nie trzyma!

[Paro]

Heeej! Co jest? Piszesz tak jakby każde dziecko (bo 12 lat to też dziecko) zawsze wszystko zmyślało! No bo co? Ktoś młodszy nie mógł mieć styczności z czymś paranormalnym?!

[ShadowX]

Wiem wiem nie umiem zabardzo skladac zdan bo wole informatyke noi mam 16 lat juz prawie 17 i ja tego nie zmyslilem
topic closed

[Żbik]

topic closed

Ja rozumiem że jesteś pewny swojego, że to był demon, duch i jest w Tobie. Wszelie słowa kryrtyki są niewygodne. Szkoda. Skoro autor nie chce więcej pomocy to popieram jego wniosek.

[ShadowX]

Wole aby ten temat został zamkniety bo nie chce czytac nic stylu:
ty noobie albo cos zmyslasz itp. jak ktos nie wiery niech sie nie wypowiada i tyle