Z góry mówię że strona vismaya maitreya nie liczy się.
Ponad to teoria wieloświatów jest tylko teorią i nic po za tym.
Użytkownik Sebastian. edytował ten post 07.06.2016 - 18:41
Napisano 07.06.2016 - 18:52
No to się pofatygowałam i posurfowałam po necie. Widzę, że nie jestem wyjątkiem i niektórzy mają podobne poglądy
Może nie są do końca akceptowane , ale jak widać coś jest na rzeczy, a moja wyobraźnia, logika i rozumowanie wcale tak źle przy tym nie wypadają.
http://odkrywcy.pl/k...4sticaid=61725c
A poniżej znalazłam jeszcze coś
Wszystko na początku jest tylko teorią. To świadczy o tym , że ci co te teorie wymyślają są naprawdę mądrymi ludźmi z wiielką wyobraźnią. A jak uda im sie potwierdzić swoją teorię to naprawdę szacun dla nich Ja liczę na to , że ci co bronią teorii wieloświatów kiedyś odniosą sukces
Użytkownik Shadow Of Angel edytował ten post 07.06.2016 - 18:59
Napisano 07.06.2016 - 19:29
Napisano 07.06.2016 - 20:09
Najlepsza zasada jakiej warto się trzymać brzmi tak:
Nie należy uznawać więcej przyczyn dla rzeczy naturalnych, niż takich, które są zarówno prawdziwe i wystarczające by wyjaśnić ich cechy.
Czyli w przypadku np snów. Jeśli można je wyjaśnić przy pomocy metod obrazowania mózgu, psychologii, to znaczy że takie wyjaśnienie jest wystarczające.Przynajmniej dla mnie.
Napisano 07.06.2016 - 20:18
Widzę, że nie jestem wyjątkiem i niektórzy mają podobne poglądy
Może nie są do końca akceptowane , ale jak widać coś jest na rzeczy, a moja wyobraźnia, logika i rozumowanie wcale tak źle przy tym nie wypadają.
No, a przy tym wierzących w płaską ziemię, albo pustą w środku też jest wielu i wielu z nich uważa, że ich logika i rozumowanie są w jak najlepszym porządku. Poza tym, wieloświaty, to tak mgliste pojęcie, że rozbija się o niezachowanie zasady brzytwy Ockhama.
Napisano 07.06.2016 - 20:26
Najlepsza zasada jakiej warto się trzymać brzmi tak:
Nie należy uznawać więcej przyczyn dla rzeczy naturalnych, niż takich, które są zarówno prawdziwe i wystarczające by wyjaśnić ich cechy.
Czyli w przypadku np snów. Jeśli można je wyjaśnić przy pomocy metod obrazowania mózgu, psychologii, to znaczy że takie wyjaśnienie jest wystarczające.Przynajmniej dla mnie.
Ale gdybyśmy nie szukali dalej nie było by, tylu ciekawych odkryć. Są choroby np. Zespół Tourette'a. Po obejrzeniu wyników z obrazowania rezonansem magnetycznym, stwierdzić można, że przyczyną jest pewnego rodzaju schorzenie mózgu. Można by było się z tym zgodzić i zamknąć temat, ale naukowcy szukali dalej i okazało się , że ta choroba zakodowana jest nieco głębiej. Jest dziedziczna. Nie tylko mózg za nią odpowiada , ale i geny. Szukanie nowych rzeczy jest domeną naukowców.l Dzięki temu świat się rozwija i pojawia się wiele ciekawych publikacji z których potem korzystamy. Idea pierw rodzi się w głowie a dopiero później okazuje się , że była prawdziwa.
No, a przy tym wierzących w płaską ziemię, albo pustą w środku też jest wielu i wielu z nich uważa, że ich logika i rozumowanie są w jak najlepszym porządku. Poza tym, wieloświaty, to tak mgliste pojęcie, że rozbija się o niezachowanie zasady brzytwy Ockhama.
Nie wierzę, że ktoś jeszcze wierzy w takie rzeczy jak to , że Ziemia jest płaska, albo pusta. Jednak teoria wieloświatów z matematycznego punktu widzenia jest możliwa, a matematyka z reguły nie kłamie.
Napisano 07.06.2016 - 20:32
Na tym właśnie polega matematyka, na każdych Mistrzostwach Świata/Europy, po pierwszym meczu Polska ma jeszcze matematyczne szanse na wyjście z grupy.Masz oglądnij se. Może i jest teorią, ale kiedy potwierdza ją matematyka , to może okaże się prawdziwa...
Ponad to teoria wieloświatów jest tylko teorią i nic po za tym.
Napisano 07.06.2016 - 20:44
Ale gdybyśmy nie szukali dalej nie było by, tylu ciekawych odkryć.
Tak to prawda że czasami przyczyna czegoś okazuje bardziej złożona i głęboka niż się wcześniej wydawało, albo czasami w ogóle inna. Natomiast problem jest taki że nawet jeśli inne wymiary istnieją to nie muszą na nas wpływać. Wszelkie choroby, stany psychiczne mają wyjaśnienie w fizjologi człowieka czyli ich przyczyna jest medyczna. Do tej pory w taki sposób dochodzi się do przyczyn. Z innymi wymiarami jest podobna sprawa jak z teorią świadomości kwantowej, ona fajnie brzmi ale w prawktyce niczego konkretnego nie wyjaśnia. Inne teorie na tym polu sprawdzają się dużo lepiej.
Napisano 07.06.2016 - 20:52
Ale gdybyśmy nie szukali dalej nie było by, tylu ciekawych odkryć.Tak to prawda że czasami przyczyna czegoś okazuje bardziej złożona i głęboka niż się wcześniej wydawało, albo czasami w ogóle inna. Natomiast problem jest taki że nawet jeśli inne wymiary istnieją to nie muszą na nas wpływać. Wszelkie choroby, stany psychiczne mają wyjaśnienie w fizjologi człowieka czyli ich przyczyna jest medyczna. Do tej pory w taki sposób dochodzi się do przyczyn. Z innymi wymiarami jest podobna sprawa jak z teorią świadomości kwantowej, ona fajnie brzmi ale w prawktyce niczego konkretnego nie wyjaśnia. Inne teorie na tym polu sprawdzają się dużo lepiej.
Tak masz rację, ale ciekawość świata pcha i będzie pchać w najdalsze zakamarki nieznanego ludzi, których poznane już kwestie i odkrycia najzwyczajniej nudzą.
Napisano 07.06.2016 - 20:54
Jeśli mamy być ściśli wieloświat to na razie jeszcze hipoteza, bo nie potwierdzono doświadczalnie ani jednego jej elementu. Ba, wersja Everetta jest tak skonstruowana, że wedle tej interpretacji potwierdzenie hipotezy jest niemożliwe.
Aha - inne wymiary to nie to samo co inne światy. Ludzie to nagminnie mylą. Jeśli mamy istotę dwuwymiarową i trójwymiarową to nadal znajdują się w tym samym wszechświecie.
Napisano 07.06.2016 - 21:08
eśli mamy być ściśli wieloświat to na razie jeszcze hipoteza, bo nie potwierdzono doświadczalnie ani jednego jej elementu. Ba, wersja Everetta jest tak skonstruowana, że wedle tej interpretacji potwierdzenie hipotezy jest niemożliwe.
Kiedyś czarne dziury też były hipotezą. Z matematycznego punktu widzenia istniały, ale namacalnie nie było dowodów na to , że są. Potem czarne dziury stały się faktem
Tak samo jest z teorią wieloświatów. Matematycznie istnieją, a namacalnie jeszcze nie.
Aha - inne wymiary to nie to samo co inne światy. Ludzie to nagminnie mylą. Jeśli mamy istotę dwuwymiarową i trójwymiarową to nadal znajdują się w tym samym wszechświecie.
Nie ja wjechałam pierwszana temat wieloświatów. Ktoś przede mną się zamotał widocznie. Pisałam o istnieniu 10 wymiarów, z czego tylko 8 i 9 wychodzą nieco dalej.
Napisano 07.06.2016 - 22:02
Kiedyś czarne dziury też były hipotezą. Z matematycznego punktu widzenia istniały, ale namacalnie nie było dowodów na to , że są. Potem czarne dziury stały się faktem
Cóż, hipoteza istnienia czarnych dziur była falsyfikowalna a potem potwierdzona doświadczalnie. A hipoteza wieloświata nie bardzo.
Napisano 07.06.2016 - 22:33
Kiedyś czarne dziury też były hipotezą. Z matematycznego punktu widzenia istniały, ale namacalnie nie było dowodów na to , że są. Potem czarne dziury stały się faktem
Cóż, hipoteza istnienia czarnych dziur była falsyfikowalna a potem potwierdzona doświadczalnie. A hipoteza wieloświata nie bardzo.
Hipotezę wieloświatów trochę trudniej potwierdzić. Jeszcze nie dobiliśmy do granic własnego wszechświata a co dopiero odkrywać nowe. Ludzie nie mają zbytnio czym tego dowieść, ale reguła często się powtarza. Nie ma jednej struny jest ich mega wiele. Nie ma jednego atomu jest ich mnóstwo. Nawet w człowieku jest wiele komórek , które posiadają w sobie to samo DNA, Na ziemi nie ma jednego zwierzęcia z każdego gatunku ale jest ich mnoga liczba. Nasza Ziemia nie jest jedyną planetą we wszechświecie a słońce jedyną gwiazdą. Nasz układ słoneczny też nie jest jedyny. Tak samo Droga Mleczna czy Andromeda to nie jedyne Galaktyki. Jest ich mnóstwo . Grupa lokalna też nie jest odosobniona. Wszystko się powtarza. Dlatego uważam, że nasz wszechświat nie jest samotną wyspą, bo to było by nie logiczne.
Sam wielki wybuch mógł być zderzeniem wszechświata z anty-wszechświatem. Doszło do anihilacji a potem do kreacji, co spowodowało, że narodził sie nasz- wasz wszechświat.
Napisano 07.06.2016 - 22:46
Nie wierzę, że ktoś jeszcze wierzy w takie rzeczy jak to , że Ziemia jest płaska, albo pusta. Jednak teoria wieloświatów z matematycznego punktu widzenia jest możliwa, a matematyka z reguły nie kłamie.
https://pl.wikipedia...PĹaskiej_Ziemi
Towarzystwo Płaskiej Ziemi (ang. Flat Earth Society) – organizacja głosząca pogląd, że Ziemia jest dyskiem z centrum w biegunie północnym, otoczonym ścianą lodu, a okrążające ją Słońce i Księżyc mają po 52 km średnicy.
Podwaliny współczesnej koncepcji płaskiej Ziemi stworzył angielski wynalazca, Samuel Birley Rowbotham, który twierdził, iż Biblię należy rozumieć dosłownie. Po śmierci Rowbothama w 1884 roku jego zwolennicy utworzyli Universal Zetetic Society, działające dosyć prężnie aż do I wojny światowej, po której zaczęło upadać. Idee te zostały jednak podchwycone w Stanach Zjednoczonych przez wyznawców Chrześcijańskiego Katolickiego Kościoła Apostolskiego, założonego przez Johna Alexandra Dowiego.
W 1956 roku Samuel Shenton reaktywował organizację zwolenników Rowbothama pod nazwą Towarzystwo Płaskiej Ziemi. Uważał on, że zdjęcia Ziemi z kosmosu są mistyfikacją. Po jego śmierci w 1971 roku prezesem towarzystwa został Charles Kenneth Johnson. W ciągu trzech dekad, w których przewodził organizacji, osiągnęła ona liczebność 3000 członków. Po śmierci Johnsona w 2001 roku w organizacji nastąpiła stagnacja, jednak trzy lata później stowarzyszenie ożywił nowy prezes, Daniel Shenton[1].Członkowie organizacji nie mają ustalonej wizji „rzeczywistego” kształtu Ziemi. Według jednego z poglądów jest ona dyskiem otoczonym Antarktydą, która posiada 50-metrowej wysokości krawędź, aby nie spaść w przestrzeń kosmiczną. Grawitacja nie istnieje, a iluzja przyciągania ziemskiego powodowana jest przez jednostajnie przyspieszony ruch Ziemi w górę. Inny pogląd głosi, że Ziemia jest dyskiem o nieskończonym obszarze[1].
http://www.paranorma...a-pustej-ziemi/
http://zmianynaziemi...ia-pustej-ziemi
Są tacy.
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych