26 odpowiedzi w tym temacie

[Szpetnysz]

Zakrztusiłem się... naturalna reakcja normalnego człowieka na niektóre sformułowania które można tu wyczytać

[Goccolo]

Przemo, pewne stwierdzenia które wyśmiewasz mają dużo sensu. Ale większość to faktycznie jakieś brednie.

[Trajan]

@Przemo
Nie uważasz, że ośmieszanie problemu w temacie o propagowaniu zabawy łechtaczką swojej kilkuletniej córki przez ojców jest dość ryzykowne?

[Trajan]

A który z cytowanych tekstów jest większą głupotą pozostawiam czytającym.

Może się czepiam, ale pojawił się w moim umyśle cień wrażenia, że mógłbyś sugerować, że propagowanie pedofilii może być głupotą o randze porównywalnej z negatywnymi opiniami na temat onanizmu.

Nie radzę, na prawdę nie radze dokładać do tego ognia nawet nieumyślnie bo na świecie są setki organizacji i silne loby pro-pedofilskie, które walczy o wykazanie, że pedofil dzieciom służy, a molestowanie seksualne jest dowodem "miłości" pedofila (molestowanie seksualne powoduje już w dzieciństwie jak i w życiu dorosłym różnego rodzaju negatywne konsekwencje dla psychiki molestowanego).

Bo wiesz, dzisiaj się Przemo śmiejesz i dowcipkujesz a za jakiś czas możesz się obudzić ze świadomością, że pedofilia jest legalna.

[Goccolo]

Po pierwsze dla kogoś, kto wierzy w Boga, wszystkie te "10 przykazań" ma sens.

a punkt 2) "Doprowadza to do zniszczenia miłości w przyszlej rodzinie." nie jest na pewno regułą, ale znajduje trochę oparcia w rzeczywistości nawet dla osób niewierzących. Po prostu ktoś uzależniony od masturbacji może mieć problemy z dochowaniem wierności małżeńskiej, na skutek licznych fantazji seksualnych jakie zagnieżdżą się w jego głowie. Powtarzam: nie twierdzę, że zawsze tak jest, ale z całą pewnością częsta masturbacja może do tego prowadzić.

[Trajan]

Ja już nie jestem dzieckiem od jakiegoś czasu, także pedofile mi nie zagrażają, więc nie czuje się w żaden sposób atakowany . Chodzi mi o to, że to akurat nie jest dobry temat na zamieszczanie tekstów, które w pośredni nawet sposób mogłyby utrudniać uświadamianie ludziom jak szkodliwa jest tego typu propaganda jak ta zacytowana w pierwszym poście. Możemy się spodziewać, ze wraz z nieubłaganym postępem pedofilia zmieni swój status, a niektórzy ludzie bywają podatni na różnego rodzaju sugestie.

@Gocco
Uzależnienie od masturbacji to jest straszliwa przypadłość, dzisiaj kiedy własnie wyśmiewa się wszelką krytykę masturbnacji wyśmiewa się też uzależnienie od niej. A mowa tu o ludziach, którzy przez onanizm doprowadzają swoje ciało np. do permanentnego fizycznego wyczerpania.

A kiedy mówi sie dzieciakom, że mogą robić co im się podoba to nie wspomina się jakie to niesie również zagrożenia.

[Goccolo]

Po prostu ktoś uzależniony od masturbacji może mieć problemy z dochowaniem wierności małżeńskiej, na skutek licznych fantazji seksualnych jakie zagnieżdżą się w jego głowie.

No cóż, to raczej kłóci się z twierdzeniem, że masturbacja przyczynia się do spadku popędu. Gdyby to było forum wyłącznie dla dorosłych napisał bym o kilku przykładach masturbacji, które mogą się tylko przyczynić do zacieśnienia więzi między partnerami. A tak, raczej nie mogę.

Tyle, że ja nie twierdzę, że masturbacja przyczynia się do spadku popędu Jak pisałem, zdaję sobie sprawę, że wiele z tego co jest tam napisane to bzdury.

No i rozmawiamy o masturbacji wśród dzieci. Nie wiem jak może to zacieśniać więzy między nimi, a ich przyszłymi partnerami? Ale zgaduję, że chodziło Ci o ludzi dorosłych.

[mylo]

Zachęcanie do masturbacji może mieć jeden zły skutek, uzależnienie. Potrzeby robienia tego 6 razy dziennie, albo jako dziewczynka zaspokajanie się godzinę bez przerwy. To niebezpieczne, jak każdy nałóg. Przy takim użytkowaniu organów rozrodczych, mogą wystąpić na dodatek uszkodzenia, obtarcia.
Nie widzę plusów zachęcania do takich praktyk.

[Arkadiusz]

Cóż, masturbacja jak każda aktywność człowieka ma swoje plusy i minusy. Jak wiadomo różni są ludzie i różne są ich popędy seksualne - jeden potrzebuje zaspokojenia raz na dwa tygodnie, drugiemu raz na godzinę będzie mało. Osobiście w akcie masturbacji nie widzę nic złego - to po prostu "zawór bezbieczeństwa", który w momencie dojrzewania pozwala bezpiecznie rozładować napięcie nie narażając np. równieśniczek na przypadkowe zapłodnienie. Dla nastolatka powstrzymanie się od samozaspokojenia łatwe nie jest, i najczęściej wcale nie chodzi tu o tą tak potępianą przyjemność ale o zwyczajną higienę psychiczną - każde długo utrzymujące się napięcie jest dla psychiki szkodliwe, i jeśli usunie go, brzydko mówiąc "manualnie" "użytkownik" ciała, natura sama sobie poradzi - choćby przez marzenia senne o erotycznych treściach, czy zmazy nocne. Nie ma co owijać w bawełnę, fizjologi przeskoczyć się nie da. Ogólnie mówiąc - w wieku dojrzewania masturbacja jest rzeczą zalecaną, pozwala lepiej zrozumieć jak będzie działał przez resztę życia jeden z ważniejszych układów ludzkiego organizmu - układ rozrodczy. Nie warto robić z igły wideł - dojrzewające dzieciaki i tak mają setki zagwozdek (kto ich nie miał) obserwując własne przekształcanie się w dorosłego Homo Szkodliwość zdrowotna masturbacji nie istnieje - to tak, jakby mówić, że stosunek jest szkodliwy dla zdrowia. "Limit orgazmów" ? Orgazm to sprawa całej psychiki, podejścia do stosunku i masy innych rzeczy. Można odbyć stosunek bez orgazmu, jak również przeżyć orgazm bez stosunku. Nie da się wyczerpać limitu - naturalnym jest, że wraz z wiekiem popęd słabnie, jednak na to też nie ma reguły - zdarzają się i pary mocno po pięćdziesiątce, korzystające z naturalnego seksu. Oczywiście zaniechanie wszelkiej aktywności seksualnej na rzecz tylko i wyłącznie samozaspokojenia jest niebezpieczne, ale tylko ze względów psychicznych - człowiek taki żyje w świecie fantazji, a jak wiadomo mózg potrafi "wyświetlać" cuda-niewidy. Dołóżmy jeszcze pornografię jako źródło podniecenia i anomalie anatomiczne w niej zawarte (głównie przerosty ) i już mamy podłoże problemów niejednego młodego pacjenta poradni seksuologicznej. Dla kogoś takiego zwykła seksualność jest szara i faktycznie, nie podnieca, nie ma się bowiem nijak do treści fantazji oraz materiałów, które towarzyszyły samotnemu osiąganiu przyjemności. Co zaś do komentowanego artykułu... Niesmaczna przesada, zalatująca pochwałą pedofilii. Widać jak bardzo popkultura przyspiesza dojrzewanie i niemal nakazuje być seksualnym dziecku niedługo po narodzinach. Ludziska, powoli! Na wszystko jest czas - kilkuletniemu dziecku zbędna jest znajomość innych zastosowań narządów, które nosi zwykle zakryte. Tak dziewczynka odkryje działanie łechtaczki, jak i chłopiec hm... "hydraulikę narządu" Ale na to potrzeba CZASU i wszystko stanie się samo. Niczego nie należy przyspieszać, ulepszać - od setek lat natura przekształca noworodki w dzieci, dzieci w nastolatków, aż w końcu nastolatków w dorosłych. Z czasem wewnętrzna kontrola niczym pierwszy oficer zamelduje młodemu człowiekowi gotowość wszystkich systemów do startu. Jeśli chodzi zaś o diabła i jego sprawki - tu właśnie sprawdza się powiedzenie "Jak się człowiek spieszy, to się diabeł cieszy"

[Indoctrine]

Przemo, zrobiłeś to co zrobiłeś z bardzo prostego powodu. Żeby dowalić Kościołowi i odwrócić uwagę od głównego wątku poświęconego potencjalnemu promowaniu zboczeń pedofilskich. Znasz mentalność większości userów forum, wiesz, że jak pojawia się magiczne słowo "Kościół katolicki" to uruchamiają się im skrypty "dowalić katolom" i już inne sprawy schodzą na dalszy plan (było to widać w wielu wątkach o islamie na przykład, że jak tylko pojawiła się wzmianka o KRK, to okazywało się, że islam cacy, katole be).
Powiem tylko, że Kościół zdaje sobie sprawę z poziomu intelektualnego dzieci i jego rozwoju, dlatego też dzieci przedszkolne na przykład nie muszą się spowiadać...

[Indoctrine]

Przemo, jak przedstawiciel mniejszości religijnej często atakowanej na tym forum, czuję się trochę usprawiedliwiony z mych skryptów.

Ale stanowisko mówiące, że prawda jest gdzieś po środku, jeśli w grę wchodzą zachowania seksualne z dziećmi, niepokoi mnie...

[owner]

ale z nich tępe xxxx... chociaż w sumie...

Regulamin pkt 7.2 W obrębie serwisu nie wolno używać wulgaryzmów. Przyznano ostrzeżenie.

piękny pierwszy post...nie ma co. Radzę zmienić poziom wypowiedzi, bo nie zagrzejesz tutaj dlugo... cisz