Wszystkie wymienione rzeczy zdarzyły się naprawdę .
Mieszkam na wsi .Posiadam 3 koty.Jeden z nich to 16 miesięczny kocur dachowiec.
Od pewnego dziwnie się zachowuje:syczy ,podskakuje i ucieka z byle powodów pomimo że nikogo nie ma chodzi po podwórku .
Normalnie jakby widział jakiegoś niewidzialnego kota lub człowieka.Łasi się, miauczy jakby gryzie coś niewidzialnego ,
goni jakby za jakimś obcym bytem którego obecności nie sposób było się dopatrzeć.
Gdy podchodzę do niego pokazuje kły i drapie mnie jak opętany .Być może się mnie boi ,ale z jakich powodów ,dobrze go traktuje
daje mu jeść i wszystko jest ok.
W okolicy wiele zwierząt zdechło w różny sposób ,np zatruły się trutką na szczury lub pożarte zostały przez wielkie psy z sąsiedztwa,niektóre sam zastrzeliłemz wiatrówki np.wiewiórki czy duże szczury. itp. Również zmarło wielu ludzi z mojej okolicy,często starszych i nieszczęśliwych.Poza tym było wiele wypadków i 2 samobójstwa w ciągu ostatnich kilku lat
Jeżeli teoria o duchach zwierząt jest prawdziwa to mój kot naprawdę widzi duchy !
... Lub jest chory na kocią schizofrenię..
Podobno koty mają dziwną zdolność do wykrywania zjawisk paranormalnych . Czy to prawda ?
Druga historia
Pewnego wiosennej nocy widziałem białą kulę wielkości kota szybko przemieszczającą się do szopy .Przeniknęła przez drzwi i tyle to
widziałem.Wydawała dziwne dźwięki podobne do miauczenia lub piszczenia.Całość trwała 4 sekundy,
Co sądzicie o tych wydarzeniach ?
Mały urlop!
ultimate