Info z NPN
Źródło i zdjecia:
http://npn.org.pl/in...w...amp;ucat=1Irlandzkie Siły Obronne ujawniły ukrywane przez 37 lat raporty dotyczące spotkań z niezidentyfikowanymi obiektami, które miały miejsce na terenie kraju. Akta zawierają opisy spotkań z różnego rodzaju latającymi maszynami, zaś pierwsze doniesienia pochodzą z 1947 roku. Przekazano je na prośbę gazety „The Irish Times” na podstawie dekretu o wolności informacji.
W ostatnich miesiącach swe archiwa zawierające informacje o UFO otworzyła Wielka Brytania i Francja . Rzecznik Departamentu Obrony powiedział, że od roku 1984 UFO nie stanowi już przedmiotu zainteresowania Sił Bezpieczeństwa. Irlandzkie akta zawierają m.in. raport dotyczący obserwacji UFO w Boherlahan, niedaleko Cashel w 1984r. Obserwowany obiekt w kolorze brązowym według świadka przypominał wyglądem „omlet” i posiadał „pewnego rodzaju antenę na szczycie” – powiedział wówczas gazecie „The Irish Times” Conor Dwyer, nastoletni uczestnik zdarzenia. Obiekt wydawał z siebie dźwięk przypominający odgłos piły spalinowej, a jego jasne światło oślepiło chłopca.
Znajduje się tam również opis obserwacji NOL-a nad bagnem w Donegal, który miał miejsce tego samego roku. Dwie osoby wydobywały torf w okolicach Falcarragh, gdy usłyszały niezwykły dźwięk. Jeden ze świadków, zawodowy policjant (garda), podniósł wzrok i ujrzał szary obiekt, który szybko przemknął nad ich głowami. Kształtem przypominał żelazko z umieszczonymi po bokach płatami.
Notka wspomina, że funkcjonariusz był „niezwykle niechętny” w udzielaniu jakichkolwiek informacji, ale zgodził się na wywiad po otrzymaniu zapewnień o anonimowości. Pojawiły się jednakże spekulacje, że obserwowany przez mężczyzn obiekt mógł być pociskiem.
Wcześniejsze raporty obejmują m.in. oświadczenie sklepikarza z Cahirciveen i farmera z czerwca 1947 roku. Doniósł on o zaobserwowaniu okrągłego obiektu, poruszającego się „szybciej od auta”, który przeciął niebo. „Był płaski i przypominał wielkie koło albo ogromny talerz… Jego otok był biały i był wklęsły w środku.”
Dwa miesiące później, „Cork Examiner” donosił, iż dwaj duchowni ujrzeli niezależnie od siebie dziwny obiekt przypominający rakietę. Zajmujący się sprawą policjant był jednak przekonany, że to zwykła spadająca gwiazda. Napisał w tej sprawie: „Dziennikarze w Killarney zawsze chcą dotrzymywać kroku światu i dziś, w epoce latających spodków, chcą informować o tym w wiadomościach, szczególnie w tych przypadkach, z których mogą wyniknąć finansowe korzyści”.
Po raz kolejny ujawnione informacje potwierdzają jedynie zainteresowanie służb bezpieczeństwa w sprawie niezidentyfikowanych obiektów latających, mimo sensacyjnych oświadczeń nie ujawniając nowych prawd dotyczących zjawiska.
Opracowanie: Serwis NPN
Źródło: THE IRISH TIMES, 20/09/07.
NPN/ www.npn.org.pl/