Skocz do zawartości


Zdjęcie

Poszanowanie woli umierającego


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
25 odpowiedzi w tym temacie

#1

limonka.
  • Postów: 920
  • Tematów: 29
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Zaciekawiona, postanowiłam odwiedzić serwis apostazja.pl. W jednym z działów trafiłam na fragment rozmowy z księdzem. Rozmowa całkiem interesująca, choć nie burzliwa. Szczególnie daje się zauważyć nijakie odpowiedzi księdza, proszę posłuchać:



Moje pytanie:
czy ksiądz powinien był uszanować wolę zmarłego pomimo prośby jego córki? Czy nie powinien w stanowczy sposób wyjaśnić córce, że nie może tego zrobić? Czy nie jest to dowód na lekceważenie ostatniej woli przez księdza?

[Zaznaczam iż pytałam jednego z moderatorów, czy mogę umieścić link do nagrania i nie robił przeszkód, mam nadzieję że faktycznie wolno :) ]
  • 0

#2

Cher.
  • Postów: 83
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Oczywiście że powinien uszanować.Umierający powiedział jasno "Nie życzę sobie księdza.Nie chcę...spadaj!".Córce powinien powiedzieć że tego zrobić nie może.Nie może być tak że robi sobie co chce w sytuacjach gdzie argumentami są emocje.Według mnie poniżył umierającego.Taka indywidualna krucjata/nawracanie na silę.
  • 0

#3

Avion.
  • Postów: 312
  • Tematów: 18
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Moim zdaniem ksiądz, nie powinien tego robić skoro umierający tego nie chciał. To po prostu, olewanie kogoś. Córka też głupio zrobiła, właśnie ze względu na tą miłość i wiarę powinna była uszanować wole ojca i nawet nie prosić księdza o coś takiego. :hm:
  • 0

#4

^Filozof^.
  • Postów: 149
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

czy ksiądz powinien był uszanować wolę zmarłego pomimo prośby jego córki? Czy nie powinien w stanowczy sposób wyjaśnić córce, że nie może tego zrobić? Czy nie jest to dowód na lekceważenie ostatniej woli przez księdza?

Oczywiście odpowiedź jest prosta. Ksiądz powinien uszanować wolę umierającego. Jeśli ktoś czegoś sobie nie życzy, to nie ma się prawa robić wbrew jego woli.

Dam tutaj prosty przykład:

Jestem liberałem, ale czy to znaczy że mam prawo rozkazywać innym, żeby myśleli podobnie? - NIE
  • 0

#5

limonka.
  • Postów: 920
  • Tematów: 29
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

No to teraz poczekamy na kogoś, kto stwierdzi, że ksiądz zrobił dobrze. Ciekawe, jakie argumenty się pojawią, o ile w ogóle taka osoba się znajdzie.
  • 0

#6

panzer39.
  • Postów: 44
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No to teraz poczekamy na kogoś, kto stwierdzi, że ksiądz zrobił dobrze. Ciekawe, jakie argumenty się pojawią, o ile w ogóle taka osoba się znajdzie.

Jak zapewne już powszechnie wiadomo - nie jestem Katolikiem i gardzę księżmi.
Lecz z mojego sceptycyzmu i niewiary w Biblię, Katolicyzm itp. wynika pozytywny stosunek do czynu tego duchownego.


Powiem tak: gdybym nie życzył sobie Ostatniego Namaszczenia (a na pewno nie będę) i ktoś zrobiłby to wbrew mojej woli - wściekłbym się jak nie wiem co, ale za parę godzin, gdy już zacznę gnić - będzie mi to wisiało. I jeśli o ten sakrament prosiłoby moje dziecko a ja wiedziałbym, ze bez tego mój syn/córka będzie miała wyrzuty do końca życia - przygryzłbym wargi (gdybym mógł) i je przyjął, bo w sumie co by mi zależało czy ktos moje sparaliżowane ciało poleje "święconą" wodą mineralną, wódką czy nawet osikał.

Przyjąłbym to upokorzenie dla duchowego i moralnego dobra swojego dziecka.
  • 0

#7

Jummanji.
  • Postów: 41
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

czy ksiądz powinien był uszanować wolę zmarłego pomimo prośby jego córki? Czy nie powinien w stanowczy sposób wyjaśnić córce, że nie może tego zrobić? Czy nie jest to dowód na lekceważenie ostatniej woli przez księdza?


a może księdzu o pare talarów chodziło? :)
  • 0

#8

pazuzu.
  • Postów: 767
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

nie dosc ze czarny pogwalcil wolny wybor umierajacego czlowieka to jeszcze sam przyznal ze gosc umarl po tym jego czary mary
kto wie czy ojciec tej pani nie zyl by do dzis gdyby nie czarny

ja zapowiedzialem juz swoim bliskim ze kremacja i rozsypanie mnie na lonie przyrody a jesli nie to wroce z tego drugiego swiata i nie dam im spokoju :)

pozdrawiam wszystkich apostatow
  • 0

#9

avallach.
  • Postów: 314
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Co więcej nie widzi w tym nic złego, bo przecież działa w imię zbawienia.

Czyli stara prawda "Zabijcie ich wszystkich Bóg rozpozna swoich" ciągle rządzi.
  • 0

#10

Volpiq.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Pierwszym winnym jest córka, która wykazała się egoizmem i aby wewnętrznie poczuć się chociaż trochę lepiej postanowiła, że "zbawi" swojego ojca. Drugim winnym jest oczywiście ksiądz, który zgodził się namaścić faceta. Jednak z drugiej strony gość był umierający i na dodatek sparaliżowany i ten sakrament jakoś szczególnie nic mu nie zrobił. Aby przyjąć sakrament człowiek musi tego chcieć. Gdy tego nie chce to samo "odprawienie" takiego sakramentu nie oznacza, że ten człowiek go przyjął. Podsumowując: córka czuje, że pomogła ojcu, który dzięki jej interwencji zyska w oczach Boga; ksiądz uważa, że spełnił swój kapłański obowiązek i być może zarobił parę groszy; no a ojciec jeśli nie chciał przyjąć sakramentu do samego końca to go nie przyjął. Córka wyszła na plus, ksiądz wyszedł na plus a ojciec nie zyskał ale też nie stracił więc ogólnie cały zaistniały incydent wychodzi na plus...
  • 0

#11

blindcrow.
  • Postów: 226
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

wine ponosi tylko umierajacy >>> pozornie to brutalna wypowiedz

lecz

wychował córkę w wierze , prawdopodobnie sam ją indoktrynował
na łożu śmierci jednak postanowił zaprzeczyć wszystkiemu co wpoił własnemu dziecku
jeśli nie chciał chrześcijańskich szopek , wystarczyło kiedyś, w przeszłości kazać się skreślić z ksiąg parafialnych i indeksu wiernych

patrzycie na to jak na złamanie woli umierającego , a ja to widzę jako prywatną wojnę z Bogiem człowieka chcącego ukarać stwórce za paraliż

tylko czemu jego własna córka ma być ofiara , jeśli posłuchała by ojca a rzeczywiście głęboko wierzy -zakładam- to jak olbrzymi konflikt wewnętrzny powstał by z poczucia zamknięcia własnemu ojcu drogi do nieba??jak obciążyło by to jej sumienie(układ nerwowy ) ????

a zresztą jakie pogwałcenie woli umierającego , wola umierającego to typowa dialektyka wiary , jeśli ktoś nie wierzy to jest mu to obojętne

zawsze mógł powiedzieć córko nie chce księdza i chce żebyś zabiła matkę bo mi życie zmarnowała

jeśli nie sprowadziła by czarnego ale matkę by oszczędziła tez ktoś by zapytał o to czy- pogwałciła rytuał zwany ostatnia wola ?

do twórcy tematu poszukaj źródeł rytualnych związanych z ostatnia wola jak znajdziesz świeckie korzenie to dopiero zadawaj takie pytania
  • 0

#12

avallach.
  • Postów: 314
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

wychował córkę w wierze , prawdopodobnie sam ją indoktrynował
na łożu śmierci jednak postanowił zaprzeczyć wszystkiemu co wpoił własnemu dziecku

A może to matką ją tak wychowała co ? A może ją tak wychowywał jak chciał a ona sama się nawróciła ? Co mógł na to poradzić ?

patrzycie na to jak na złamanie woli umierającego , a ja to widzę jako prywatną wojnę z Bogiem człowieka chcącego ukarać stwórce za paraliż

a niby co Stwórcy to obchodzi ? Nie chce sakramentów to nie.

tylko czemu jego własna córka ma być ofiara ,

No nie... Chlip chlip córeczka się załamie bo nie zobaczy tatusia w niebie... Przecież sakrament wykonany na siłę i tak nic nie zmienia.

a zresztą jakie pogwałcenie woli umierającego , wola umierającego to typowa dialektyka wiary , jeśli ktoś nie wierzy to jest mu to obojętne

Czyli zlikwidujmy testamenty dla niewierzących - to też forma ostatniej woli.

zawsze mógł powiedzieć córko nie chce księdza i chce żebyś zabiła matkę bo mi życie zmarnowała

Fajnie porównujesz zachęcanie do morderstwa czyli przestępstwo z wolnością sumienia => wolność sumienia=przestępstwo
Ciekawe podejście...

jeśli nie sprowadziła by czarnego ale matkę by oszczędziła tez ktoś by zapytał o to czy- pogwałciła rytuał zwany ostatnia wola

Nie wiesz dobrze, że nie, ale fakt dla katolików liczy się tylko ich własne i współwyznawców ja.

"odprawienie" takiego sakramentu nie oznacza, że ten człowiek go przyjął.

To fakt!

Edit:
I jeszcze jedno blindcrow wyobraź sobie inną sytuację umierający katolik, a córka voodoo lub scjentolożka i chce zrobić wbrew jego woli jakiś porąbany rytuał... Co fajnie ? Moim zdaniem nie fajnie.
  • 0

#13

Vaherem.
  • Postów: 705
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

blindcrow twoja wypowiedz sugeruje, że osobiscie znasz tą rodzine ;) Ah, jaki ten gośc okropny całe życie wierzył i w wierze wychował córe, a tu umierając taki chyc! ;)

To ohydne. Człowiek jest sparaliżowany, a córka i ksiądz dokonują namaszczenia wbrew jego woli, ot dla własnych sumień i własnych wartości. Wartości ojca się nie liczą. Przecierz zaraz umrze. Zaraz go nie będzie. Więc po co go szanować?
  • 0

#14

blindcrow.
  • Postów: 226
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

w zasadzie mam gdzieś , sprawę pochowku i ostatniego namaszczenia napisałem , bo dylemat wydal mi się paradoksem , a dyskusja o paradoksie zawsze mnie pociągała .

pisze jak bym znal ten konkretny przypadek .... jasne ze go nie znam , lecz ty go tez nie znasz, wiec spróbuj być obiektywny i zastanów się która wersja jest bardziej prawdopodobna moja czy twoja?

myślałem porostu ze jest tu ktoś kto zrozumie ze placebo możne działać bardziej na osobę podającą niż osobę której się je podaje

( co do testamentu świeckiego blisko 30% testamentów zostaje unieważnionych przez sądy , i znów kolejny gwałt na ostatniej woli )

ciężka sprawa taki temat tym bardziej kiedy dyskusja nabiera charakteru walki , ja nie chce walczyć z forumowiczami , bo i po co? przeczytałem wasze zdanie na zadany temat i przedstawiłem własne

a post avallacha - nie ma w nim rozbioru logicznego jest tylko atak , agresja zaczyna się tam gdzie się kończą argumenty

nie jestem członkiem KK nie jestem członkiem żadnego Kościoła , mimo to nie widzę potrzeby agresywnej walki z tymi instytucjami

czasem chodzę do kościołów rożnych wyznań , te miejsca pomagają mi się wyciszyć i skoncentrować tak jak i cmentarze . nie widzę w tych budynkach instytucji tylko ludzi , nie moherowe berety , tylko ludzi którzy pragną być częścią czegoś większego , pragną wieżyc w coś ponad materialnego- wiec czemu mam dążyć do torpedowania ich pragnień? czemu mam krytykować ich styl życia ? ja nie widzę takich powodów
avallach - chętnie z tobą podyskutuje , lecz proszę pisz nie atakuj , nie jestem twoim wrogiem -wiec mnie nie bij
  • 0

#15

avallach.
  • Postów: 314
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

avallach - chętnie z tobą podyskutuje , lecz proszę pisz nie atakuj , nie jestem twoim wrogiem -wiec mnie nie bij

Proszę blindcrow napisz konkretnie które zdania uważasz za atak i jeśli nim są to je przeredaguję i przeproszę.. A i tylko proszę nie pisz że wszystko i już tylko konkretne zdanie i co tam Cię uraziło.
BTW. tam były argumenty...
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych