46 odpowiedzi w tym temacie

[michciu]

Co do tych całych nakładających się telefonów, to u mnie jest podobnie: nikt nie dzwoni całymi dniami, ale jak już w pewnym momencie zadzwoni telefon, pogadam sobie, to zaraz znow ktos inny dzwoni i tak kilka razy. Albo mysle sobie o jakies osobie, której dawno nie widzialem i wyjde np. do sklepu i spotytkam ta osobe, tak juz kilka razy pod rzad, może to i zbieg okoliczności, a może Jakaś-Tajemna-Siła. Nie wiem tylko opisuję zdarzenia jakie mialy miejsce.

[(-XeX-)]

Ty to ja mam tak codziennie... i to nawet o 3 w nocy dzwonią czasem... Wyobraź to sobie... ;/ Na szczęście mało sypiam...

[MySiEk8]

Moim zdaniem nie wszystko to przypadek. Weżmy taka sytuację: idziesz ulicą mijają nas różni ludzie - przypadek. Oni chodzą po ulicy tak jak i my. Nie wnoszą nic do naszego życia osobistego.
Weźmy inny: w roku 2000 śni się sen, w nim widzę wyraźnie pewną osobę. W rok później poznaję ją osobiście. Wywiera na moim życiu znacząco - żenię się z tą osobą. :drink: Związek udany, jak do tej pory
Inny przykład: zanim poszedłem do pracy, a od pewnego czasu szukałem jej, przyśniła mi się ona. Byli ludzie. W pracy smętnie. Jedna osoba była bardzo negatywna, robiła fetor. Parę dni później dostaję propozycję pracy. Idę. I tak jak we śnie Smetnie. Kierownik naszego działu był nie do wytrzymania. Robił ciągle problemy dla podwładnych. W końcu wywalili go.
Przypadek? Sądzę, ze nie. To co się dzieje w naszym zyciu jest konsekwencją naszych wcześniejszych działań, wyobrażeń, myśli.
Byłem singlem, szukałem kogoś, wyobrażałem sobie jak ma wyglądać i spotkałem, bo tego poszukiwałem.
Praca, szukałem pracy, za sobą miałem już pewne doświadczenia związane z takimi właśnie fetorami, bałem się, ze może to nadejść i nadeszło. Całe szczęście nie na długo
Osoby doszukujące się nieprzypadkowości uważam za osoby, które boją się odpowiedzialności za swoje czyny. Najlepiej jest zwalić na "górę", na to, że tak musiało być. G*** prawda. Sami kierujemy swoim zyciem a to co nas spotyka to konsekwencja naszego wcześniejszego działania, myślenia i wyobrażeń.
Dziękuję za uwagę :crazy:

[RedHousePainters]

Pod zbieg okoliczności mozna rownież podstawic to zdarzenie, ale czy na_pewno jest to tylko i wyłącznie zbieg okoliczności? Dla wielu ludzi pewnie tak...

Śmiertelna liczba - 191

W maju 1979 roku startujący do lotu do Kalifornii DC -10 należący do American Airlines rozbił się niedaleko lotniska O` Hare w Chicago wkrótce po oderwaniu się od ziemi. Wśród ofiar była pisarka Judy Wax, której książka Starting in the Middle ( Zaczynać od środka ) nigdy nie doczekała się publikacji drukiem.
Numer lotu rozbitego samolotu to 191. Na stronie 191 książki pani Wax opisywała swój strach przed lataniem.
W magazynie " Chicago" z maja 1979 roku pojawiła się recenzja jej ksiązki wraz z reprodukcją fotografii autorki. Czytelnicy, którzy uniesli stronę gazety ku światłu, mogli ujrzeć przebijającą z drugiej strony całostronicową reklamę lotu American Airlines samolotem DC -10 do Kalifornii.

Historie tą można uznac za zwykły zbieg okolicznosci, ale czy tych zbiegów nie było za dużo?

Pozdrawiam serdecznie

[kiwi]

oj osiris osiris juz mialam przygotowana przemowe natemat tych polskich znakow ale dziekuje ze mnie wyprzedziles/las z tym ze na forum jest tez Polonia z brakiem polskich znakow na klawiaturze
ale jesli sa jakies sugestie co do tego zeby zapobiec nietylko mojej "niepolszczyznie" to jestem na nie otwarta


wracajac do tematu.. tez czesto zdaza mi sie cos takiego ale niebede poglebiac sie w temacie o przypadku bo moja glowa dzisiaj niedotego.
Co do tych telefonow, smsow, czy gg to mam to samo.. czasem siedze na gg i zdycham bo nikt niepisze, nikt niema czasu, a kiedy juz znajde cos do roboty i potem wejde na kompa zeby cos sprawdzic przy okazji wlaczaczajac gg no to na zwal 20 osob na raz
takie zycie

[proeXe]

Mnie sie wydaje ze to cos z podsiwadomoscia.. dlaczego? O toz ja ma tak ze od jakiegos miesiac panuje u mnie w miescie taka glupia moda ze jesli spojrzysz an zegarek o na przyklad 20.20 to jakas osoba wlasnie o tobie pomyslala.. Ha i tu zonk z poczatku zdarzalo mi sie to tak raz na dzien moze dwa... dzis? srednio z 2h ^^ Dziwne czyz nie? I tu raczej dziala podswiadomosc.. Co do konkretnego zbiegu okolicznosci.. to pisalem keidys tu an forum ze przysnil mi sie tytul i nawet budowa pewnego programu dzieki ktoremu moglem pewien plik otowrzyc i co budze sie z nazwa porgramu w glwowie mimo iz wczenij go nie znalem Oczywiscie okazalo sie ze program istnieje i mi pomogl ;D

Za bledy przepraszam, spieszylem sie.

[Halloween]

tez czesto zdaza mi sie cos takiego ale niebede poglebiac sie w temacie o przypadku bo moja glowa dzisiaj niedotego.
Co do tych telefonow, smsow, czy gg to mam to samo.. czasem siedze na gg i zdycham bo nikt niepisze, nikt niema czasu, a kiedy juz znajde cos do roboty i potem wejde na kompa zeby cos sprawdzic przy okazji wlaczaczajac gg no to na zwal 20 osob na raz
takie zycie

No mam identycznie, to jest strasznie denerwujące

[White Raven]

Nie wiem czy ktoś zauważył, ale taka synchronizacja myśli występują najczęściej u rodzęństwa (bliźniąt), lub u osób które się dobrze znają, może podobne postrzeganie świata, podobne rozumowanie danej sytuacji ma tu związek :hmm:

Ja tak mialem. Prawie codziennie mi i siostrze zdarzal sie taki przypadek. Teraz kiedy przebywamy ze soba troche rzadziej, to zjawisko zniklo.

[Toster13]

He he. To ja mam tak, że zazwyczaj jak mam do załatwienia jakąś sprawę z kimś i podnoszę telefon aby zadzwonić to albo ta osoba właśnie dzwoni, albo dzwonimy równocześnie. Nawet czasem czuję to ze ktoś zadzoni, ale wmawiam sobie, że tak nie będzie, ale zazwyczaj właśnie wtedy nasze połączenia nakładają się. )