Doniesienia z NPN.
Źródło i zdjęcia:
http://npn.org.pl/in...w...amp;ucat=1Wiemy, że obiekty NOL często pojawiają się w pobliżu zakładów przemysłowych. Ostatnio otrzymaliśmy informację o kolejnej dziwnej obserwacji poczynionej właśnie w takim miejscu. Rzecz dotyczy dziwnych białych kul obserwowanych 14 sierpnia br. nad elektrownią Bełchatów, należącą do jednych z największych w Europie.
Grzegorz Tarczyński, członek NPN z Częstochowy przysłał nam relację z wydarzenia, które miało miejsce 14 sierpnia b.r. w okolicach Bełchatowa (woj. łódzkie). Wtedy to między kominami miejscowej elektrowni, największej w Europie elektrowni cieplnej, obserwował niezidentyfikowane kuliste obiekty.
- Zaobserwowałem między dwoma kominami dwie ogromne kule. Odległość z tarasu do kominów wynosiła około 8 km. Najpierw ujrzałem je gołym okiem – opowiada. Były wielkości piłek tenisowych (mniej więcej tego rozmiaru). Grzegorz nie tracąc zimnej krwi, sięgnął po aparat cyfrowy w nadziei na uwiecznienie nieznanego zjawiska. Udało się, efekt prezentujemy Wam poniżej.
- Po wzięciu aparatu cyfrowego – powiedział w rozmowie z nami - po przybliżeniu zauważyłem, że obiekty miały białą powłokę. Następnie zacząłem robić zdjęcia i równocześnie wpatrywałem się w te kule. Były widoczne przez około 3 minuty, chociaż podkreślam, że obiekty znikały co mniej więcej 20 sekund i pojawiały się, przesuwały się na wschód stabilnym spokojnym ruchem. Świadek przyznał, że odległość była zbyt duża, by móc usłyszeć dźwięk lub dostrzec inne szczegóły. Ostatecznie z dwóch kul pozostała tylko jedna, która była widoczna jeszcze przez ok. 15 sekund. W sumie obserwacja trwała ok. 3 – 3.5 min., po czym obiekty zniknęły na czystym niebie.
Wiemy, że obiekty NOL często pojawiają się w pobliżu zakładów przemysłowych. Mamy wiele takich relacji, jedna z nich dotyczy zdarzenia, które miało miejsce w 1997 roku. Poniżej przytaczamy pochodzący z naszego archiwum opis zdarzenia:
1997r. (dokładniejszej daty nie udało się ustalić). Dwóch mężczyzn pracowało na nocnej zmianie w puławskich Zakładach Azotowych. Zbliżała się godzina 3.50. W pewnym momencie, kiedy znajdowali się przed budynkiem, jeden z nich spostrzegł na niebie dwa obiekty w kształcie dysków. NOL-e były takiej samej wielkości, powoli płynęły po niebie z północy na południe.
Pierwszy dysk znajdował się równolegle nad dyskiem drugim. Barwę obiektów jeden ze świadków porównał do rozgrzanego żelaza - od bieli w środku do czarnego na zewnątrz, przechodząc przez wszystkie barwy tęczy. Obiekty obserwowane były przez dwie stojące obok siebie osoby, jednak świadkowie obserwowali je w różny sposób. Lucjan stwierdził, że widział te dyski usytuowane w poziomie, natomiast Zbigniew obserwował je w pionie. Szczegół ten jest bardzo interesujący, z podobnymi sytuacjami stykamy się również w innych tego typu incydentach. Być może w opisywanym zdarzeniu różnica w wzrokowym odbiorze usytuowania dysków mogła być spowodowana w jakimś celu właśnie przez te obiekty. Obserwacja trwała 15 sekund, poczym świadkowie stracili NOL-e z oczu.
A czemu NOL-e pojawiają się częściej właśnie w pobliżu zakładów przemysłowych niż gdzie indziej? Wyglada na to, że to, co tam się dzieje budzi duże zainteresowanie istot pilotujących owe dziwne obiekty latające. Zainteresowanie? A może raczej niepokój... Jest wiele teorii próbujących to wyjaśnić. Ale to już temat na inne, bardziej obszerne opracowanie.
Serwis NPN