27 odpowiedzi w tym temacie

[Gabriel]

Zawsze sie nad tym zastanawialem i nie umiem.
Jak wyobrazic sobie "Nicośc"????
Czy to jest niemozliwe????
Piszcie swoje wyobrazenia na ten temat.

[Jack Bauer]

Szczerze powiedziawszy... raczej nie da się tego wyobrazić.
Kiedyś nicość kojarzyła mi się z totalną ciemnością i niczym więcej, lecz w końcu sama nazwa mówi, iż nic tam nie ma, nawet ciemności...
Człowiek musiałby się tam znaleźć, aby móc później sobie to wyobrazić...

[Refused]

Często o tym myślę - jak sobie wyobrazić NIC, że nic nie istnieje, nie ma wszechświata, nie ma kompletnie nic ! Ale to jest trudne do myślenia, zawsze jest jeden problem - nasz umysł, który myśli i my wiemy, że niestety on istnieje, gdyż właśnie o tym myślimy - o nicości. Nie da się wyobrazić niczego

[Danki]

ja zawsze wyobrażam sobie jako próżnie kosmiczną. tylko że jeszcze doskonalszą. gdzie nie ma żadnych atomów.

[Scroll Lock]

tak naprawde chyba nie da sie tego dokładnie wyobrazic.
Jak bylem maly nicosc byla dla mnie wejsciem do szafy i zamknieciem sie w niej. Zero swiatła zero jakichkolwiek dzwiekow

[Mentoris]

Nie da się wyobrazić sobie nicości, bo nicość z samej definicji nie może mieć granic, które gdyby istniały, byłyby już czymś.
Umysł ludzki żyjąc bez przerwy w ograniczeniach, nie potrafi wyobrazić sobie czegoś bez granic.

[Martyna]

To jest faktycznie niemożliwe. Każde wyobrażenie o nicości jest już czymś, więc wracamy znowu do punktu wyjścia.

[Ladd]

Póki masz świadomość nie uda ci się tego wyobrazić (a bez niej tym bardziej nie )bo człowiek nigdy tego nie doświadczył i nie może doświadczyć, a wyobrażanie czegoś człowiek zawsze opiera w pewnym stopniu na czymś co już widział lub doświadczył więc wyobrażenie sobie dokładnie takich rzeczy jak np. "wielkość wszechświata", "uczucie nieistnienia", czy też ta "nicość" są po prostu niemożliwe .

pozdro :drink:

[tofic85]

Jest pewien sposób żeby sobie wyobrazić nicość. Ja to robie w ten sposób: wyobrażam sobie że przestaje istnieć umieram a po śmierci nie ma nic. To trudne i na tyle ciężkie dla mojego umysłu ze długo nie mogę o tym myśleć. tak po prostu umierasz życie toczy sie dalej ale juz bez Twojego udziału. Ludzie robią to co zawsze ale Ciebie już nie ma.

[Pyziak]

dokładnie, śmierć = nicość. inaczej nie wiem jak to sobie wyobrazić.

[barteqx]

No właśnie - nicość == śmierć.

Ciekawe czy coś jest po śmierci?

Spotkałem się z opinią, ze te wszystkie tunele i światełka poczas śmierci klinicznej to takie "artefakty" w mózgu spowodowane brakiem tlenu - ten ktoś był katolikiem, a mówił jak ateista...

[Refused]

Widzę że wiele osób nie rozumie tematu - nicość - nie ma nic - NIE MA MYŚLENIA, a wy odpowiadacie : "Ja myślę że", "wyobrazić" - te stwierdzenia już mówią nam o tym że nie da się wizualizować 'niczego' !

barteqx - o życiu po śmierci poczytaj na forum lub weź się za książkę - popostuj w dot. tego zagadnienia tematach jeżeli Cię to interesuje.

[RedHousePainters]

Jak już tutaj wspomnieliście strasznie trudno wyobrazić sobie stan nicośći. Ale nie wiem dlaczego, mnie "nicość" kojarzy się z nieskazitelną wręcz oślepiającą bielą. Jeżeli ta owa Nicosć w ogóle istnieje to jestem dziwnie przeswiadczony, że jest to "miejsce" raczej nie czarne

Pozdrawiam

[Refused]

RedHousePainters - wyobrażasz sobie nicość poprzez kolory ? nie ma kolorów, nie ma nic ! To jest naprawdę trudna teza, ale nikt nie jest w stanie sobie wyobrazić nicości.

[ciemność]

nikt nie jest w stanie sobie wyobrazić nicości.

Otóż to