DNA rodem z kosmosu
Międzynarodowy zespół naukowców badający meteoryt Murchison znaleziony w 1969 roku w Australii odkrył, że jeden z ważniejszych składników materiału genetycznego tworzącego DNA może pochodzić z kosmosu.Zdaniem uczonych, wyniki ich najnowszych badań mogą pomóc wyjaśnić, skąd pochodzi życie na Ziemi. Wyniki pracy badaczy zostały opublikowane 15 czerwca w czasopiśmie naukowym "Earth and Planetary Science Letters".
Naukowcy z Holandii, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych ustalili, że materiał znaleziony w meteorycie Murchison zawiera cząsteczki uracylu i ksantyny - zasad azotowych wchodzących w skład nukleotydów, prekursorów molekuł tworzących RNA i DNA.
Badacze starali się sprawdzić, czy odkryte przez nich cząsteczki przybyła na Ziemię razem z meteorytem, czy pochodzą z zanieczyszczeń, które osadziły się już po upadku obiektu na Ziemię.
Analiza laboratoryjna wskazała na tę pierwszą możliwość - nukleotydy zawierają izotop węgla, który powstaje tylko w przestrzeni kosmicznej, co oznacza, że badane substancje pochodzą z Kosmosu.
Według dr Zity Martins z Imperial College London, odkrycie może dostarczyć kolejnych wskazówek na temat pochodzenia życia na Ziemi.
- Około 3,8 do 4,5 miliarda lat temu duże fragmenty skał podobnych do tych z meteorytu Murchison regularnie bombardowały Ziemię. W tym samym czasie na naszej planecie powstawały pierwsze formy prymitywnego życia, więc możliwe, że jego źródłem były cząsteczki przyniesione właśnie przez deszcz meteorytów - powiedziała dr Martinis.
Meteoryt Murchison spadł na Ziemię 28 września 1969 roku. Jego nazwa pochodzi od niedużej wioski leżącej nad rzeką Goulburn w australijskim stanie Victoria. Murchison jest jednym z najlepiej zbadanych materiałów pochodzących z Kosmosu - od chwili upadku udało się uzyskać ok. 100 kg materii pochodzącej z meteorytu, w kawałkach o masie osiągającej 7 kg.
Źródło: http://www.rp.pl/artykul/148721.html@Stb
Trzeba było zamiast podawania linku wstawić artykuł, bo nie każdy zauważa linki
. Zrobię to za Ciebie.
Jest dowód, że życie pochodzi z Kosmosu?
SENSACYJNE ODKRYCIE ZESPOŁU NAUKOWCÓWCzy życie rzeczywiście pochodzi z Kosmosu?
TVN24
- Ważny składnik materiału genetycznego, z którego zbudowane jest DNA, prawdopodobnie pochodzi z Kosmosu - ogłosili naukowcy po zbadaniu cząsteczek znalezionych w meteorycie Murchison, znalezionym w Australii w 1969 roku.
Odkrycie sugeruje, że fragmenty materiału, z których powstały pierwsze cząsteczki DNA [nośnik informacji genetycznej znajdujący się w każdej komórce żywych organizmów - red.] mogą pochodzić z Kosmosu.
Naukowcy z Europy i Stanów Zjednoczonych opublikowali wyniki swoich badań najnowszym numerze naukowego periodyku "Earth and Planetary Science Letters".
Jak ustalili, znaleziony w meteorycie materiał zawiera cząsteczki uracylu i ksantyny - zasad azotowych wchodzących w skład nukleotydów, prekursorów molekuł tworzących RNA i DNA.
Naukowcy badali meteoryt Murchison pod kątem tego, czy cząsteczki te przybyły na Ziemie już z meteorytem, czy też były rezultatem zanieczyszczenia, które nastąpiło przy jego uderzeniu w Ziemię.
Analiza pokazała, że nukleotydy zawierają izotop węgla, który może tworzyć się tylko w przestrzeni kosmicznej, a nie na Ziemi.
Według głównej autorki artykułu, dr Zity Martins z Imperial College London, badania mogą dostarczyć kolejnego wyjaśnienia dla pochodzenia życia na Ziemi.
W badaniach uczestniczyli naukowcy z Holandii, Wielkiej Brytanii, Amerykańskiego Centrum Lotniczego NASA oraz Uniwersytetów w Baltimore i Waszyngtonie.
Około 3,8 do 4,5 miliarda lat temu duże kawałki skał podobnych do tych z meteorytu Murchison regularnie bombardowały Ziemię. W tym samym czasie na naszej planecie tworzyło się prymitywne życie. Możliwe zatem, że jego źródłem były cząsteczki przyniesione przez deszcz meteorytów.
Źródło: http://www.tvn24.pl/...,wiadomosc.htmlDNA spoza Ziemi?
Naukowcy z Europy i Stanów Zjednoczonych odkryli fragmenty materiału genetycznego, które nie pochodzą z Ziemi. Efekt ich prac został opublikowany przez pismo Earth and Planetary Science Letters - informuje serwis EurekAlert.
Zespół pod kierownictwem dr Zity Martins z Imperial College w Londynie badał fragment meteorytu Murchisona, który spadł w Australii w 1969 roku. Zespół miał sprawdzić, czy badany materiał pochodził z kosmosu, czy też został zanieczyszczony po upadku na Ziemię.
Badacze z Europy i Stanów Zjednoczonych stwierdzają, że ich badania stanowią dowód na to, że cząstki DNA i RNA (uracyl i ksantyna) zawarte w meteorycie, nie pochodzą z Ziemi. Między 3,8 a 4,5 miliardów lat temu Ziemia była bombardowana przez wiele meteorytów podobnych do tego, który spadł w Australii w 1969 roku. W tym czasie powstawały prymitywne formy życia na Ziemi.
Współautor prac, profesor Mark Sephton uważa, że badania te stanowią ważny krok w zrozumieniu jak mogło ewoluować życie. Sądzi również, że znalezienie większej ilości takich próbek uprawdopodobni tezę, że życie mogło się rozwinąć również na planecie, która posiadała podobne warunki, co Ziemia.
O sprawie pisał na swoim blogu popularyzator nauki Bogdan Miś.
Źródło: http://wiadomosci.on...36,16,item.html