65 odpowiedzi w tym temacie

[Dager]

Jeśli o mnie chodzi to myślę, że Boga zawsze powinno się postrzegać przez pryzmat miłości i odrzucać ten Jego obraz gdzie ukazywany jest jako bóg mściwy, bóg karzący, bóg mordujący itp

Prawdziwy obraz Boga idealnie przedstawia Jezus, warto się skupić na tej Jego formie i na samej nauce Chrystusa.
Jest ona na pewno wartościowa, emanująca wzajemna miłością i zrozumieniem.

Tego co o Bogu podaje Biblia nie należy selekcjonować ani odrzucać, gdyż otrzymamy wówczas obraz wyidealizowany i niepełny. Bóg Starotestamentowy jest przecież tym samym Bogiem w Nowym Testamencie. Co do Bożego karania, to i również w NT są wersety odnoszące się do tej kwestii. Choćby w liście ap. Pawła do Tesaloniczan (1.w.10): " I oczekiwać Syna jego z niebios, którego wzbudził z martwych, Jezusa, który nas ocalił przed nadchodzącym gniewem Bożym."

[_Silent_]

Rodzic, który nie pozwala nam wyjść z kolegami na impreze(a jeżeli wyjdziemy to będzie się gniewać) wcale nie zostawia nam wolnej woli. Ale to jest mój punkt widzenia.

[darokrol]

Rodzic, który nie pozwala nam wyjść z kolegami na impreze(a jeżeli wyjdziemy to będzie się gniewać) wcale nie zostawia nam wolnej woli. Ale to jest mój punkt widzenia.

to według ciebie wolna wola polega na tym że rodzic da ci kasę na imprezę, na ubranie, da ci jeść i ma generalnie w ogóle nie interesować się tym co robisz tak ? jak ci się nie podoba to się wyprowadź, żyj na własną rękę to będziesz sobie robił co chcesz...

[_Silent_]

Teraz już zła skala
Rodzic posyła dziecko na plac zabaw - i nie interesuje go czy dziecko buduje zamek z piasku czy co.
Jego obchodzi tylko to by dziecko było bezpieczne.
Przy czym bezpieczeństwo odnosi się tutaj do duszy

[_mto_]

ABSURD i to totalny ABSURD. Cała wiara chrześcijańska jest oparta na straszeniu abyśmy robili tak jak jest napisane w biblii w przeciwnym wypadku idziemy do piekła. Jest to kompletny absurd ze względu na to, ze wszystko opiera sie na 2 stronach która nie może istnieć bez drugiej czyli: początek i koniec, dzień i noc, mężczyzna i kobieta, ciepło i zimno. Rozumiecie do czego zmierzam? Niszcząc jedno niszczy się drugie. Pozdrawiam

[Hekate]

Ciekawy tekst. Przyjemnie się czyta. Podoba mi się punkt widzenia, bo sama mam taki, ale...
CZEMU DO < > LUCYFER = SZATAN???!!!!!! Ile razy trzeba tłumaczyć, że Lucyfer to nie szatan!! No ile? Już nie mam siły Idę się pochlastać

[_Silent_]

"Szatan" znaczy nic innego jak przeciwnik Zresztą wyjaśniłem to na początku. To kogo tak nazwiesz, to już Twoja sprawa. Ja wybrałem przywódce buntu

[Hekate]

Wiem co znaczy szatan. Ale szatan to NIE JEST Lucyfer. Są to 2 różne osoby. Kościół po prostu namieszał i szatana nazwał Lucyferem uznając ich za tą samą osobę. No i ludzie teraz w to wierzą.

[_Silent_]

Hehehe, wybacz, ale cholernie zabawnie brzmi to Twoje święte przekonanie o tym co mówisz, wyniesione chyba z filmików na youtube, albo książęk z tandetną okładką

[Quidam]

Lucyfer - "Ten który niesie światło", uosabiał jakąś gwiazdę (może planetę, z astronomii dobry nie jestem), gdy nadszedł kult jednego boga, wszystko co było pozostałością z danych czasów zaadaptowano na symbole dobra lub zła.
Przykładem może tu być przesunięcie dnia Wielkiej nocy czy uznanie przez kościół pogańskiego zwyczaju malowania jajek (dawniej też owalnych kamieni) przez ludność wywodzącą się z gminu.
Lucyfera zaadaptowano na diabła, tak samo jak Baala czy Rokitę (dawniej, prawdopodobnie bożek słowiański).

[_Silent_]

Zwany Szatanem (przeciwnikiem). Czy był nim Samael, Beliar, Azazel, Satanael, czy też Lucyfer(do dalszych wywodów pozwolę sobie poslugiwać sie ostatnim z przytoczonych imion z racji jego popularności) nie ma większego znaczenia. Istotniejsze jest to co zrobił, a bez wątpienia zrobił wiele.

;q

[Kropa]

Lucyfer - "Ten który niesie światło", uosabiał jakąś gwiazdę (może planetę, z astronomii dobry nie jestem)

Lucyfer - "Gwiazda Zaranna", czy jakoś tak. Chodzi zapewne o Wenus.

Nie rozumiem, jak Anioł zasiadający po lewicy samego Stwórcy, może zostać uznany za złego? Szatan właśnie się ze złem kojarzy. Sama nazwa "Niosący światło, Gwiazda Zaranna" wskazują, że to przyrównanie do Szatana jest błędne. Przynajmniej w moim prostym rozumowaniu.

_Silent_ wydaje mi si, że każdy ma prawo myśleć inaczej. Skąd pewność, że to jedna i ta sama osoba? Bo w Biblii tak pisze? No to sobie wierz we wszystko co tam jest napisane.
Jak Lucyfer może być przeciwnikiem, skoro całe jego postępowanie było z góry zaplanowane przez Boga? Nie jest przeciwnikiem, tylko ofiarą planów Boga. Takie jest moje zdanie i nie mów mi, tak jak powiedziałeś Hekate, że naczytałam się tandetnych książek czy filmików na youtube, proszę.

[_Silent_]

Nie rozumiem, jak Anioł zasiadający po lewicy samego Stwórcy, może zostać uznany za złego?

Zasiadał po lewicy, po czym się zbuntował. No tak jest w piśmie św, nic nie poradzę

Skąd pewność, że to jedna i ta sama osoba? Bo w Biblii tak pisze? No to sobie wierz we wszystko co tam jest napisane.

Zapewne nie zwrociłaś uwagi na zdanie, w którym stwierdziłem, że całą tą teorię wymyśliłem w pare minut i nie przedstawia ona moich poglądów, co?

[Kropa]

Fakt, nie zwróciłam na to uwagi. Ale jeśli coś pisze w Biblii to nie znaczy, że tak było.

[_Silent_]

Wiem o tym, nie jestem katolikiem;)