Skocz do zawartości


Zdjęcie

Apollo 11 analiza fotografii


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
28 odpowiedzi w tym temacie

#1

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Apollo 11 analiza fotografii


W tym temacie chciałbym poruszyć omawiane już spekty ale również kilka nowych. Zatem do dzieła.

Dołączona grafika

Misja Apollo 11, dwie następujące po sobie fotografie - dla porównania widoczne obydwie powyżej.

Dołączona grafika

1 - jak to możliwe, że astronauta, znajdujący się ciągle wewnątrz modułu lądownika jest tak znakomicie oświetlony? Słońce znajduje się po przeciwległej stronie, właz, drabina - po stronie nieoświetlonej, nie ma innych źródeł światła!

2 - zwróćmy uwagę na iluminator

3 - zwróćmy uwagę na element poszycia

W tym miejscu chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na pewien szczegół, mianowicie porównanie wielkości włazu do wielkości astronauty - który (przynajmniej mi) wydaje się zastanawiająco mały, choć znajduje się przy samym otworze włazu. Na kolejnych zdjęciach tych dysproporcji już nie widać.

Dołączona grafika

2 - w iluminatorze odbija się prawdopodobnie fragment Księżyca. Czy to możliwe, aby przy małej zmianie kąta w poziomie, nagle w iluminatorze zaczęła odbijać się powierzchnia Księżyca?

3 - element poszycia tutaj jest całkowicie niewidoczny, być może za sprawą zmiany kąta - jeśli tak, dlaczego na 1 zdjęciu jest on tak doskonale widoczny - odbija promienie słoneczne - słońce znajduje się po stronie przeciwległej!

Dołączona grafika

Znów zapytam o oświetlenie. Co oświetla górną część plecaka astronauty? Światło odbite od powierzchni Księżyca? Drugie słońce? A może jest to retusz studyjny? Jak to możliwe, że zdjęcie jest ostre jak brzytwa, choć astronauta jest w ruchu (jeszcze nie zdążył postawić prawej nogi na szczeblu drabiny) - pisałem o tym w innym temacie. Kolega z forum raczył przypomnieć mi o szybkości migawki używanych aparatów, szkoda, że nie wspomniał słowem o flashu, dodatkowym oświetleniu - bo te, w tak trudnych warunkach jak księżycowe byłyby konieczne aby nie poruszć zdjęcia.

Dołączona grafika

Powyższe zdjęcie wszyscy znamy, astronauta, w pełnym cieniu a mimo to doskonale oświetlony. Przeciwnicy teorii moon hoaxu krzykną zaraz, że to zjawisko, które nazywa się "aldebo". Zacytuje kolegę z forum:

"Powierzchnia Księżyca odbija tylko 7% - 12% padającego na nią światła (tzw. albedo). To ok. 3-5 razy mniej niż w przypadku materiału skafandra. Więc nie ma się co dziwić, że skafander ostro "daje po oczach" w porównaniu z światłem odbitym od księżycowego gruntu."

A ja zapytam, skąd światło oświetlające skafander, skoro tak mało tego światła odbija się od gruntu? Jeśli kolor skafandra ma tu być jakimś wyznacznikiem to dlaczego tak doskonale widoczne są ciemne buty astronauty, podeszwy pięt?

A co ze światłem, które oświetla podstawę i środkową część wspornika lądownika? Również złoty kolor folii ma znaczenie? Poniżej mamy zdjęcie z misji Apollo 14 dla porównania - tutaj w ogóle nie widzimy wspornika, który znajduje się w pełnym cieniu. Zaskakujące...

Dołączona grafika

Poniższy motyw braku krateru po wyziewach silnika też znają chyba już wszyscy. Faktycznie krateru ani widu ani słychu. Przeciwnicy teorii moonhoaxu argumentują, że odrzut silnika rozdmuchał pył we wszystkie strony z dala od lądownika, a poniżej mamy już tylko litą skałę, w której ni diabła nie dałoby się wyrzeźbić nawet małego otworu.

Dołączona grafika

Skoro pył i wszystko co było "pod ręką" zostało rozdmuchane, skąd setki drobin skał księżycowych praktycznie wszędzie wokół dyszy silnika lądownika, czy nie powinny zostać one "wydmuchane" na zewnątrz z dala od lądownika?

Dołączona grafika

Być może zostały jednak wydmuchane i powyższy przykład niczego nie udowadnia. Faktycznie są lepsze przykłady np. Apollo 12 i ślady astronautów odciśnięte w "litej skale" - bo przecież cały pył został rozdmuchany - blisko dyszy silnika poniżej:

Dołączona grafika

Przejdźmy teraz do nowej kwestii, mianowicie do kwestii artystycznego upiększania przez zespół NASA włazu lądownika. Poniżej zdjęcie z misji Apollo 11. Jak widać, właz ma 2 odcienie - jasny po prawej i ciemny po lewej. Czy NASA pomalowała właz aby dodać mu uroku? Jeśli tak to po co? Nic nie jest przecież robione bez przyczyny, a przecież lądownik księżycowy urodą nie grzeszy, podobnie zresztą jak Moduł Załogowy który - "nie był przygotowywany na wystawę sztuki użytkowej" - tutaj zacytowałem kolegę z forum.

No dobrze, a może to nie farba a światło studyjne? Zwróćmy uwagę na barierkę po prawej stronie. Widać, jak cień na barierce zlewa się z cieniem na włazie dokładnie w tym samym miejscu - w lewej części - zaskakujące?

Dołączona grafika

Poniżej kolejny przykład, że to nie błąd na filmie.

Dołączona grafika

Poniżej zdjęcie z Apollo 12 na którym ku zdziwieniu, ciemny fragment włazu znajduje się teraz po prawej a jasny po lewej. Chciałoby się użyć popularnego skrótu WTF?

Dołączona grafika

Misje Apollo 14 i Apollo 16 - zdjęcia kolejno poniżej. Tutaj właz ma już jednolity kolor...

Dołączona grafika

Dołączona grafika


Moje analizy nie mają na celu sugerować, że do lądowania nie doszło. Chciałbym tylko pokazać, że wiele dziwnych anomalii można zanotować na zdjęciach. Jeśli choć 0,5% z całej kolekcji zdjęć Apollo składania do zadawania pytań: "jak", "dlaczego" lub do orzekania "dziwne", "zastanawiające" to faktycznie możemy zastanawiać się, czy rzeczywiście wszystkie zdjęcia, co do jednego zostały wykonane na powierzchni Księżyca?

by Eurycide
www.paranormalne.pl

  • 0



#2

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Moja kontranaliza pojawi się jutro, a na dziś mam jedno tylko pytanie do Eurycide'a:
Czy te wszystkie "nieścisłości" nie miały prawa zajść w warunkach księżycowych?
  • 0



#3

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czy te wszystkie "nieścisłości" nie miały prawa zajść w warunkach księżycowych?


Nie sposob jednoznacznie odpowiedziec na to pytanie, chyba ze "na slowo" zaufamy NASA, wszystkim filmom i wszystkim zdjeciom i uznamy je za pewnik - jednak taka opcja najprosciej przyjac.

Trudno sie jednak dziwic, ze stawiane sa pytania, a ludzie maja watpliwosci, byc moze zupelnie bezpodstawnie (ja np. nigdy nie uznalem, ze moje analizy sa jedynymi i slusznymi). Ludzie pytaja i zastanawiaja sie glownie dlatego, ze od ostatniego lotu na Ksiezyc minelo ponad 30 lat. W tym czasie technika poszla niewyobrazalnie do przodu, a jakos nikt nie kwapi sie, zeby ponownie postawic noge na Ksiezycu. Ci, ktorzy przyszli na swiat po 1972 roku moga opierac sie tylko na faktach historycznych, a zreszta nawet osoby starsze pamietaja moment ladowania tylko z ziarnistych nieostrych obrazow NASA.

Wykonanie sfingowanych zdjec na Ziemi byloby rownie proste.

Niektorzy mowia, ze teorie spiskowa mozna przypiac do kazdego zdarzenia, a ja sie z tym nie zgadzam. Jesli cos jest oczywiste to nie warto o tym rozmawiac, ale jesli jest choc cien watpliwosci, chocby mial byc tylko jeden jedyny ku temu powod - to dlaczego mamy przestac pytac?

Doniesienia z Australii - gdzie widzowie mogli obserwowac moment ladowania jako pierwsi na swiecie, analizy naukowe, wypowiedzi autorytetow - nie, nie mowie tu o moich analizach - w koncu aspekt UFO na Ksiezycu i forma ostrzezenia "nie przylatujcie tu wiecej" - to wszystko jest w jakiejs czesci istotne. Rozmowy astronautow, slynny juz "Sw. mikolaj" - w kosmosie, no i co najciekawsze - ostatnie informacje o tym jakoby NASA dokonywala retuszy zdjec z Ksiezyca, na ktorym znajduja sie budowle sztucznego pochodzenia.

To nie sa informacje od nastolatkow, ktorzy chca miec swoje 5 minut w sieci. To mowia dorosli ludzie, nierzadko z wyzszym wyksztalceniem i wysokim stanowiskiem w administracji. Mamy to wszystko odrzucic tylko dla swietego spokoju?
  • 0



#4

Tiamat.
  • Postów: 3048
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

A może jest to retusz studyjny?


Retusz komputerowy, zeby zdjecia byly atrakcyjniejsze do ogladania, przeciez nie od dzis wiadomo i nikt temu nie zaprzecza, ani Nasa tego nie ukrywa, ze zdjecia byly rasowane, podkolorowywane, wyostrzane, rozjasniane itd. Oryginalnych fot prosto z ksiezyca pewnie nie daloby sie w ogole ogladac, zadnej przyjemnosci z ogladania szarych, ciemnych zdjec. Byc moze nawet na stronie Nasa gdzies sa nierasowane i "nietykane" zdjecia.
  • 0

#5

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Najpierw analiza zdjęć
AS11-40-5862
AS11-40-5863
AS11-40-5866
AS11-40-5869

jak to możliwe, że astronauta, znajdujący się ciągle wewnątrz modułu lądownika jest tak znakomicie oświetlony?

Jak widać, Aldrin znajduje się tuż przy wyjściu, w miejscu, gdzie dociera już światło odbite od powierzchni Księżyca. Jest go na tyle dużo, żeby oświetlić biały, a więc dobrze odbijający światło kombinezon.

W tym miejscu chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na pewien szczegół, mianowicie porównanie wielkości włazu do wielkości astronauty - który (przynajmniej mi) wydaje się zastanawiająco mały, choć znajduje się przy samym otworze włazu. Na kolejnych zdjęciach tych dysproporcji już nie widać.

Powiedz, Eurycide, czy przed napisaniem tego pytania wziąłeś do ręki linijkę i zmierzyłeś szerokość plecaka na każdym zdjęciu? Jeśli nie, proszę, zrób to teraz i podziel się znami wynikami tego eksperymentu. Idę o zakład, że rozwieje to Twoje wątpliwości.

w iluminatorze odbija się prawdopodobnie fragment Księżyca. Czy to możliwe, aby przy małej zmianie kąta w poziomie, nagle w iluminatorze zaczęła odbijać się powierzchnia Księżyca?

Jak najbardziej możliwe. Ze zdjęć wynika, że fotografujący Armstrong nie tylko przesunął się w prawo, ale też do tyłu. I właśnie ten krok do tyłu zaważył o tym, że odbicie księżycowego horyzontu pojawiło się na iluminatorze.

element poszycia tutaj jest całkowicie niewidoczny, być może za sprawą zmiany kąta - jeśli tak, dlaczego na 1 zdjęciu jest on tak doskonale widoczny - odbija promienie słoneczne - słońce znajduje się po stronie przeciwległej!

Na pierwszym zdjęciu wyraźnie widać, że światło Słońca odbija się od tylnej i dolnej strony dyszy silnika i po odbiciu oświetla wspomniany przez Ciebie element konstrukcji. Na drugim zdjęciu ten element jest niewidoczny, ponieważ został zasłonięty na skutek zmiany pozycji fotografującego. Warto też zauważyć, że fragmenty oświetlone bezpośrednio przez Słońce są wyraźnie prześwietlone.

Co oświetla górną część plecaka astronauty?

Nic. Jest ona zacieniona. Parametry ekspozycji zostały dobrane tak, żeby uchwycić obiekty znajdujące się w cieniu, więc nic dziwnego, że ją widać. Warto zauważyć, że dolna część plecaka jest jaśniejsza - oświetlana przez światło odbite od powierzchni Księżyca.

Kolega z forum raczył przypomnieć mi o szybkości migawki używanych aparatów, szkoda, że nie wspomniał słowem o flashu, dodatkowym oświetleniu - bo te, w tak trudnych warunkach jak księżycowe byłyby konieczne aby nie poruszć zdjęcia.

Nie wspomniałem też, że przed wydawaniem takich osądów powinieneś się zaznajomić z podstawami fotografii. Flash nie wpływa na to, czy zdjęcie będzie poruszone czy nie. O wszystkim decyduje prędkość migawki, a ta w tym przypadku wynosiła 1/125 s - wystarczająco dużo, żeby zdjęcia wychodziły nieporuszone.

A ja zapytam, skąd światło oświetlające skafander, skoro tak mało tego światła odbija się od gruntu? Jeśli kolor skafandra ma tu być jakimś wyznacznikiem to dlaczego tak doskonale widoczne są ciemne buty astronauty, podeszwy pięt?

Kolor to jedno, a drugie to struktura materiału. Kombinezon był biały, a buty jasnoniebieskie i gładkie. Pył dla odmiany jest szary i porowaty - ma mniejsze albedo i słabiej odbija światło. Skoro jednak upierasz się przy twierdzeniu, że to zdjęcie zostało zrobione z fleszem, wytłumacz mi, jak to możliwe, że dodatkowe źródło światła objęło tylko astronautę. Dlaczego nie jest oświetlony grunt pod astronautą i lądownik tuż obok? I dlaczego na pozostałych zdjęciach też nie ma śladu jasnego błysku na odblaskowym poszyciu lądownika? I, skoro już jesteśmy przy tych zdjęciach, gdzie się podziała linka trzymjąca Aldrina? Powinna być przecież przywiązana do jego anteny...

Poniżej mamy zdjęcie z misji Apollo 14 dla porównania - tutaj w ogóle nie widzimy wspornika, który znajduje się w pełnym cieniu. Zaskakujące...

Nie jest zaskakujące, jeśli się weźmie pod uwagę, że zdjęcie z Apollo 11 zostało zrobione przy f/5,6 i t=1/125s, a z Apollo 14 przy f/11 i t=1/250s.

Przeciwnicy teorii moonhoaxu argumentują, że odrzut silnika rozdmuchał pył we wszystkie strony z dala od lądownika, a poniżej mamy już tylko litą skałę, w której ni diabła nie dałoby się wyrzeźbić nawet małego otworu.

Wszystko zależy od grubości warstwy pyłu pokrywającej podłoże. W przypadku Apollo 11 była to warstwa stosunkowo niewielka, z kolei na miejscu lądowania Apollo 12 trafiono na najgrubszą warstwę pyłu ze wszystkich wypraw. Jednak ślady rozdmuchiwania widać na zdjęciach z każdej misji. Dla przykładu: Apollo 11 i Apollo 12.

Skoro pył i wszystko co było "pod ręką" zostało rozdmuchane, skąd setki drobin skał księżycowych praktycznie wszędzie wokół dyszy silnika lądownika, czy nie powinny zostać one "wydmuchane" na zewnątrz z dala od lądownika?

Nie. Wydmuchany został tylko pył. W ostatniej fazie lądowania silnik LM pracował na niewielkim ułamku swojej mocy, ponadto gazy wylotowe błyskawicznie rozpraszały się w wysokiej próżni, więc siła wydmuchu była bardzo mała (dlatego obszar wydmuchiwania ogranicza się do pola o średnicy kilkudziesięciu cm wokół dyszy wylotowej silnika). A kawałki bazaltu o średnicy rzędu 1 cm są wielokrotnie cięższe od ziaren pyłu o średnicy 0,01 mm.

O farbie na drzwiach chętnie porozmawiam, jeśli tylko wyjaśnisz mi w jaki sposób warstwa farby miałaby uniemożliwić wylądowanie na Księżycu i dlaczego uważasz, że lądowniki w poszczególnych misjach powinny być identyczne pod każdym względem.

Nie sposob jednoznacznie odpowiedziec na to pytanie, chyba ze "na slowo" zaufamy NASA, wszystkim filmom i wszystkim zdjeciom i uznamy je za pewnik - jednak taka opcja najprosciej przyjac.

A czy przyjęcie za pewnik, że zdjęcia i nagrania zostały sfałszowane też nie jest pójściem na łatwiznę?
Najlepiej jest zapoznać się z materiałami źródłowymi i użyć logicznego myślenia. Okaże się, że wersja NASA jest całkowicie spójna. Tymczasem wersje i argumenty podawane przez moonhoaxowców szybko okazują się być naciągane. Czytelnikom i widzom próbuje się wmawiać, że góry na zdjęciach są różnych rozmiarów albo że lądownik był przestawiany, choć na pierwszy rzut oka widać, że tak nie jest. Pokazuje się filmy nagrane w jednym miejscu w odstępie kilku minut i twierdzi się, że nagrania dzieli cały dzień i kilka kilometrów. Zaraz potem pokazuje się zdjęcia zrobione w odstępie dwóch dni, ale opisuje się je jako zrobione jedno po drugim. i tak dalej, manipulacja za manipulacją, fałszerstwo za fałszerstwem.

Jak już kiedyś napisałem (post, zdaje się, trafił na śmietnik) to nie jest 'moon hoax'. To jest 'moonhoax hoax'.
  • 0



#6

Cahir.
  • Postów: 1195
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Jak widać, Aldrin znajduje się tuż przy wyjściu, w miejscu, gdzie dociera już światło odbite od powierzchni Księżyca. Jest go na tyle dużo, żeby oświetlić biały, a więc dobrze odbijający światło kombinezon.



Powiedz, Eurycide, czy przed napisaniem tego pytania wziąłeś do ręki linijkę i zmierzyłeś szerokość plecaka na każdym zdjęciu? Jeśli nie, proszę, zrób to teraz i podziel się znami wynikami tego eksperymentu. Idę o zakład, że rozwieje to Twoje wątpliwości.


Czytalem gdzies ze kombinezony pod wplywem prozni (roznica cisnien?) sie "napuszaly".
Podczas jednej z wypraw w kosmos nie pamietam Ruscy czy Amerykanie mieli problem
gdyz kombinezon napuszyl sie tak, ze kosmonauta nie mogl zmiescic sie do wlazu mimo
ze gdy wychodzil ze statku mial spory zapas miejsca.
  • 0



#7

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

A mnie ciekawi jedno. Eurycide zadaje "zagadki". Lynx na nie odpowiada (moim zdaniem bardzo ciekawie i wyczerpująco) i... nic. Żadnego poważniejszego ustosunkowania się - tylko pojawia się następna seria zdjęć. I tak bez końca.
  • 0

#8

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

"nie o to chodzi, by złapać króliczka, ale by gonić go!"

Nie o to chodzi, aby odpowiedzieć sobie na pytanie o prawdziwość lądowania, ale o to, by sensacja wciąż była żywa na forum.

Chociaż ostatnio to ona raczej wpadła w przedśmiertne drgawki ;)
  • 0



#9

michalp.
  • Postów: 1792
  • Tematów: 98
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ale dobrze że jest ktoś taki jak Lynx i odpowiada na te "zagadki"
  • 0

#10

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ja jestem cierpliwy, a Eurycide uparty. I to chyba wszystko tłumaczy ;-)
Ubolewam tylko, że Eury'emu zaczyna brakować argumentów i sięga po zarzuty różnic w okleinie czy malowaniu modułów, tak jak by to miało jakiekolwiek znaczenie przy wyprawie na Księżyc. Choć może gdyby lądownik był pomalowany w szkocką kratę, a moduł załogowy w groszki, to nie byłoby żadnych obiekcji co do lądowania... ;-)
Mam nadzieję, że następne wątpliwości nie będą dotyczyły kształtu hełmów (dlaczego nie są w kształcie gruszki?), numerów misji (dlaczego jako pierwszy lądował Apollo 11?), ani załóg (dlaczego Neil Armstrong, a nie Jimi Hendrix?) ;-)
  • 0



#11 Gość_chruszczow

Gość_chruszczow.
  • Tematów: 0

Napisano

bardzo dobrze Lynxm tak trzymać, jeszcze niedawno bym się z tobą kłucił ale nie dziś :D

najbardziej mnie wkurzaja analizy zdjęć które sa złożone i wielcy znawcy od analiz uznają to za dowód na fałszywe lądowanie na moonie, a przeciez nawet dzieci w przedszkolu wiedzą że na stornie misji apollo w opisie tych zdjęć jest napisane że są to zdjęcia złożone :D
  • 0

#12

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jak widać, Aldrin znajduje się tuż przy wyjściu, w miejscu, gdzie dociera już światło odbite od powierzchni Księżyca. Jest go na tyle dużo, żeby oświetlić biały, a więc dobrze odbijający światło kombinezon.


Wybacz ale uwazam, ze to wyjasnienie (w sumie kluczowa forma obrony przeciwnikow moonhoaxu -> swiatla bylo na tyle duzo, zeby oswietlic i to i owo) jest troche na wyrost. Argumentow mowiacych, ze warunki zwiazane z oswietleniem na ksiezycu sa bardzo trudne jest naprawde sporo. Sprawa z odbiciem swiatla od podloza wyglada rowniez zupelnie inaczej niz na Ziemi. Problem polega na tym, ze przeciwnicy moonhoaxu analizujac zdjecia uznaja z gory - skoro tak wyszlo, to tak musi byc - swiatla bylo sporo, na tyle duzo zeby oswietlic wlaz, ba - nawet wnetrze modulu. Nie przekonuje mnie to wyjasnienie.

Powiedz, Eurycide, czy przed napisaniem tego pytania wziąłeś do ręki linijkę i zmierzyłeś szerokość plecaka na każdym zdjęciu? Jeśli nie, proszę, zrób to teraz i podziel się znami wynikami tego eksperymentu. Idę o zakład, że rozwieje to Twoje wątpliwości.


Korzystanie z linijki byloby bez sensu i nie przynioslo zadnych rezultatow, sam o tym doskonale wiesz.

Jak najbardziej możliwe. Ze zdjęć wynika, że fotografujący Armstrong nie tylko przesunął się w prawo, ale też do tyłu. I właśnie ten krok do tyłu zaważył o tym, że odbicie księżycowego horyzontu pojawiło się na iluminatorze.


ok, wierze na slowo

Nic. Jest ona zacieniona. Parametry ekspozycji zostały dobrane tak, żeby uchwycić obiekty znajdujące się w cieniu, więc nic dziwnego, że ją widać. Warto zauważyć, że dolna część plecaka jest jaśniejsza - oświetlana przez światło odbite od powierzchni Księżyca.


ty to nazywasz zacienieniem?

Nie wspomniałem też, że przed wydawaniem takich osądów powinieneś się zaznajomić z podstawami fotografii. Flash nie wpływa na to, czy zdjęcie będzie poruszone czy nie. O wszystkim decyduje prędkość migawki, a ta w tym przypadku wynosiła 1/125 s - wystarczająco dużo, żeby zdjęcia wychodziły nieporuszone.


Owszem dodatkowe zrodlo swiatla (a takim jest bez watpienia flash) ma ogromny wplyw na ostrosc zdjecia w warunkach kiepskiego oswietlenia - choc predkosc migawki ma rownie duze, jesli nie wieksze znaczenie to fakt.

Nie wydaje mi sie jednak, ze predkosc migawki rzedu 1/125s wystarczylaby do wykonania tak doskonalego zdjecia, w takich warunkach. Wydaje mi sie rowniez, ze bylby w tym przypadku konieczny statyw, ale fakt fotografem nie jestem, choc ty chyba tez nie.

Skoro jednak upierasz się przy twierdzeniu, że to zdjęcie zostało zrobione z fleszem, wytłumacz mi, jak to możliwe, że dodatkowe źródło światła objęło tylko astronautę. Dlaczego nie jest oświetlony grunt pod astronautą i lądownik tuż obok?


Dlaczego tak sie uczepiles tego flasha? Rownie dobrze moze to byc studyjne rozproszone zrodlo swiatla.

Lądownik właśnie jest doskonale oświetlony...

Wyjaśnień może być tak wiele jak wiele jest różnych teorii moonhoaxowych, ot chociażby pierwsze lepsze: zdjęcie wykonano korzystając z dodatkowego źródła światła, a jeśli chodzi o obszar zacieniony, to w późniejszej fazie obróbki zdjęcia został on zaczerniony. W ten sposób mamy i oświetlonego astronautę i lądownik, choć idealnie czarny cień.

O farbie na drzwiach chętnie porozmawiam, jeśli tylko wyjaśnisz mi w jaki sposób warstwa farby miałaby uniemożliwić wylądowanie na Księżycu i dlaczego uważasz, że lądowniki w poszczególnych misjach powinny być identyczne pod każdym względem.


W tym miejscu zwracalem uwage, ze dziwna farba wcale nie musi byc farba ale skutkem oswietlenia tej strony ladownika dodatkowym zrodlem swiatla - co doskonale widac na przykladzie wlazu i umiejscowionej blizej (wzgledem obiektywu) poręczy. Jesli natomiast nie jest to efekt oswietlenia, to chcialbym spytac po co NASA malowala właz dwoma kolorami farby, na dodatek w roznych misjach właz wygląda nieco inaczej.
  • 0



#13

dj_cinex.

    VRP UFO Researcher

  • Postów: 3305
  • Tematów: 412
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 20
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Edytując post Lynxa popełniłem mały błąd i z'deletowałem jego wypowiedź, ale na szczęście uprzednio ją skopiowałem... przepraszam za kłopot i przedstawiam owy text poniżej :

Treść wiadomości:

Argumentow mowiacych, ze warunki zwiazane z oswietleniem na ksiezycu sa bardzo trudne jest naprawde sporo.
No to je wymień :-) Ja od razu wymienię kontrargumenty: Słońce na Księżycu świeci trochę jaśniej niż na Ziemi, więc światła jest bardzo dużo. Część odbija się od jego powierzchni, więc mamy drugie wyraźne źródło światła. Jedyny problem to kontrast między oświetlonym a zacienionym gruntem. Niemożliwe jest, by w warunkach księżycowych uzyskać nieprześwietlony obraz powierzchni oświetlonej i dobrze naświetlony - powierzchni zacienionej. Oczywiście w miarę wzrostu wysokości nad samą powierzchnią Księżyca pojawia się więcej światła odbitego, które może oświetlać obiekty znajdujące się w cieniu.

Korzystanie z linijki byloby bez sensu i nie przynioslo zadnych rezultatow, sam o tym doskonale wiesz.
Litości... Nie uczyłeś się geografii? Podlinkowane przeze mnie zdjęcia mają jednakową skalę, więc użycie do nich linijki jest wręcz wskazane. Ewentualnie możesz użyć miarki z dowolnego programu graficznego :-)

ty to nazywasz zacienieniem?
Nie mogę tego nazwać oświetleniem, ponieważ ta część plecaka jest ciemniejsza od oświetlonej.

Owszem dodatkowe zrodlo swiatla (a takim jest bez watpienia flash) ma ogromny wplyw na ostrosc zdjecia w warunkach kiepskiego oswietlenia
Flesz może tylko doświetlić ciemną scenę. Jeśli zrobisz zdjęcie z fleszem, ale z ręki przy ekspozycji np. 1/10 s i standardowej ogniskowej, to nieporuszone będą tylko elementy w bezpośrednim zasięgu światła. Cała reszta będzie poruszona.

Nie wydaje mi sie jednak, ze predkosc migawki rzedu 1/125s wystarczylaby do wykonania tak doskonalego zdjecia, w takich warunkach Wydaje mi sie rowniez, ze bylby w tym przypadku konieczny statyw
1/125 s to najdłuższy czas naświetlania używany na powierzchni Księżyca. Ustalono go tak, zeby zminimalizować niebezpieczeństwo poruszenia zdjęcia i wykluczyć konieczność używania statywu. Dobry fotograf (trzymający aparat oburącz i nienoszący skafandra kosmicznego) zrobiłby nieporuszone zdjęcie nawet przy ekspozycji 1/30 s.

fotografem nie jestem, choc ty chyba tez nie.
Tak się składa, że fotografią zajmuję się od kilku lat. I całkiem dobrze mi idzie ;-)

Dlaczego tak sie uczepiles tego flasha? Rownie dobrze moze to byc studyjne rozproszone zrodlo swiatla. Lądownik właśnie jest doskonale oświetlony...
Doskonale oświetlony LM widać na [url=http://www.hq.nasa.gov/office/pao/History/alsj/a11/AS11-40-5927.jpg]tym zdjęciu[/quote]. Porównaj jasność gruntu i widoczność ciemnych elementów poszycia z wcześniejszymi zdjęciami. I koniecznie napisz co widzisz ;-)

Wyjaśnień może być tak wiele jak wiele jest różnych teorii moonhoaxowych
Skupmy się tylko na tych wyjaśnieniach, które maj solidne podstawy. Czy potrafisz dowieść, że przy zdjęciach manipulowano w sposób jaki opisujesz?

W tym miejscu zwracalem uwage, ze dziwna farba wcale nie musi byc farba ale skutkem oswietlenia tej strony ladownika dodatkowym zrodlem swiatla - co doskonale widac na przykladzie wlazu i umiejscowionej blizej (wzgledem obiektywu) poręczy.
Wytłumacz mi, jak to możliwe by taki cień pojawił się tylko na drzwiach, a na suficie przedsionka już nie?

Jesli natomiast nie jest to efekt oswietlenia, to chcialbym spytac po co NASA malowala właz dwoma kolorami farby, na dodatek w roznych misjach właz wygląda nieco inaczej.
Najpierw proszę Cię o odpowiedź na moje wcześniejsze pytania: w jaki sposób warstwa farby miałaby uniemożliwić wylądowanie na Księżycu i dlaczego uważasz, że lądowniki w poszczególnych misjach powinny być identyczne pod każdym względem.

---EDIT---
Chyba od następnego posta zrezygnuję z quotowania... :-/
by Lynx

Edit by =[dj_cinex]= :
Cytaty zostały poprawione na text pogrubiony. Jeszcze raz przepraszam za kłopot z postem

  • 0



#14

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Litości... Nie uczyłeś się geografii? Podlinkowane przeze mnie zdjęcia mają jednakową skalę, więc użycie do nich linijki jest wręcz wskazane. Ewentualnie możesz użyć miarki z dowolnego programu graficznego :-)


wynik nie będzie miarodajny bo zdjecia sa zrobione pod różnymi kątami - co jest oczywiste.

Flesz może tylko doświetlić ciemną scenę. Jeśli zrobisz zdjęcie z fleszem, ale z ręki przy ekspozycji np. 1/10 s i standardowej ogniskowej, to nieporuszone będą tylko elementy w bezpośrednim zasięgu światła. Cała reszta będzie poruszona.


chyba ze mamy inne rozproszone zrodlo swiatla - ale zakonczmy juz ten temat.


1/125 s to najdłuższy czas naświetlania używany na powierzchni Księżyca. Ustalono go tak, zeby zminimalizować niebezpieczeństwo poruszenia zdjęcia i wykluczyć konieczność używania statywu. Dobry fotograf (trzymający aparat oburącz i nienoszący skafandra kosmicznego) zrobiłby nieporuszone zdjęcie nawet przy ekspozycji 1/30 s.


szczerze watpie, jesli na zdjeciu bylby do zarejestrowania ruch

Wytłumacz mi, jak to możliwe by taki cień pojawił się tylko na drzwiach, a na suficie przedsionka już nie?


otóż na suficie przedsionka również się pojawił, co widać na poniższym zdjęciu:

Dołączona grafika

Dołączona grafika



Chcialbym przyznac Ci racje we wszystkim tym co piszesz, bo choc pare kwestii juz wyjasniles to nie potrafie jednoznacznie pogodzic sie z tym, ze do ladowania doszlo. Dlaczego? Zbyt wiele kwestii na tym forum nie zostalo jeszcze wyjasnione. Do tego czasu pewnie nadal beda we mnie walczyc dwa fronty - niczym Mike - bede sie spieral, ale nie spoczne, dlatego kolejna analiza po swietach.
  • 0



#15

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Chcialbym przyznac Ci racje we wszystkim tym co piszesz, bo choc pare kwestii juz wyjasniles to nie potrafie jednoznacznie pogodzic sie z tym, ze do ladowania doszlo.

No tak. Powinienem się tego wcześniej domyślić. Ty wierzysz, że człowiek nigdy nie wylądował na Księżycu, a wszystkie zdjęcia i nagrania sfałszowano. W związku z tym argumenty nie odgrywają dla Ciebie żadnej roli. Najpierw zignorowałeś obalenie koronnych "dowodów" moonhoaxowców (flaga, krater, promieniowanie, cienie), a potem zacząłeś na siłę szukać dziury w całym prezentując wątpliwości wydumane tak dalece, że już bardziej się chyba nie da (piszę "chyba", bo zapowiadasz kolejne analizy). Wszystko to w imię obrony swojej wiary, jak fanatyk.
Ja w kwestiach wiary się nie wypowiadam i nie mam zamiaru w czyjąkolwiek wiarę ingerować. Tutaj nasza polemika się kończy. Trochę żal mi zmarnowanego czasu na argumentację mojego stanowiska i rozwiewanie Twoich wątpliwości, ale pocieszam się, że moje szczegółowe wywody przyczyniły się w jakimś stopniu do zmiany zdania u innych forumowiczów. Twojej następnej analizy na pewno nie zostawię samej sobie, ale przynajmniej już wiem, że nie będę się musiał przy niej wysilać i tłumaczyć dlaczego sposób malowania i kolor farby nie stanowią przeszkody dla lotów kosmicznych.
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych