Jak powszechnie wiadomo istnieje wiele wizji końca świata. Większość z nich wydaje nam się zbyt odległa, abyśmy w ogóle zaczęli się nimi przejmować. Mimo wszystko zawsze warto wiedzieć jak życie na naszej planecie może się kiedyś skończyć. W chwili obecnej naukowcy przedstawili kilka potwierdzonych scenariuszy z których jeden na pewno będzie miał miejsce w przyszłości, jeśli świat będzie dalej funkcjonował na podobnej zasadzie co dzisiaj.
Czytając ostatnio artykuł zapoznałem się z jedną z teorii, która została przedstawiona przez szkockich naukowców. Mówi ona o niedoborze dwutlenku węgla w naszej atmosferze. Badania przez nich prowadzone wykazały, iż w ciągu około miliarda lat na ziemi zajdą nieodwracalne zmiany. Na początku wyginą rośliny, następnie zwierzęta, a w końcu i ludzie. Ostatnimi ofiarami będą mikroby. Wszystko to udowadnia, że walka z globalnym ociepleniem na dłuższą metę mija się z celem, dlatego że redukcja emisji gazów cieplarnianych może przynieść odwrotny efekt od zamierzonego. Według mojego ojca jest to najbardziej prawdopodobny scenariusz końca życia na ziemi.
Na pewno każdy z nas spotkał się z twierdzeniem, że koniec świata nastąpi poprzez zgaśnięcie słońca. Mija się to jednak z prawdą. W rzeczywistości chodzi o to, że za około pięć miliardów lat słońce na tyle zwiększy swoją temperaturę, iż jądro zacznie się kurczyć, a otoczka zwiększać. Skutkiem tego będzie wchłonięcie trzech najbliższych planet (w tym ziemi).
Jedną z mniej znanych teorii jest zderzenie naszej drogi mlecznej z Galaktyką Andromedy. Według astronomów ma to nastąpić za około dwa miliardy lat. Podczas zderzenia nastąpią nieodwracalne zmiany grawitacyjne, słońce będzie znajdować się dużo dalej od centrum nowo powstałej galaktyki, natomiast gwiazdy zaczną poruszać się w innych kierunkach niż dotychczas.
Mówi się także o wielu innych końcach świata takich jak globalne ocieplenie, zderzenie z wielką asteroidą lub epidemia nieznanego naukowcom wirusa. Scenariusze te, mimo że są teoretycznie możliwe to jednak nie zostały dotychczas przez nikogo potwierdzone. Jeśli w najbliższych latach nie przyjdzie nikomu do głowy bawić się w wojnę atomową lub stosować broń biologiczną to będzie to oznaczać, iż na chwilę obecną możemy spać spokojnie!