Witam,
jest to pierwszy post, ciekawość skłoniła mnie do go napisania...
Otóż mogę to kontrolować, gdy zasypiam mogę przejść w taki stan, którego się po prostu boję, a sam strach nie pozwala mi przejść dalej.
Słyszę dziwny narastający dźwięk, i widzę zazwyczaj coś jasnego - sam nie wiem co to jest, trwa to może 2-3sek. i otwieram oczy. Gdy zamknę mogę do tego wrócić. Bywają noce, że przychodzi samo i nie daje mi to spać. Jak pisałem wcześniej, gdy chciałbym poczekać i zobaczyć gdzie mnie ''zabierze'' to po prostu tak jakby intuicyjnie się budzę przez strach.
Może to jakieś wstępne kroki do świadomego snu ? Ale wątpię, jest to zbyt straszne, poważnie...
Zapraszam do dyskusji, nie mam zamiaru czytać krytyki tylko po prostu porozmawiajmy, ciekawość mnie zabija
A czy chciałbym się tego pozbyć ? Nie wiem.