Napisano 19.05.2009 - 17:23
Napisano 19.05.2009 - 19:33
Napisano 20.05.2009 - 07:34
Zmiany klimatu największym zagrożeniem dla zdrowia
Zmiany klimatu to największe zagrożenie dla zdrowia w XXI wieku – wynika z raportu opublikowanego przez “The Lancet”.
Opublikowany przez znane pismo raport naukowców z University College w Londynie zajmuje się koniecznymi zmianami, jakie trzeba by w związku z ociepleniem klimatu wprowadzić w organizacji opieki zdrowotnej. Naukowcy wzywają również do ograniczenia emisji dwutlenku węgla
Według autorów raportu ocieplenie klimatu zaostrzy różnice pomiędzy bogatymi a biednymi i spowoduje w wielu miejscach masową migrację ludności tam, gdzie łatwiej o wodę i żywność. Będzie to przyczyną konfliktów – w porównaniu z nimi większe zagrożenie chorobami zakaźnymi czy przenoszącymi je owadami będzie stosunkowo niewielkim problemem. Rząd Indii już teraz planuje zbudowanie stalowego płotu o długości 4500 kilometrów na granicy z Bangladeszem.
Także kraje wysoko rozwinięte odczują problemy – w roku 2040 średnie temperatury lata w Europie mają odpowiadać tym, jakie panowały w roku 2003 podczas fali upałów, która doprowadziła do śmierci około 70 000 ludzi – głównie osób starszych. Jednym z następstw wyższych temperatur będą częstsze problemy z kamica nerkową. W Australii i USA już zwiększyła się liczba chorób przenoszonych za pośrednictwem wody – ludzie używają tam zanieczyszczonej wody, przechowywanej zbyt długo w zbiornikach.
+http://wiadomosci.onet.pl/1971853,16,zmiany_klimatu_najwiekszym_zagrozeniem_dla_zdrowia,item.html
Napisano 23.09.2017 - 13:02
Naukowcy ostrzegają: mamy 3 lata na uratowanie Ziemi, zanim będzie za późno
Choć o zagrożeniu i konsekwencjach zmian klimatu od kilku lat mówi się dużo, to wizja Ziemi zniszczonej przez skutki tych zmian wydaje się bardzo odległa. Tymczasem już dziś je dostrzegamy i odczuwamy w wielu rejonach świata.
W 2017 roku, w niektórych regionach globu, temperatura przekroczyła najwyższy poziom w historii pomiarów. To już kolejny taki rok. Dane o temperaturze zbierane są od 1880 roku, ale naukowcy twierdzą, że Ziemia ostatni raz była tak gorąca...115 tysięcy lat temu. W wyniku zmian klimatycznych wzrasta też poziom mórz i zmniejszają się pokrywy lodowe i śnieżne.
Temperatura na świecie bije rekord za rekordem
To już nie są prognozy, to rzeczywiste liczby i zjawiska, które odczuwamy na własnej skórze. W czwartek 29 czerwca, w Iranie odnotowano aż 53,7 stopni Celsjusza, to najwyższa temperatura w historii pomiarów. 20 czerwca w Phoenix, w Arizonie, słupki zbliżyły się do 49 stopni, to również rekord. 21 czerwca był najgorętszym pierwszym dniem lata, jaki odnotowano we Francji (27 stopni), kolejne dni były jeszcze gorętsze.
Europejska Agencja Środowiska na początku 2017 roku poinformowała, że w ostatnich 33 latach skutki powodzi, susz i innych zjawisk, wynikających ze zmian klimatu, kosztowały Europę prawie 400 mld euro.
W związku z podnoszeniem się poziomu morza, w Europie powodziami zagrożone są: Skandynawia, Austria, Wielka Brytania, część Francji i Włoch, ale i znaczne obszary Europy Wschodniej.
Zdjęcie lodowca Muir na Alasce. Po lewej lodowiec w sierpniu 1941 roku, po prawej w sierpniu 2004 roku
Foto: NASA / materiały prasowe
Sześciu prominentnych naukowców i dyplomatów, w tym była szefowa ds. klimatu ONZ Christiana Figueres oraz fizyk Stefan Rahmstorf, uruchomili kampanię "Mission 2020", by zwiększyć świadomość problemu i namówić rządzących oraz przemysł, by ograniczyli emisje gazów cieplarnianych.
Naukowcy: czasu jest coraz mniej
W liście otwartym (publikuje go magazyn "Nature") napisali, że mamy około 3 lat, zanim będziemy świadkami najgorszych efektów zmian klimatycznych. List został opublikowany 28 czerwca. Nadawcy apelują, by rządy, biznes, naukowcy i mieszkańcy, podjęli działania natychmiast i zaadresowali problem emisji gazów cieplarnianych.
Pod listem podpisali się:
Christiana Figueres - szefowa ds. klimatu w ONZ, która była odpowiedzialna za negocjacje porozumienia paryskiego.
Hans Joachim Schellnhuber - fizyk, założyciel Potsdam Institute for Climate Impact Research.
Gail Whiteman, profesor związana z Uniwersytetem Lancaster, zajmuje się tematem zrównoważonego rozwoju biznesu.
Johan Rockström - szwedzki wykładowca, który do 2012 r. kierował Sztokholmskim Instytutem ds. Środowiska.
Anthony Hobley - prezes Carbon Tracker Initiative.
Stefan Rahmstorf - oceanograf i klimatolog.
Jest ratunek, ale trzeba działać teraz
Jeśli udałoby się na stałe zmniejszyć emisje gazów cieplarnianych do 2020 roku, uniknęlibyśmy sytuacji, w której globalne temperatury przekroczą nieodwracalny poziom. Jeśli to się nie uda, będziemy świadkami m.in. powodzi spowodowanych wzrostem poziomu mórz, niedających się przewidzieć nagłych zmian i zjawisk pogodowych, które mogą spustoszyć uprawy i wpłynąć na życie ludzi zamieszkujących wybrzeża w niewyobrażalnym dotąd stopniu i skali.
Grupa naukowców nakreśliła plan, który należy wykonać do 2020 roku, by do tego nie dopuścić. Oto niektóre z zaleceń:
Produkcja energii elektrycznej musi w co najmniej 30 proc. pochodzić z odnawialnych źródeł energii.
Miasta i państwa powinny stworzyć plany, jak porzucić energię opartą o paliwa kopalne do 2050 roku.
Samochody elektryczne powinny stanowić 15 proc. wszystkich sprzedawanych (nowych) aut.
Należy zachęcać sektor finansowy, by emitował tzw. zielone obligacje.
To ogromne wyzwanie zbiega się z niespotykaną do tej pory otwartością decydentów poniżej szczebla krajowego w USA i rządów poza USA oraz sektora prywatnego. Szansa, jaką mamy w kolejnych trzech latach, jest jedyną taką szansą w historii - napisała Christiana Figueres w oświadczeniu dla prasy.
http://businessinsid...rcc=ucs&utm_v=2
Napisano 24.09.2017 - 08:23
Czyli czasu mamy coraz mniej. Serio to wszystko wymysł oszołomów i łapigrantów?
Napisano 24.09.2017 - 12:49
Czyli czasu mamy coraz mniej. Serio to wszystko wymysł oszołomów i łapigrantów?
Niestety nie. W niektórych miejscach na ziemi jeszcze za naszego życia ludzie będą umierać z powodu temperatury. Nie chodzi o burze, huragany czy trzęsienia ziemi, chodzi o samą temperaturę i wilgotność powietrza. Zatoce Perskiej grozi śmierć termiczna:
"Temperatura naszego wnętrza to około 37 °C, a powierzchni skóry ok. 35 °C (musi być zimniejsza, aby strumień ciepła płynął w stronę skóry). Jeśli sobie teraz przypomnimy definicję temperatury termometru mokrego, to zdamy sobie sprawę, że jeśli będzie ona dla powietrza wokół nas równa lub wyższa 35 °C, to człowiek przebywający w takiej atmosferze nie ma szansy na przeżycie. Żadne polewanie się wodą ani wachlowanie nie pomoże. Po prostu z definicji jest to temperatura, poniżej której ciała nie da się ochłodzić przy pomocy parowania, przy danej temperaturze (tej prawdziwej czyli “suchej”) i wilgotności.
Autorzy nie przeprowadzali oczywiście doświadczeń na ludziach, ale szacują przeżywalność człowieka w temperaturze mokrego termometru równej 35 °C na najwyżej sześć godzin. W wyższych temperaturach męka będzie trwała oczywiście krócej."
Cytat powyższy pochodzi z artykułu z 2010r, gdzie pokazane było na mapie iż nigdzie na ziemi temperatura termometru zwilżonego nie przekracza 30-31st.
A to wydarzyło się w 2015r, czyli raptem 5 lat później!:
https://robertscribb...00-in-pakistan/
5 lat później temperatura termometru zwilżonego przekroczyła już 33st! Zmarło prawie 1000 ludzi. W takim tempie za maksymalnie 5-10 lat ludzie w tamtych szerokościach geograficznych będą umierać jak muchy bez udziału żadnych burz, cyklonów, tornad czy trzęsień ziemi.
Napisano 24.09.2017 - 14:13
Mnie zupełnie wystarczy te arizońskie 49 stopni Celsjusza.
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych