Napisano 28.01.2015 - 13:43
Napisano 28.01.2015 - 14:11
Napisano 28.01.2015 - 18:32
Podobno koty mają najlepszy słuch wśród ssaków, dlatego to wpatrywanie się w jeden punkt może świadczyć, że z tamtego kierunku dochodzi do uszu kota jakiś dźwięk, którego domownicy nie słyszą. Mój kocur Mietek (lat 15) jeszcze słuch ma znakomity i często reaguje na czyjąś cichą obecność na klatce schodowej - siada przed drzwiami wejściowymi, i z uniesioną głową wpatruje się w nie. Zawsze potwierdza się, że on słyszy dźwięki i szmery, których ja nie słyszę.
Napisano 28.01.2015 - 19:33
Moja kota lata po domu patrząc się w sufit jak słysze kiedy ktoś z ząsiadów nad nami przechodzi. Standard. Nie pominę też łapania niewidocznych czegosi na ścianach
Napisano 28.01.2015 - 20:33
Napisano 28.01.2015 - 21:06
Koty mają nieco inny zakres słyszalności, który zahacza o ultradźwięki (choć nie tak daleko jak u psów), takie zachowanie może wynikać stąd, że po konstrukcji roznosi się jakiś dla nas nie słyszalny odgłos.
Psy tak nie reagują. Dlaczego?
Napisano 28.01.2015 - 21:18
Napisano 29.01.2015 - 08:35
@pan juzek Ma wąsy, nikt mu nigdy ich nie strzygł, jeśli to ma jakieś znaczenie.
Ma znaczenie i to spore. Kocie wąsy (wibrysy) służą nie tylko ozdobie ale przede wszystkim są to sensory odbierające drobne ruchy powietrza http://pl.wikipedia.org/wiki/Wibrysy
Obcięcie kotu wąsów prowadzi do tego że kot będzie się obijał o ściany.
Więcej wieczorem napiszę.
Napisano 29.01.2015 - 10:30
@pan juzek Ma wąsy, nikt mu nigdy ich nie strzygł, jeśli to ma jakieś znaczenie.
Obcięcie (... )wąsów prowadzi do tego że (...) będzie się obijał o ściany.
Znam kilka osób którym jak sensory szwankują otwory drzwiowe w magiczny sposób zmieniają miejsce a każda rzecz znajdująca na ich drodze okazuje się nie lada wyzwaniem^^, czy to też jest wina braku wąsów?
Użytkownik Aidil edytował ten post 29.01.2015 - 10:31
Napisano 29.01.2015 - 14:44
Moja też ma skłonności do wgapiania się w ścianę. Szczególnie upodobała sobie blat w kuchni, potrafi godzinami siedzieć i gapić się w jeden punkt oczekując na swój ulubiony kubek z wodą (lub jakąkolwiek wodę -- naczynia w zlewozmywaku, garnek z ziemniakami itp., ale to temat na inną opowieść), albo po prostu bez konkretnego powodu. Nie zakładam tutaj nasłuchiwania czegokolwiek, a raczej oszczędzanie energii. Nie ma nic do roboty, więc się po prostu wyłącza. Taka kocia wersja wygaszacza ekranu.
To pers, więc pewnie dlatego. One tak mają fabrycznie.
Napisano 29.01.2015 - 15:32
0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych