15 odpowiedzi w tym temacie

[Agnika]

Czy ktokolwie z Was widział na żywo jakąś kryptydę?

[Tiamat]

Duzo ludzi widzialo, ale zazwyczaj okazuwalo sie, ze tylko wydawalo im sie ze widzieli kryptyde, bo byl to poprostu gatunek zwierzecia, ktorego nigdy wczesniej nie widzieli, badz widzieli go niedokladnie (w nocy, w biegu) i wyobraznia dorobila im dziwny wyglad. P.s. masz blad w sygnaturze, po drugie nieregulaminowy rozmiar.

[Agnika]

Zgadzam się z tym co piszesz. I nawet jeśli ci ludzi TO sfotografowali, to i tak później okazało się, że zdjęcie jest niewyraźne, albo przświetlone.

Ps. Ty też masz w Swojej wypowiedzi kilka błędów. "okazuwało się" :-)

[Amnezja]

Czasami ludzie chca poprostu byc slawni, przy czym robia jakies fotomontaze, ze to niby Chupacabra, Robia je pod swiatlo, zeby bylo malo widac na zdjeciu itp.. No ale coz ja nie bede klamal, tylko powiem-zadnego dziwnego stwora w zyciu nie widzialem pozdro

[Mr. Mojo Risin']

Ja widziałem ohydną kryptydę, która dla nauki nie istnieje - moja siostra*.

Rodzice wmawiają mi, że to jest naprawdę moja siostra, ale po wyglądzie i zachowaniu śmiem w to wątpić.

[Andrewx]

Ja widziałem zdjęcia czegoś co można by od biedy nazwać kryptydą. Moja koleżanka kilka lat temu sfotografowała w okolicach Kielc (nie pamiętam dokładnie w jakiej miejscowości) martwy płód jakby sarny tyle, że z tylko dwoma nogami i dziwną gębą z uzębieniem bardziej przypominającym psa niż jakiegoś jeleniowatego. Pamiętam, że w klasie w liceum, żeśmy dość długo debatowali nad tą niezwykłą mordą, nawet pokazywaliśmy te zdjęcia naszej nauczycielce biologii. No ale raczej można z niemal 100% pewnością przyjąć, że była to po prostu dość niezwykła deformacja genetyczna.

[BosopopiasQ]

A co na tą fotkę rzekła nauczycielka?

[James Alan Hetfield]

ja wiem co powiedziała nie chociaż nie wiem

[Andrewx]

To co napisałem, że takie deformację choć są bardzo rzadkie to się zdarzają. Zwróciła też uwagę na to, że płód zdechł wkrótce po urodzeniu bo widać było pozostałości łożyska tuż obok zwłok.

[Snajper88]

o to mi sie teraz coś przypomniało. Kiedyś zatrzymalem się z rodziną w lesie (na wc ). Była tam taka długa wąska droga (maluchem by sie przejechało, tylko była zarośnieta) i jak spojrzałem się na koniec tej drogi to zobaczyłem ze cos na ta droge wyskoczyło i spojrzało się w moim kierunku. To wyglądało jak hmm. postawe miało kangura, ale wygladało jak zając (czy królik zawsze mi sie myli) stojacy na dwóch łapach. Po jakiś 2-3 sek. skoczył (tak jak kangur w las. Nie wiem co to było ale wiem, że nie było to przewidzenie.
Ale wtedy miałem gdzieś hmm z 10-12 lat. Ale obraz tego czegos zachował mi sie w pamięci.
Tyle co mam na ten temat.
PS. teraz mam 19 lat.

[MoSiU]

Ja dość niedawno ( w te wakacje) widziałem cos. Dosłownie cos bo nie wiedziałem co to mogło byc.
Wracałem z kolegą (w nocy około 1 ) z piekarni, no i zza płotu bardzo szybko to COS wybiegło.
Miało około metra wysokosci, skuloną postawę i przypominało... Kangura tylko ze strasznie chudego.
Pobalismy sie okropnie...

[Vogue]

Mi opis MoSiU'a bardzo przypomina postać z filmu 'Znaki'... Wysoki i podkulony, mogły zmieniać kolory, ale mniejsza z tym. Ja nie widziałam żadnego kryptyda, choć chciałabym zobaczyć...

[Bravo]

Ja raz widziałem taką ważkę, która miała z tyłu taki długi kolec, większy od jej ciała. Ptak chciał się do niej dobrać, ale chyba go ukąsiła nie zjadł jej miała ok 20cm długości była czerwono czarna. I jeszcze raz widziałem zdechłego szerszenia miał ok. 8cm i był w biało czarne paski. Dziwi mnie tylko jedno: WIDZIAŁEM GO NA POCZĄTKU MARCA!!!. To tyle. nic ciekawszego nie widziałem :bush:

PS. ważkę widziałem w tym roku, a szerszenia 2 lata temu

[Żbik]

WIDZIAŁEM GO NA POCZĄTKU MARCA!!!.

Nie znam się na owadach ale czy czasem szerszenie nie zapadają w jakiś sen, lub coś w tym rodzaju? Zawsze na zime nie ma większości owadów. Może po prostu widziałeś takiego śpiącego szerszenia

[Rukius]

To raczej nie kryptydy