Witam Serdecznie!
Jest to mój pierwszy post na Tym forum, lecz śledzę go od niemal od początku istnienia. Otóż sprawa jest taka: dnia 21 maja 2013 roku czyli ponad rok temu coś pojawiło się na niebie w moich okolicach. To jak wygląda to widać na poniższych zdjęciach, lecz nie tak kwestia mnie niepokoi a zachowanie tego obiektu a raczej jego bierność, w skrócie wisiało to w tamtym miejscu aż do nocy gdy niebo było całkowicie zaciemnione - nie poruszało się to wcale, nie wydawało żadnych dźwięków, nie świeciło. Następnego dnia wczesnym rankiem wstałem by zobaczyć ty to nadal tam jest no ale niestety zniknęło. Od tamtego czasu częściej obserwuje niebo nad moim domem ale sytuacja się nie powtórzyła. Pierwsze myśli jakie mnie naszły gdy to zobaczyłem były o UFO, ale po 5 minutach obserwowania zacząłem w to wątpić i pojawiła się myśl że może być to jakiś balon lecz nie widziałem żeby był do czegoś przywiązany już nie wspominając o tym że wiał lekki wiaterek. No to może dron, no ale jak pisałem wcześniej nie wydawał jakiś dźwięków a przynajmniej ich nie słyszałem. Na pewno nie była to chmura. No i tutaj się zatrzymałem w moich dochodzeniach. Może wam się uda na coś wpaść? Z góry przepraszam za ewentualną jakość zdjęć, robione SE Xperia Arc S i tak się złożyło że był to najlepszy sprzęt do robienia zdjęć w domu.