Nagły wzrost aktywności Słońca

Największe zagrożenie ze strony ludzi jakie nam grozi to anarchia. Spójrz co na Haiti było, ile kobiet zgwałconych,itd. Wyobraź sobie, jakby najgorszy filmowy koszmar miałby się stać rzeczywistością.

Muhad ma rację.

Wyobraźcie sobie co by się działo gdyby doszło do takiego kataklizmu.
Totalna bezkarność pozwoliła by dresom,kibolom,wszystkim zwyrodnialcom na rozwinięcie skrzydeł.
Ludzkie życie było by nic nie warte,mieli byśmy tak jak w krajach trzeciego świata.
Grupy porypańców bez jakichkolwiek zasad moralnych mordowały by dla zabawy.
Do tego z upływem czasu doszła by walka o jedzenie,paliwo,opał na zimę itp.
Normalni ludzie stanęli by przed wyborem zabić albo zostać zabitym.

Przeraża mnie taka wizja świata,przeraża mnie to co by czekało moją rodzinę gdyby to się spełniło...


Wybaczcie ten mały offtop.

Użytkownik kudlaty88 edytował ten post 22.02.2011 - 19:46

To najsilniejszy wybuch na Słońcu. Zwiastun zagłady?
Zagłuszy nam satelity. Co jeszcze?

Nie przesadzajmy od razu z tą zagładą.
Faktem jest, że rozbłysk X2.2 z 15 lutego był dość silny (najsilniejszy od czterech lat), ale w porównaniu z najsilniejszymi (np. X28+ z 4 listopada 2003) to jeszcze małe piwo. W rankingu rozbłysków klasyfikowanych od lat 70-tych XX wieku zajmuje dopiero 165 miejsce. Aktywność Słońca nadal wzrasta, więc możemy spodziewać się jeszcze silniejszych.

Czemu wychodzicie z założenia, że wszyscy wylegną na ulice, żeby zabijać i krzywdzić, nie wiem czy zauważyliście to co ja, ale tak zawsze na filmie wygląda chaos. Poza tym co wy macie do dresów i więźniów, to też normalni ludzi.
Nikt od urodzenia nie wiedziałby co zrobić z taka sytuacją (jak opisywaną), ale media nam już powiedziały co się wtedy robi. Trzeba być sobą i myśleć za siebie, nie chować w domu i bać każdego. Zresztą gadamy o jakiś totalnych abstrakcjach.

Użytkownik crc edytował ten post 22.02.2011 - 22:44

He? Akurat tutaj się mylicie. Akty rozbojów i szabrownictwa to jednostkowe zdarzenia po kataklizmach. Oczywiście, są wyraźnie widoczne w miediach - bo to jest njus!

Ludzie po katastrofach naturalnych właśnie sobie pomagają. Łączą się w niedoli i próbują razem przetrwać trudne chwile. Jesteśmy stadnym gatunkiem i takie mamy zakodowane zachowania. Jeśli grozi nam niebezpieczeństwo połączmy się w duże stado, które zdoła przetrwać. A życie stadne polega na pomaganiu sobie i współpracy.

Ludzie po katastrofach naturalnych właśnie sobie pomagają. Łączą się w niedoli i próbują razem przetrwać trudne chwile. Jesteśmy stadnym gatunkiem i takie mamy zakodowane zachowania. Jeśli grozi nam niebezpieczeństwo połączmy się w duże stado, które zdoła przetrwać. A życie stadne polega na pomaganiu sobie i współpracy.

Powiedz zgwałconym kobietom na Haiti po trzęsieniu ziemi.

Zbliżający się obszar aktywny

Już za kilka dni zza krawędzi tarczy słonecznej powinien wyłonić się dość rozbudowany obszar aktywny. W tej chwili ten rejon jest obserwowany przez sondę STEREO Behind oraz częściowo przez sondę SDO.

W połowie lutego tego roku miały miejsce najsilniejsze rozbłyski słoneczne od lat. Wiele z tych rozbłysków wygenerowało mniejsze koronalne wyrzuty masy (CME), także skierowane w Ziemię.

Od kilku dni aktywność słoneczna stopniowo spada. Ma to związek z rotacją naszej Dziennej Gwiazdy - dotychczas obserwowane aktywne grupy powoli znikają lub już zniknęły z tarczy Słońca widocznej z Ziemi. Ponadto, w międzyczasie nie powstały żadne nowe aktywne obszary na widocznej z naszej planety półkuli słonecznej.

Już za kilka dni (prawdopodobnie za około tydzień) sytuacja może się znów zmienić. Sonda STEREO Behind, obserwująca naszą Dzienną Gwiazdę pod kątem około 90 stopni względem Ziemi, monitoruje rozwój stosunkowo rozbudowanego obszaru aktywnego, znajdującego się tuż za wschodnią krawędzią tarczy Słońca. Obszar wydaje się być porównywalny z wcześniej opisywanymi grupami 1158 i 1161.

Jeśli te szacunki są zgodne z rzeczywistością, to już za kilka dni będziemy obserwować kolejny aktywny obszar na widocznej z Ziemi tarczy słonecznej. Ponadto, jeśli ten obszar by generował silniejsze rozbłyski oraz CME, to za około 10-16 dni znów mogą zaistnieć odpowiednie warunki do wystąpienia bardziej rozległych zórz polarnych, także widocznych z Polski.

Oczywiście, ten dość rozbudowany obszar aktywny może też zniknąć w ciągu najbliższych dni, bez większych rozbłysków. Dlatego też warto stale monitorować aktywność słoneczną i wypatrywać nowych grup plam.

http://www.kosmonaut...-23-slonce.html

Użytkownik Alexi Arduscoini edytował ten post 23.02.2011 - 18:30

jeszcze dobrze się nie ukazała, a już szaleje, rozbłysk klasy M3.5 w rejonie N14E87

Użytkownik dżekson edytował ten post 24.02.2011 - 14:40

Rozbłysk klasy M z obszaru za brzegiem tarczy słonecznej

Słońce w momencie wspomnianego rozbłysku za krawędzi tarczy słonecznej / Credits - NASA, SDO

Aktywny obszar, który dotychczas znajdował się za brzegiem widocznej z Ziemi tarczy słonecznej, wygenerował 24 lutego stosunkowo silny rozbłysk. Ten rozbłysk (mierzony z Ziemi) był klasy M 3.5. Od dziś ten obszar aktywny przebywa na tarczy Słońca widocznej z Ziemi.

Poniższe nagranie ze zdjęć wykonanych przez sondę SDO, pokazuje ten rozbłysk.

http://www.youtube.com/watch?v=a6D-V4Gwfhc&feature=player_embedded

Rozbłysk klasy M 3.5 z dnia 24 lutego 2011 / Credits - NASA, SDO, NW7US

Rozbłysk *(mierzony z Ziemi) był klasy M 3.5. Ponieważ jednak wydarzenie to miało miejsce jeszcze za brzegiem tarczy słonecznej, to bardzo możliwe jest, że realna siła tego rozbłysku była znacznie wyższa - być może nawet klasy X. Jest to kolejny przykład na rosnącą aktywność słoneczną.

Dziś ten obszar aktywny (numeracja 1163) pojawił się tuż przy wschodnim brzegu tarczy słonecznej. Przez następne dwa tygodnie obserwatorzy z Ziemi będą mogli monitorować aktywność tej grupy.

Widok Słońca w dniu 25 lutego 2011 roku, o godzinie 09:18 CET. Aktywny obszar powoli wyłania się na widoczną z Ziemi tarczę Słońca / Credits - NASA, SDO

@up Aktualizacja.
Na stronie NASA znalazłam dokładniejszy filmik wykonany przez sondę SDO

http://www.youtube.com/watch?v=AWjtDqT5e-c

Do wielkiego wybuchu klasy M 3,6 ( sprostowali ) doszło w pobliżu krawędzi Słońca 24 lutego 2011 r. Wyrzut masy-plazmy wirował przez 90 minut. NASA Solar Dynamics Observatory wykonali obraz w ultrafiolecie. Ponieważ obrazy SDO są wysokiej rozdzielczości, zespół był w stanie powiększyć flary i nadal obserwować wydażenie.

http://www.nasa.gov/...onsterprom.html

Użytkownik Alexi Arduscoini edytował ten post 26.02.2011 - 09:56

Coś pięknego. Można na to patrzeć i patrzeć a człowiek się nie nacieszy widokiem.

Na tej stronce można na żywo oglądać dane ze słońca
adres
Ps. nie wiem czy nie była już podana wcześniej jeśli tak to przepraszam.

Amerykańska Agencja NASA zarejestrowała spektakularną eksplozję na powierzchni Słońca. Erupcja trwała około 90 minut. Na szczęście nie spowodowała ona zagrożenia dla satelitów, ani innych systemów elektronicznych.
Eksplozja nie była największa w historii, jednak zarejestrowane wybuchy to najnowszy dowód zwiększonej aktywności najbliższej nam gwiazdy w ostatnich tygodniach.

Eksplozje nie były skierowane w stronę Ziemi, dlatego badacze nie przewidują odczuwalnych na naszej planecie skutków promieniowania słonecznego.



Źródło:tvn24.pl

Użytkownik taght edytował ten post 28.02.2011 - 14:07

zauważyłem coś dziwnego ale oczywiście mogę nie mieć zupełnie racji... ale do rzeczy: 26 lutego w godzinach od 20.24 do 23.24 był dość spory rozbłysk słoneczny
na stronie nasa http://stereo-ssc.na.../cgi-bin/images archiwalnych zdjęć sondy stereo
należy wpisać dane następujące: Start and End Dates - 20110226 20110226
Latest n images - 30
Display one image per x 1
popatrzcie sobie na ten rozbłysk...


jednakże nie potrafiłem odnaleźć w żadnych źródłach nic o tym rozbłysku, jakiej był klasy z jakiej grupy pochodził nic, jak by go nie było, podam strony na których szukałem:
http://www.solarmonitor.org/
http://www.solarcycle24.com/
http://www.lmsal.com.../latest_events/

i skąd wzięła się ta informacja od piątku są notowane tylko zdarzenia klasy C (skala A, B, C, M, X - najsilniejszy)????????

http://www.n3kl.org/sun/noaa.html