Po ciemku, z takiej odległości, oświetlany co chwila niebieskim światłem, mogłeś nie zobaczyć że te światła ktoś po prostu trzyma. To jest najzupełniej możliwe. Brak więc podstaw aby uznać że to jakieś ufo.
Napisano 27.10.2017 - 13:16
Wartościowy Post
Jeśli uważacie że jestem tak wielkim świrem bym dla rozgłosu tu na forum, robił taką ustawkę, to Wasz problem. Obserwuję to już bardzo długo i nie mam zamiaru siać niepotrzebnie zamętu, czy też liczyć na poklask i uznanie.
To, czy uważamy Cię za świra, czy nie, to drugorzędna sprawa. Próbujemy najpierw znaleźć rozsądne wytłumaczenie sytuacji, bez uciekania się do paranormalności.
Sam wiesz, jak wiele rzeczy i zjawisk ma całkiem prozaiczne wytłumaczenie, czy źródło pochodzenia.
Przy takich sytuacjach powtarzam: jestem zwolennikiem istnienia życia pozaziemskiego, uważam, że jesteśmy odwiedzani przez inne formy życia. Tyle, że moje przekonanie nie przedkłada się na dowody, których ciągle szukam. Jestem sceptyczny w dowodzeniu prawdy, a nie w zagadnieniu, bo interesują mnie dowody, których nie można podważyć. Dlatego, zawsze najpierw szukam przyczyn zjawiska, jego pochodzenia, a później dopiero zastanawiam się, w jakim stopniu jest ono "nieziemskie".
Powyższe wcale nie musi być pozaziemskie, poza tym, najpierw zastanów się po co ktoś/coś wysyła sondę/y w dane miejsce. Może dla zabawy? A może Ty razem z kolegą próbujecie stworzyć historyjkę? Wszystkie opcje są możliwe. Sam musisz to zbadać, jeżeli nie maczałeś w tym palców. Nikomu raczej do Ciebie nie będzie chciało się jechać....
Bonusowo obserwacje w IR:
Napisano 27.10.2017 - 21:41
Obserwowałem to z odległości ok 300 metrów i uwierzcie mi zobaczyłbym dwóch ludzi z kogutami, laserami czymkolwiek
Z odległości 300m w środku dnia, miałbyś kłopot z odróżnieniem człowieka na czworakach od jakiegoś zwierzęcia, o ile człowiek miałby ubrania w naturalnych kolorach.
W nocy. nie ma szans abyś dostrzegł człowieka z odległości 300m. Chyba żeby był oświetlony, a Ty poruszałbyś się w ciemności. 300 metrów to dużo jak na możliwości ludzkiego oka. zwłaszcza w nocy, gdy obserwator jest niejako oślepiony światłem latarki którą trzyma w rękach.
Napisano 28.10.2017 - 06:24
Nie wiem co to jest ,i po co ktoś o 2 w nocy miałby latać z latarką po polu kukurydzy z latarką żeby to nagrać,ale jak ktoś cokolwiek nagranego na tym filmie porównuje do starego typu koguta obrotowego to albo dobre zioła pali ,albo ma [wulg].
Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka
Proszę zapoznać się z regulaminem oraz proszę darować sobie wycieczki osobiste w stronę innych użytkowników.
TheToxic
Napisano 28.10.2017 - 12:42
Drogi misiu, odstaw to co jarasz, bo zdania do kupy nie potrafisz złożyć. Przeczytaj jeszcze trzy razy post w którym piszę dlaczego tak uważam i wtedy spróbuj jeszcze raz. Jest szansa, że Ci się uda za którymś razem złożyć sensowne zdanie. Zawsze możesz poprosić o pomoc Panią od polskiego.
Napisano 29.10.2017 - 00:36
@ogarnięty: to wcale nie musiało być ufo, mogły to być satelity iridium bądź spadające meteory,w pewnych okolicznościach może się wydawać że lecą bardzo wolno tu też może tak być
@ogarnięty ja widziałem podobne obiekty pomiędzy 23 a 24 sierpnia tego roku były to słabo świecące zielonkawe punkty i było ich co najmniej 18 blisko siebie,były widoczne od strony teatru słowackiego przelatywały na wysokości ulicy basztowej i i zniknęły za tymi budynkami od strony ulicy pijarskiej, pomyślałem że to lampiony bo wiadomo ludzie tym się bawią ale problem w tym że te obiekty leciały powoli i manewrowały między sobą i natężenie oświetlenia było niezmienne cały czas słabym zielonkawym lub seledynowym światłem to świeciło, drony? taka ilość dronów obok siebie nie bardzo bo na pewno niektóre by wpadły na siebie i część by spadła a wszystkie zielonkawe punkciki leciały równo nie zniżały lotu ani nie wznosiły sie.
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych