Napisano 31.01.2007 - 02:08
Napisano 31.01.2007 - 02:30
Jakoś nie mam ochoty mieszkać w kraju, gdzie...
Napisano 31.01.2007 - 08:02
Nie warto. Prezydent to prezydent. Czy to w Niemczech, gdzie pełni tylko funkcję "kwiatka do kożucha" czy w USA gdzie jest "głównym rozgrywającym". W obu przypadkach pomimo skrajnie odmiennych kompetnecji - jest i reprezentuje państwo jako takie.może warto już odczepić się od tego prezydenta, który za dużo nie może, hę??
bo na tym polega dziennikarstwo. Jak sądzisz - czy np. w wiadomosciach TVP zaprezentują załączone do tego tematu zdjęcia? Co to będzie wiadomość i o czym?Jak w mediach (TV, radio, net) pada słowo Iran od razu jest przytaczane określenie "oś zła". I tak w kółko. Iran - oś zła. Iran - oś zła. W Iranie - kraju należącego do osi zła - montuje się wirówki. Iran - kraj osi zła jak to określił Bush - stara się stworzyć broń jądrową. Na Iran - kraj osi zła - nałożono rezolucję. Iran - jeden z krajów określanych mianem osi zła - przeprowadzono manewry wojskowe. I tak każda wiadomość...
Z tym ostatnim jak najbardziej, ale to wina prezydenta, wina np. konkursu dotyczącego karykatury o holokauście itp. Ludzie od zawsze stosują stereotypy, taka już (niestety) ludzka natura.A potem pytasz znajomego: z czym Ci się kojarzy Iran? - z terrorystami i Al Kaidą, bo to kraj osi zła. I z tym prezydentem co chce wysadzić Izrael.
Z oczywistego powodu do mediów trafiają tylko specyficzne wypowiedzi prezydenta Iranu. Taka jak np. prezydentów wielu krajów - np. o Mosze Kacawie wiemy, że gwałcił urzędniczki i... nic więcej. Czyli, co robi prezydent Izraela, jaką politykę reprezentuje, jaki jest jego stosunek do aktualnych problemów Bliskiego Wschodu? - nie wiadomo - wiadomo natomiast, że żadnej nie przepuści.I drugi fenomen: jak się mówi prezydent Iranu to od razu: wysadzić Izrael, posłać atomówkę na Izrael, zmazać Izrael z mapy świata i tak w koło Macieja. I standardowy ludzik (europejczyk) ma w głowie - IRAN - oś zła i poj...ny prezydent!
Napisano 31.01.2007 - 08:54
Napisano 31.01.2007 - 09:52
To jednak nie całkiem poza tematem. Oczywiście tak miłe oku obrazki zaprezentowane w tym temacie są ważne. Tyle, że w sumie nic nie znaczą. Państwa w których "panuje" islam, a do tego ten też islam przenika się ze strukturami państwa - tworzy całkiem niestrawny twór. Skrajny tego przykład mieliśmy w Afganistanie, zdecydowanie mniej opresywny w Iranie i np. w Arabii Saudyjskiej. Choć może nie aż tak do końca wina samego islamu - tak się chyba dzieje zawsze gdy religia wchodzi w zbyt ścisłe relacje z państwem.Tak poza tematem. Ostatnie rozśmieszyła mnie argumentacja, dlaczego muzułmanie mogą budować w Europie meczety, a chrześcijanie w krajach muzułmańskich nie mogą budować kościołów. To takie logiczne...Islam to religia prawdziwa, inne nie
Napisano 08.02.2007 - 22:51
Napisano 09.02.2007 - 11:26
Napisano 09.02.2007 - 11:41
I chwała Tobie za to. Tak to juz jest mieszkańcy "Zachodu" niestety postrzegają tak prawie każdy kraj, który leży poza tym kręgiem kulturowym. Ale z drugiej strony to już taka "rola" mediów. Dla przykładu - jakie może odnieść przeciętny zjadacz chleba wrażenie o stanie polskich szpitali - po lekturze prasy i TV? Czy nie ma dobrze funkcjonujących? Oczywiście, że są.Zgadzam sie z wami, jednak ten artykul mial pokazac cos innego - IRAN troche z drugiej strony. Przyznacie, ze media lansuja tylko jeden obraz tego kraju, a robia to tak zrecznie, ze przecietnemu kowalskiemu albo przecietnemu Johnowi Smithowi z USA slowo IRAN kojarzy sie z jałowymi obszarami pustyni i banda rozwcieczonych rebeliantow z kałachami w rękach.
Oj nie sądze. Wojna z Iranem jest zbyt dużym wyzwaniem by pochopnie się w "nią" ładować.Ponadto mam przedziwne wrazenie, ze IRAN zostal oczerniony juz tak bardzo, ze w chwili obecnej wystarczyloby jedno, moze dwa ZAREŻYSEROWANE wydarzenia np. celowe zmanipulowanie jakiejs wypowiedzi, falszywe nagranie palonej flagi amerykanskiej, zeby natychmiast znalazl sie powod rozpoczecia dzialan wojennych.
Napisano 13.02.2007 - 10:31
Napisano 20.02.2007 - 07:58
0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych