Na początek notka prasowa o okaleczeniu kilkudziesięciu danieli:
Pod Białogardem, na Pomorzu doszło do dziwnego zdarzenia. Właściciel fermy zwierząt z rodziny jeleniowatych, z gatunku danieli, zastał swoje stado zagryzione. Zwierzęta miały rozszarpane gardła, zginęło 57 osobników.
Początkowo o tą zbrodnię posądzono stado wilków, albo zdziczałych psów. Specjaliści twierdzą zgodnie, że psy nie zabijają dla przyjemności, a tylko dla pożywienia, lub w zagrożeniu ( choć to szerokie pojęcie, bo zagrożeniem w mniemaniu psa bywają dzieci... ).
Miejscowi twierdzili, że w okolicy widziano czarną pumę, ale przypadek ten dziwnie przypomina te, do których doszło na wschód od nas.
Na Białorusi i Ukrainie dochodziło niejednokrotnie do przypadków zagryzienia zwierząt hodowlanych. Były to ataki na drób, króliki, owce i inne zwierzęta hodowlane. Poniżej znajduje się materiał filmowy z miejscowości Perm w środkowej Rosji.
Z filmu wynika, że wśród miejscowych narasta psychoza. Wszyscy wierzą, że za śmiercią zwierząt stoi mityczne kryptozwierzę, chupacabra. Jest to klasyczny przykład przeszczepienia amerykańskiej legendy na europejski grunt. Z tym, że taka implantacja mitu byłaby niemożliwa, gdyby istniały jakieś sensowne wyjaśnienia dla tego typu dziwnych zjawisk jak to z okolic Białogardu.
Oczywiście, niektórym wystarczy wyjaśnienie oficjalne, ale oczywiste jest, że zarówno czarna puma ani wataha psów nie byłaby w stanie zabić 57 dużych zwierząt. Same rozszarpane gardła i brak śladów konsumpcji.
Takich i podobnych historii jest na pęczki w sieci, więc nie jest to obecnie żadną sensacją. Zdarza się to na całym świecie, w tym w Polsce. Było w Polsce kilka takich incydentów, gdy rolnik znalazł kilkadziesiąt martwych zwierząt z precyzyjnymi, bardzo dziwnymi ranami. Władze wmawiały przerażonym lokalnym społecznościom, że zrobiły to drapieżniki. Wg UFOlogów, na naszych zwierzętach eksperymentują pozaziemskie cywilizacje.
Zapraszam do obejrzenia szokującego filmu dokumentalnego o tajemniczych okaleczeniach zwierząt w Wielkiej Brytanii.
Drastyczne ujęcia. Oglądacie na własną odpowiedzialność.
Opracowanie: Staniq