17 odpowiedzi w tym temacie

[daammk1]

Awizofobia - lęk przed ptakami.

Przypuszczam że mam takie coś. Zapadły mi w pamięci szczególnie 2 przypadki z dzieciństwa mogące wpłynąć na moje lęki. 1.Byłem u babci na wsi ,ktoś złapał koguta i chciał mi pokazać ,kazał mi go pogłaskać. Gdy wyciągnąłem ręke kogut podziubał mnie :cry: 2.Oglądałem jakiś horror ,nazywał sie chyba ,,Ptaki'' gdzie ptaki atakowały ludzi. Na nastepny dzień mama mi powiedziała że obudziłem sie w nocy i miałem jakies ataki ,wyglądało to jak bym machał rękoma chcąc odgonić atakujące mnie ptaki
Obecnie można powiedzieć Boje Sie Ptaków Nie wejde do pomieszczenia do ktorego wleciał mały wróbel. Kiedyś ptak wleciał do domu, siedziałem zamknięty na klucz w łazience dopuki nie wyleciał... Gdy jakiś ptak przeceli blisko mnie dopada mnie chwilowa panika ,serce zaczyna walić ,źle sie czuje. Gdy mam przejść obok skrobiących w ziemi kur ,omijam je szerokim łukiem ,nie wspomne o kogucie Na samą myśl zetknięcia sie z ptakiem ogarnia mnie przerażenie. Może wydawać sie to śmieszne ale wiem że to siedzi w mojej głowie. Nie boje sie żądnych innych zwierząt, bardzo lubie psy. Dzieki za wysłuchanie

[tomason]

Strach zwalcza sie strachem, takie moje zdanie mieszkasz na wsi?

[Ana Mert]

Normalka. Ja się boję odkurzaczy niedawno to odkryłam. Od jakiegoś czasu nie znosiłam dźwięku odkurzacza i zawsze wolałam wyjść z domu jak był włączony. Ale dopiero niedawno, jak odkurzacz się popsuł i wyje bardziej niż zwykle zauważyłam ,że na sam dźwięk zaczynam panikować i poprostu wieje z domu (a razem ze mną moje dwa koty które też najwyraźniej cierpią na "odkurzaczofobie" LOL). Efekt tego taki ,że w moim pokoju nie było odkurzane już z pół roku :-D

Co do zwierząt to ja sie kiedyś bałam pająków ale już sie nie boję (znaczy..nikt mnie nie zmusi żebym takiego dotknęła - no chyba ,że takiego dużego , "udomowionego"- ale zabić go np. kapciem sie nie boję). Może twoja "ptakofobia" też po pewnym czasie ustąpi?

[tomason]

Fobia sama nie ustapi, trzeba ja zwalczyc, przemoc sie i przyzwyczaic do ptakow

[Millowisck]

a ja sie boje chodzic do piwnicy , wtf

[Sangre Sani]

Ja się boję dentystów .

[metody11]

Fobie są bardzo niebezpieczne i to nie ma znaczenia, guzik czy ciemność. Wszystkie prowadzą do nerwic i załamań, trzeba się ich pozbyć. Jeden z najlepszych sposobów to dotarcie do źródła ich powstania i rozwiązanie problemu na płaszczyźnie mentalnej. Robi się to tak: siada się bardzo wygodnie w pomieszczeniu cichym, najlepiej, w którym czujemy się bezpiecznie i by nam nikt nie przeszkadzał. Zaczynamy myśleć o czymś przyjemnym i gdy poczujemy, że jesteśmy rozluźnieni zaczynamy cofać się w naszą przeszłość szukając zdarzeń, które wywołają u nas lek strach. Wtedy przypominamy sobie, co było powodem traumy i musimy sobie wytłumaczyć, że to nie jest ważne, że to źle żeśmy zrozumieli i to odwołujemy, bo to jest śmieszne i nie istotne. I szukamy następne zdarzenia itd. Jednym słowem jak nie wytłumaczymy naszej podświadomości, to ona zawsze będzie to nam przypominać i domagać się z coraz większym naciskiem, bo takie jej zadanie. :cafe:

[Yuna]

Hm... ja się boję pająków.
I boję robić przewroty, fikołki i wiele innych. Brr...
Cyrkowcem, to ja bym nie została...

[Yuna]

A węży? ;>

[PerfectShadow]

Ja z kolei mam owadofobię, nie wiem jaka byłaby uczona nazwa. W każdym razie, mam paniczny lęk przed owadami. Nie mogę spać gdy po pokoju lata choćby i jedna mucha, pszczół, os i szerszeni boję się wręcz panicznie... czyżby animowany Kubuś Puchatek zniszczył moją psychikę do tego stopnia?
Zabawnym faktem jest, że pająkami (a przynajmniej nie tymi większymi) się nie przejmuję, gdy moja kuzynka (często u nas siedzi w wakacje) stoi pod ścianą (kolejna fobia w rodzinie po prostu potrafię przyłożyć mu komiksem i wyjść. I kto powie, że oglądanie Spider-Mana jest szkodliwe?

[Rastamanek]

Ja jak widzę pszczołę, osę, szerszenia, bąka to na chwilkę zamieniam się w małą bezradna dziewczynkę i uciekaaaaaam, ale jestem w stanie zabić, ale po chwilowym ochłonięciu

[vena]

moja mała fobia trwala przez ponad pol roku(tez jakos z prawie rok temu) bałam sie spac przy zgaszonym swietle bo ciagle mi sie wydawala ze cos sie na mniie gapi zawsze spałam z glowa do sciany ale i tak mialam uczucie ze cos sie czai za moimi plecami i poprostu samo uczuccie czyjejs obecnosc .. czasem wraca ale juz mineło probowalam to sobie jakos wytlumaczyc bo np mieszkam takiej wioseczce łambinowice gdzie sa poobozowe tereny i niedaleko wielki cmentarz (pare tys grobow) ale w koncu wolalam stwierdzic ze to tylko wyobraznia mozna powiedziec ze czasem lepij dla samego siebie jest znalesc jakies llogiczne zdrowe wytłumaczenie niz sie w to zagłebiac:)

[black_angel*]

:aaa: pajaki :aaa:

wrrrrr nienawidze tych małych kudłatych i niekudłatych
robali .Najlepiej to jak by ich wcale nie było. ! Niewiem czemu ale zawsze jak
ma sie stac cos złego to zawsze mi sie pajak musi zsunac najczesciej te takie srednie
czarne brrrrr :aaa:

i jeszcze sie boje w nocy wyjsc z łozka po ciemku do kibelka