Zakładam ten temat w celu swobodnej polemiki na temat, kto dopuszczał się większych aktów bestialstwa na frontach IIWŚ i okupowanych państwach Europy, Afryki i Azji.
W związku z offtopowaniem w temacie pt"Rosjanie szykują sie do wojny z Polską"
Tu można śmiało przedstawiąć swoje argumenty.
Z mojej strony zaznaczam, że stopniowanie ludobójstw jest co najmniej groteskowe. Z prostej przyczyny, morderstwo jednej osoby to już ludobójstwo.
Zacznę tak (to moja opinia którą mam nadzieje uszanujecie jako ludzie inteligentni, za których was mam). Rzesza, w całym swoim mrocznym majestacie stała się materialnym tworem wszystkich najgorszych cech ludzkości. U podstaw swego istnienia afiszowała walkę z rasami nie-germańskimi. Za przyzwoleniem społecznym cały naród stał się katem Europy. Zniszczenie, mord, pogarda. Nic nie jest w stanie czegoś takiego usprawiedliwić. Nawet znienawidzeni przez wiekszość Rosjanie niedopuszczli się takiego okrucieństwa w całym okresie istnienia ZSRR i trwania wojny.